
Koniec w finale wojewódzkim
15-osobowa reprezentacja powiatu płońskiego, złożona z uczennic i uczniów szkół podstawowych oraz gimnazjalnych, rywalizowała w czwartek (28 lutego) w Pułtusku w tzw. eliminacyjnych (rejonowych) rozgrywkach 53 edycji turnieju tenisa stołowego im. Janusza Strzałkowskiego (pomysłodawcy i organizatora rozgrywek o miano najlepszego tenisisty na Mazowszu).
Spośród naszych zawodników największy sukces odniósł Tomasz Koniec, który dzięki zwycięstwu w turnieju w kategorii klas V-VI szkół podstawowych jako jedyny z naszej reprezentacji awansował do ścisłego finału (do sobotniego, 1 marca, finału z każdej kategorii wiekowej awans uzyskiwało po dwóch graczy).
Wynik, jaki osiagnął 12-letni Tomasz Koniec - trenujący na co dzień pod okiem Krzysztofa Grabowskiego w Gminnym Uczniowskim Klubie Sportowym Orzeł Siedlin - tym bardziej powinien napawać zwycięzcę dumą, jak podkreślili po zakończonych zawodach obserwatorzy zmagań, iż został osiągnięty w iście imponującym stylu. W drodze po pierwsze miejsce wychowanek siedlińskiego klubu wręcz deklasował bowiem swych rywali, pewnie wygrywając wszystkie spotkania. Dobry występ spośród naszych zawodników zaliczył również Piotr Dymkowski z Gimnazjum w Polesiu. Zawodnik, który w turnieju walczył, jak podkreślał po turnieju opiekun tenisisty Mariusz Pasierowski, nie tylko z przeciwnikami ale także z przeziębieniem, zajął ostatecznie piąte miejsce. Pozostałe nasze zawodniczki i zawodnicy (ich lokaty podajemy w ramce) - mimo zaangażowania w grę - sklasyfikowani zostali poniżej ósmej pozycji. W eliminacjach rejonowych turnieju wzięło udział ponad 100 tenisistek i tenisistów stołowych z sześciu powiatów: płońskiego, pułtuskiego, mławskiego, ciechanowskiego, żuromińskiego oraz nowodworskiego.
* * * * *
Nasz jedynak w sobotnim finale wojewódzkim (rozgrywanym 1 marca w Warszawie) - Tomasz Koniec, nie odniósł jednak sukcesu i został sklasyfikowany na pozycjach 13-16. O lokacie naszego tenisisty stołowego, jak podkreślał po zawodach opiekun ucznia Szkoły Podstawowej w Radzyminku i jednocześnie zawodnika GUK Orzeł Siedlin Krzysztof Grabowski, zdecydował brak doświadczenia młodego zawodnika w tego typu rozgrywkach.
Marcin Knisiewicz
foto: Marcin Knisiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie