Proszą o pomoc Jan Lau z Miszewa, który wraz z żoną 3 stycznia w pożarze stracił dach nad głową, zwrócił się z apelem do różnych instytucji o pomoc.
Jak już informowaliśmy - 3 stycznia w Miszewie B (gm. Nowe Miasto) spłonął budynek mieszkalny. Dom, w którym od niedawna mieszkali państwo Lau nie był ubezpieczony. Państwo Lau chcą w miejsce spalonego domu jak najszybciej postawić tzw. domek holenderski lub drewniany.
Treść apelu publikujemy poniżej: „Zwracam się z gorącym apelem o pomoc dla mnie i mojej rodziny. Dnia 3 stycznia 2012 roku cały dobytek naszego życia spłonął w pożarze domu mieszkalnego, nie udało się uratować niczego. Rodzina moja w jednej chwili utraciła cały dobytek i pozbawiona została dachu nad głową, ogień pochłonął wszystko: ubrania, oszczędności, sprzęt gospodarstwa domowego oraz przedmioty codziennego użytku.
Bezpośrednią przyczyną pożaru była awaria systemu ogrzewania, niestety nie opłaciliśmy polisy ubezpieczeniowej, gdyż zaledwie przed miesiącem wprowadziliśmy się do tego domu.
Szanowni Państwo! Pomóżcie, w tych jakże trudnych dla nas chwilach, z waszym wsparciem będzie nam łatwiej odnaleźć się w tej tragicznej sytuacji.
Obecnie nie mamy żadnych środków do życia, gdyż 5 listopada 2011 straciłem pracę, po 40 latach zostałem bezrobotnym.
Wdzięczni będziemy za okazaną pomoc przy usuwaniu zgliszczy budynku oraz za przekazane środki finansowe. Nie bądźmy obojętni na los ludzi dotkniętych nieszczęściem”.
Tel. kontaktowy - 602 190 104 Nr konta PKO BP SA: 33 1020 1042 0000 8702 0228 7100
Komentarze opinie