
Do sądu rodzinnego trafi wkrótce sprawa nieletniego płońszczanina, który kierował oplem pożyczonym od kolegi. 17-latek na przejażdżkę ulicami miasta zabrał swoja nastoletnią znajomą. Wyciągnięte zostaną wobec niego konsekwencje w związku z kierowaniem pojazdem bez wymaganych do tego uprawnień.
- Wczoraj (wtorek, 13 lipca) wieczorem dyżurny płońskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że po ul. Młodzieżowej w Płońsku jeździ osobowy opel, którym kieruje nastolatek - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Na miejsce skierowany został policyjny patrol. Wskazany pojazd funkcjonariusze zauważyli, gdy skręcał w ul. Kopernika. Na widok radiowozu młodzieniec, który kierował autem zatrzymał pojazd na parkingu przy jezdni. W czasie kontroli drogowej kierowca opla przyznał, że ma 17-lat i nie posiada jeszcze prawa jazdy, a auto pożyczył od pełnoletniego kolegi. Razem z nim podróżowała 16-letnia pasażerka. Policjanci ustalili, że nie jest to pierwszy tego typu wybryk nastolatka, ponieważ jak oświadczył już kilka razy kierował samochodami jeżdżąc nie tylko po terenie miasta.
- Opel, którym kierował 17-latek został odholowany na strzeżony parking, natomiast nieletni kierowca i jego znajoma przekazani zostali pod opiekę matce młodzieńca - dodaje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Wkrótce sprawą nieodpowiedzialnego młodego płońszczanina zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich w Płońsku. (r); foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
beka z chłopa XD