Czwarta wygrana z rzędu W poprzednim numerze czwartoligową relację zatytułowaliśmy „Tęcza gra - emocje gwarantowane”. Po ostatniej kolejce tytuł jest nadal aktualny. W sobotnim spotkaniu w Warszawie również były emocje i wyrównana walka na niezłym poziomie. A dla płońskich kibiców najważniejsze, że walka zakończona zwycięstwem. Czwartym z rzędu, co jeszcze trzy tygodnie temu było tylko nierealnym marzeniem.
Tęcza jechała w sobotę do Warszawy opromieniona trzema kolejnymi zwycięstwami, ale w pamięci zawodników z pewnością pozostawał również fakt z poprzedniego sezonu. A wówczas, również w jesiennej rundzie, właśnie na boisku Przyszłości Włochy Tęcza doznała jedynej porażki (0:1) w rundzie. Teraz jednak odczarowała boisko Przyszłości, choć nie było to łatwe zadanie. Gospodarze lepiej „weszli” w ten mecz i pierwsze jego fragmenty należały właśnie do nich. Płońszczanie niby toczyli z nimi wyrównany pojedynek, ale płynności akcji (oprócz jednej Mateusza Lewickiego z Kamilem Kudelskim, po której ten drugi bliski był pokonania bramkarza gospodarzy) z poprzednich spotkań nie było. Piłkarzy Tęczy do lepszej gry - o dziwo - zmotywowała stracona w 26 minucie bramka. Goście zaczęli grać bardziej agresywnie i z większą pasją, co momentalnie przyniosło efekt w postaci zepchnięcia gospodarzy do strefy obronnej. Do polepszenia gry przyczyniła się też zamiana pozycji między Wojciechem Bluszczem a Gracjanem Paczkowskim. Wojtek przeszedł na prawe skrzydło, a Gracjan do ataku. I właśnie akcja tych dwóch zawodników w 34 minucie, wykończona przez Mateusza Lewickiego, przyniosła wyrównanie. Po tym golu Tęcza już do przerwy grała porywająco, a gospodarze byli mocno zagubieni. Idealne sytuacje mieli jeszcze Bluszcz i Kudelski, ale wielka przewaga gości udokumentowana został tylko jednym trafieniem. Tym razem Bluszcz na prawym skrzydle rozegrał piłkę z Damianem Makowskim, a jego dośrodkowanie wykorzystał dotychczas nieskuteczny Kamil Kudelski. W drugiej części gry oglądaliśmy dwie Tęcze. Najpierw grającą mądrze, ale nieskutecznie. Potem (m.in. dlatego, że wcześniej nie potrafiła podwyższyć rezultatu) zagubioną i niezorganizowaną. Efektem była wyrównująca bramka w 81 minucie i strach przed doznaniem porażki. Na koniec jednak płońszczanie znów pokazali lwi pazur. Już w doliczonym czasie gry Lewicki z rzutu rożnego zagrał do Emila Kucińskiego, a ten idealnie dośrodkował na głowę Sławomira Daniszewskiego. 3:2 stało się faktem. Już w najbliższą sobotę Tęcza na własnym boisku podejmować będzie beniaminka z Cegłowa. Jutrzenka do tej pory nie zachwycała, ale w ostatniej kolejce aż 3:0 pokonała warszawskie Okęcie. (rs)
5.09. Przyszłość Włochy - Tęcza 34 Płońsk 2:3 (1:2) bramki: Lewicki (34, asysta Bluszcz), Kudelski (43, asysta Makowski), Daniszewski (92, asysta Kuciński). Tęcza: Kamil Olsztyński - Damian Makowski, Robert Jadczak, Radosław Cytloch, Piotr Gruszczyński, Wojciech Bluszcz, Marcin Konopka, Emil Kuciński, Kamil Kudelski (87, Krzysztof Dzięgielewski), Mateusz Lewicki, Gracjan Paczkowski (46, Sławomir Daniszewski).
Wyniki V (5-6.09.) kolejki: * MKS Ciechanów - Victoria Sulejówek 1:1 * Przyszłość Włochy Warszawa - Tęcza 34 Płońsk 2:3 * Jutrzenka Cegłów - Okęcie Warszawa 3:0 * Błękitni Gąbin - MKS Przasnysz 1:2 * Kryształ Glinojeck - Podlasie Sokołów Podlaski 2:2 * Wkra Żuromin - Hutnik Warszawa 0:2 * MKS Mława - Bug Wyszków 3:1 * Huragan Wołomin - Ursus Warszawa 0:3. W VI kolejce (sob.-niedz. 12-13 września) zagrają: * Victoria Sulejówek - Ursus Warszawa * Bug Wyszków - Huragan Wołomin * Hutnik Warszawa - MKS Mława * Podlasie Sokołów Podlaski - Wkra Żuromin * MKS Przasnysz - Kryształ Glinojeck * Okęcie Warszawa - Błękitni Gąbin * Tęcza 34 Płońsk - Jutrzenka Cegłów (Płońsk, sobota 12.09., g. 16.30) * MKS Ciechanów - Przyszłość Włochy Warszawa.
TABELA PIŁKA MŁODZIEŻOWA MAZOWIECKA LIGA JUNIORÓW STARSZYCH
Komentarze opinie