Reklama

To miasto będzie musiało zapłacić - ponad milion złotych - za utylizację nielegalnych odpadów?

Odpady w beczkach, które ujawniono na ul. Mazowieckiej i Piaskowej w Płońsku, nadal nie zostały zutylizowane. Może się tak zdarzyć, że za ich utylizację będzie musiało zapłacić miasto, a bardzo wstępne szacunki wskazują na kwotę znacznie przekraczającą milion złotych.

Jak wielokrotnie informowaliśmy - w lutym ubiegłego roku w obydwu miejscach znalezionych zostało łącznie około 155 mauzerów o pojemności 1000 l i około 180 beczek o pojemności 200 l. Czynności w miejscach ujawnienia odpadów wykonywali policjanci z Płońska i Radomia oraz inspektorzy WIOŚ, którzy o sprawie zawiadomili prokuraturę.  Dodajmy, iż badania próbek wykonane przez Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wskazały, że w beczkach znajdują się odpady niebezpieczne, pochodzące z produkcji farb i klejów, w tym m.in.: środek przeciwpieniący do klejów i uszczelniaczy (zawierający rozpuszczalniki); środek dyspergujący do farb (umożliwiający dokładne wymieszanie wszystkich komponentów); utwardzacz do farb i tuszy; środek grzybobójczy stosowany do ochrony roślin.

Płońska prokuratura przedstawiła w tej sprawie zarzuty 37-letniemu wówczas mieszkańcowi gminy Płońsk, który był najemcą wiaty i hali w Płońsku, a jednocześnie właścicielem posesji na terenie gminy Płońsk, gdzie również ujawniono beczki z odpadami. Mężczyzna do winy się nie przyznawał, a według informacji prokuratury - twierdził, że tylko użyczał powierzchni magazynowej.

Śledztwo w tej sprawie zakończyło się aktem oskarżenia, który trafił do płońskiego sądu. Płońska prokuratura skierowała do burmistrza Płońska wniosek o zobowiązanie posiadacza odpadów do ich usunięcia, a jeśli tak się nie stanie, do nakazania tej czynności w drodze administracyjnej decyzji.

Płoński ratusz wydał administracyjne decyzje nakazujące posiadaczowi odpadów ich usunięcie. Nie zostały one jednak wykonane.

Podczas czwartkowej sesji rady miasta Płońska (21 października) burmistrz Andrzej Pietrasik mówił, że jednym z zagrożeń dla miejskiego budżetu jest sprawa utylizacji odpadów, może być tak, że miasto będzie musiało za to zapłacić.

Sekretarz miasta Andrzej Bogucki mówił, że obowiązek usunięcia i utylizacji spoczywa na posiadaczu odpadów, który został ustalony i skierowano przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu. Osoba ta, wezwana do usunięcia odpadów, twierdzi, że odpady nie należą do niej, więc miasto czeka na sądowe rozstrzygnięcie w sprawie karnej. Sekretarz dodawał, że wstępna wycena utylizacji odpadów - bez ich oględzin, opiewa na kwotę 1,2 mln zł.

Katarzyna Olszewska, foto: archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do