
Listy z obozu koncentracyjnego znalezione na wysypisku
We wtorek, 6 lutego do Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska trafiły listy. Nie są to zwykłe listy - adresatem i nadawcą jest płońszczanin, przebywający podczas drugiej wojny światowej w obozie koncentracyjnym. Pracownia poszukuje właściciela listów.
Listy znaleziono pół roku temu na wysypisku śmieci w Dalanówku, do pracowni trafiły we wtorek, 6 lutego. Jest ich w sumie dwadzieścia sześć, w tym dwanaście napisanych w języku niemieckim, a czternaście w języku polskim.
Część tych w języku niemieckim, adresowanych na ulicę Płocką w Płońsku, pisał mężczyzna o imieniu Henryk z obozu koncentracyjnego Auschwitz, czyli z Oświęcimia. Pisał je w 1943 i 1944 roku do żony Ireny, ona zaś pisała do niego, do obozu, w języku polskim. Z treści listów wynika, że Irena i Henryk mieli dwie córki: Stenię i Basię, które także pisały do ojca. Jest również list do Ireny od jej kuzynki z Raciąża. Razem z korespondencją znaleziono zdjęcia, nie wiadomo jednak kogo przedstawiają.
Nie wiadomo dlaczego listy znalazły się na wysypisku. Oprócz fragmentu czyjegoś życia zawierają przecież fragment historii płońszczan. Znane jest nazwisko Henryka, który był więźniem obozu w Oświęcimiu, wiadomo, że jego rodzina mieszkała w czasie wojny przy ulicy Płockiej w Płońsku. Nie możemy jednak opublikować danych.
Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska prosi o kontakt osoby, które mogłyby pomóc w odnalezieniu właściciela listów. Można dzwonić do pracowni pod numer telefonu (0-23) 662 34 82. W tej sprawie można również kontaktować się z naszą redakcją - tel. (0 23) 662 85 75. (ko)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie