
Przywracają historię
Jonieckie stowarzyszenie „Pro Bono Nostro” powstało niedawno. Ale ma już na swoim koncie sukcesy, między innymi imprezę związaną z obchodami nocy świętojańskiej. Stowarzyszenie chce również dbać o historyczną pamięć wydarzeń, które miały miejsce na jonieckiej ziemi. W środę, 15 sierpnia z inicjatywy stowarzyszenia odbędzie się w Jońcu uroczystość upamiętniająca walki, które się tu toczyły w 1920 roku.
Stowarzyszenie „Pro Bono Nostro” założyła grupa parafian z Jońca, ale z pomysłem wyszedł proboszcz tamtejszej parafii, ksiądz Włodzimierz Czarnomski. - Zaangażowanie ludzi świeckich i działalność na rzecz lokalnej społeczności jest obrazem życia danej społeczności. Gdy tego brakuje, wszyscy zamykają się u siebie, jest ogólne lenistwo i apatia, niechęć, warczenie i gryzienie się nawzajem.
A jak ludzie coś robią i zaczynają ze sobą współpracować, to znaczy, że mają coś do powiedzenia, że coś chcą zmienić. Taka jest ideologiczna strona pomysłu, by stowarzyszenie powstało. Poza tym stowarzyszenie jako instytucja ma osobowość prawną, inną sytuację na rynku, może pozyskiwać środki na realizację różnych zadań - mówi ksiądz Włodzimierz Czarnomski.
Stowarzyszenie powstało w lutym ubiegłego roku. Wybrano władze w następującym składzie: prezes Agnieszka Tok, wiceprezes Piotr Biliński, skarbnik Anna Janiszewska, członkowie zarządu Krzysztof Zadroga i Ireneusz Raźny.
- Grupa założycielska liczy piętnaście osób - mówi prezes stowarzyszenia, Agnieszka Tok. - Statutowe cele stowarzyszenia, które obecnie realizujemy to między innymi podtrzymywanie tradycji narodowych, pielęgnowanie polskości, świadomości narodowej, działania na rzecz nauki, edukacji i wychowania, kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury, wspieranie inicjatyw lokalnej społeczności. Mamy jeszcze inne cele, na przykład działania na rzecz osób niepełnosprawnych, które dopiero będziemy realizować.
Grupa założycielska współpracuje z jednostką Ochotniczej Straży Pożarnej w Jońcu, tamtejszą parafią, szkołami, gminą i harcerzami, a jej działalność podlega starostwu.
Członkowie stowarzyszenia uczestniczyli w szkoleniach dotyczących pozyskiwania funduszy unijnych. Udało im się pozyskać środki na organizację imprez z urzędu marszałkowskiego (wianki i uroczystość sierpniowa).
„Pro Bono Nostro” ma na swoim koncie pierwsze sukcesy. Już w ubiegłym roku członkowie stowarzyszenia współorganizowali wianki nad Wkrą, w połowie sierpnia uroczystości upamiętniające walki w 1920 (bitwa warszawska) oraz imprezę plenerową na zakończenie lata.
W tym roku jonieckie stowarzyszenie zorganizowało drugie w Jońcu wianki - biesiadę ludową nad Wkrą, na której bawiły się rodziny - zarówno miejscowe jak i letnicy. Ciekawostką, i jak się okazuje atrakcją, są pieczone podczas festynu placki nazywane pagajami, które wywodzą się z Popielżyna Zawad i są, można powiedzieć, lokalnym produktem.
Stowarzyszenie zorganizowało również tegoroczne uroczystości związane z walkami nad Wkrą w 1920 roku. - Chcemy, aby lokalna społeczność z nami współpracowała, aby miała miejsce, gdzie może zaprezentować siebie i swoje umiejętności - mówi Agnieszka Tok. - Chcemy zorganizować kolejną imprezę „Dzień pagaja”, aby wypromować nasz produkt regionalny. Zamierzamy promować nasz region poprzez wydanie książki o Jońcu i okolicach czy też kalendarza z kapliczkami. Pomysłów mamy wiele, trzeba jednak znaleźć czas na realizację. Inne gminy promują się, taka gmina jak Joniec, która ma własną historię, przepiękną rzekę, piękne miejsca i ludzi, też powinna pokazać się z jak najlepszej strony.
Członkowie stowarzyszenia pracują za darmo, całkowicie społecznie. Nie jest to, zdaniem proboszcza, zrozumiane przez ludzi. - Słyszałem takie powiedzenie, że nic tak nie zniechęca jak praca społeczna - mówi ksiądz Czarnomski. - Jest grupa zapaleńców, którzy chcą coś robić, inni boją się w to włączyć, bo są tacy, którzy krytykują, zastanawiają się co ci, którzy coś robią, z tego mają. Łatwiej jest krytykować, niż cokolwiek zrobić. Nie jest to łatwa praca.
Katarzyna Olszewska
Uroczystości 15 sierpnia
W środę, 15 sierpnia w Jońcu odbędą się uroczystości związane z walkami w 1920 roku. Przepływająca przez Joniec rzeka Wkra była linią obrony w działaniach wojny polsko-bolszewickiej, a konkretnie w bitwie warszawskiej w 1920 roku.
Według ustnych przekazów, jeszcze przed pierwszą wojną światową, w miejscu gdzie dziś stoi krzyż upamiętniający wydarzenia walk nad Wkrą stała zagroda, gdzie mieszkało starsze małżeństwo. Ludzie ci twierdzili, że w tym miejscu ukazywała się Matka Boska. Podczas wojny bolszewickiej żołnierze, którzy obawiali się przegranej, zaczęli gorąco się modlić, a wówczas któryś z nich zauważył po drugiej stronie rzeki postać Matki Boskiej. W miejscu tego wydarzenia ustawiono krzyż.
Walki nad Wkrą były elementem bitwy warszawskiej, jednej z najważniejszych bitew w historii, nazywanej cudem nad Wisłą. Środowe uroczystości w Jońcu rozpoczną się o godzinie 11.30 występem chóru parafialnego Belcanto, pół godziny później rozpocznie się uroczysta msza święta w miejscu upamiętniającym walki z 1920 roku.
Na godzinę 13 zaplanowano prelekcję dotyczącą prowadzonych w okolicy walk, później odbędzie się przekazanie chleba jedności - symbolu trudu rolników, o godzinie 14.30 harcerze, grupa rekonstrukcji historycznej NSZ AK - Placówka Struga, orkiestra z Płońska oraz mieszkańcy, goście i władze samorządowe przemaszerują na grób żołnierzy z 1920 roku, gdzie zostaną złożone wieńce.
foto: Katarzyna Olszewska
Władze i członkowie „Pro Bono Nostro”. Na zdjęciu od lewej stoją: Wojciech Janiszewski, Agnieszka Tok, Anna Janiszewska, Teresa Sekutowicz, Piotr Biliński, Anna Kuźbicka, ksiądz Włodzimierz Czarnomski, Bożena Jaworska.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie