Reklama

Spotkanie z Beatą Bandurską

24/05/2011 19:06
Aktorka z płońskim pochodzeniem
  Ma za sobą wiele nagrodzonych ról teatralnych, mniej filmowych, do których, jak twierdzi nie ma szczęścia i kilka dubbingów. Ostatnio stawia swoje pierwsze kroki w słuchowisku radiowym. Pochodząca z Płońska Beata Bandurska była pierwszym aktorskim gościem Art Płony.

Aktorka m.in. Teatru Nowego w Warszawie i Teatru Polskiego w Poznaniu była gościem Stowarzyszenia Twórców Ziemi Płońskiej Art Płona, w sobotę, 21 maja. Widownia przyjęła gościa w sali w podziemiach kościoła parafii św. Maksymiliana Kolbe. Z tamtejszej sceny Beata Bandurska opowiadała o wyborze zawodu aktora, konsekwencjach tego wyboru i swojej pracy w tym zawodzie.  Swoje pierwsze kroki sceniczne, jeszcze jako amatorka, Beata Bandurska stawiała w Płońsku, występując w zespole wokalno-muzycznym przy Liceum Ogólnokształcącym w Płońsku.
- Byłam w klasie biologiczno-chemicznej, więc wydawało mi się, że chcę zostać lekarzem. Dlatego tutaj mój ukłon w stronę liceum i będącego wówczas dyrektorem szkoły Krzysztofa Karulaka, który ogromną wagę przykładał do naszego rozwoju kulturalnego - mówiła aktorka. To właśnie w płońskim liceum Beata Bandurska postanowiła, że zostanie aktorką. Ukończyła więc Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Na drodze swojego życia zawodowego spotkała tak sławnych aktorów jak Ryszarda Hanin, Aleksandra Śląska czy Adam Hanuszkiewicz. Oni stali się jej mistrzami. Po dwudziestu latach pracy Beata Bandurska ma za sobą wiele ról teatralnych, z tych ważniejszych - Maryny w „Weselu” w reżyserii Hanuszkiewicza, Cate w sztuce „Zbombardowani”, Rimmy w wielokrotnie nagradzanej „Martwej królewnie”. Ostatnim scenicznym wcieleniem Beaty Bandurskiej jest rola pani Rollison w „Dziadach” Adama Mickiewicza. Choć teatr jest jej środowiskiem pracy, aktorka wystąpiła również w kilku rolach filmowych, by wymienić m.in. „Ostatni dzwonek” czy etiudę „Jutro”. - Tak naprawdę nie miałam szczęścia do filmu, może też o to nie zabiegałam - mówiła, opowiadając o sobie płońszczanom.  Kolejną rolą Beaty Bandurskiej jest polski dubbing w bajkach („Dinozaur”, „Zwariowane melodie”), a ostatnio udział w słuchowisku „Ciała obce” nadawanym na antenie Trójki. Beata Bandurska przyjechała do Płońska na zaproszenie Lilianny Lewandowskiej, członkini stowarzyszenia Art Płona, która próbuje swoich sił w pisarstwie. Piosenką z tekstem jej autorstwa zakończyło się pierwsze ze spotkań zaplanowanego cyklu.

Anna Piórkowska

foto: Anna Piórkowska

Więcej zdjęć w Galerii
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Julek - niezalogowany 2024-06-04 14:24:28

    "... pochodząca z Płońska". Niestety Pani Beata w każdym dostępnym źródle podaje, ze urodziła się w Warszawie. Albo tak jest i nie pochodzi z Płońska, albo tak nie jest i wtedy robi się smutno.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do