Sprawa odwołania dyrektora w SP Kroczewo - sąd oddalił powództwo

W piątek, 18 czerwca wydział pracy Sądu Rejonowego w Ciechanowie oddalił powództwo odwołanego w 2019 roku ze stanowiska dyrektora szkoły w Kroczewie (gm. Załuski) Zygmunta Aleksandrowicza. Były dyrektor wnosił o odszkodowanie z tytułu dyskryminacji w zatrudnieniu oraz o zapłatę. Orzeczenie nie jest prawomocne.

- Oznacza to, że gmina nie poniesie żadnych kosztów związanych z odwołaniem pana Aleksandrowicza, uzyskała natomiast oszczędności z tytułu likwidacji stanowiska wicedyrektora - informuje wójt gminy Załuski. Kamil Koprowski. - W uzasadnieniu sąd potwierdził dwa bardzo istotne fakty. Po pierwsze, że w stosunku do pana Aleksandrowicza nie było żadnych znamion dyskryminacji. Po drugie, pan Aleksandrowicz nie posiadał kwalifikacji do pełnienia funkcji nauczyciela Szkoły Podstawowej w Kroczewie, przez co nie mógł sprawować nadzoru pedagogicznego.

Wyrok ten nie jest prawomocny .

O sprawie wielokrotnie informowaliśmy - w 2019 roku wójt gminy Kamil Koprowski odwołał Zygmunta Aleksandrowicza ze stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej w Kroczewie, uzasadniając, że Aleksandrowicz nie posiada kwalifikacji do zajmowania stanowiska nauczyciela w szkole podstawowej, przez co jako dyrektor szkoły został pozbawiony możliwości sprawowania nadzoru pedagogicznego, będącego atrybutem kompetencji dyrektorskich. Wójt argumentował również, że trudno byłoby w szkole utrzymywać etat dyrektora - menagera, który nie mógłby pełnić nadzoru pedagogicznego, to w konsekwencji skutkowałoby koniecznością powołania wicedyrektora szkoły lub innej osoby pełniącej nadzór pedagogiczny, generując dodatkowe koszty. Potem wojewoda mazowiecki wydał rozstrzygnięcie nadzorcze, stwierdzając nieważność zarządzenia wójta, odwołującego Zygmunta Aleksandrowicza ze stanowiska dyrektora, na które gmina Załuski  złożyła skargę. W efekcie tej skargi Wojewódzki Sąd Administracyjny zaskarżone rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody uchylił. (ko); foto: archiwum