Reklama

Tragedia na dworcu - trwa śledztwo

24/10/2017 13:41
List gończy gotowy!
Wracamy do sprawy tragicznego wypadku na dworcu PKS w Płońsku, w którym zginął młody mężczyzna, przebywający na jednym ze stanowisk autobusowych. List gończy za mężczyzną podejrzanym o spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia wystawiono, ale prokuratura zdecydowała, by z jego publikacją poczekać do środy, 25 października.

Według informacji szefowej płońskiej prokuratury, Ewy Ambroziak, autem rover kierował 27-letni płońszczanin Rafał B. Auto było zarejestrowane na jego matkę. Nie jechał sam - osoba, która była pasażerem została przesłuchana, ale prokuratura nie chce mówić o tym, co świadek ten zeznał. Zdaniem prokurator Ambroziak, przebieg zdarzenia i fakt, kto kierował autem nie budzi wątpliwości, bo wszystko zostało zarejestrowane przez monitoring Aresztu Śledczego. Prokuratura nie chce informować o przebiegu tego zdarzenia.

Kierowca rovera uciekł z miejsca zdarzenia, ale jak dodaje prokurator Ambroziak, wyrażał wolę - poprzez swojego adwokata, że zgłosi się sam na policję. Ponieważ tak się nie stało, a poszukiwania mężczyzny skutku nie dały, prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie i zgodę na publikację listu gończego.

W piątek, 20 października płoński sąd przychylił się do wniosku prokuratury , co oznacza, że mężczyzna od momentu zatrzymania może być aresztowany na okres 14 dni.

Mimo że list gończy został wystawiony, prokuratura nie zdecydowała się od razu na jego publikację. Prokuratur Ambroziak argumentuje, że płońska prokuratura daje szansę podejrzanemu, by zgłosił się sam i taką obietnicę dał adwokat podejrzanego, przy czym organy ścigania z publikacją listu gończego czekają do środowego popołudnia.

W momencie zamykania tego numeru Płońszczaka podejrzany nadal nie zgłosił się do prokuratury.

Przypomnijmy

To tragiczne zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 15 października po godzinie 9 w Płońsku. Kierujący roverem jechał ulicą Warszawską od strony miasta, na skrzyżowaniu z Wojska Polskiego stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewą stronę. Auto przecięło chodnik i uderzyło w taksówkę marki mercedes a potem w jedno z autobusowych stanowisk na dworcu PKS, odbiło się i tyłem uderzyło w kolejne stanowisko, na którym na autobus czekał młody mężczyzna, 20-letni obywatel Ukrainy. Mężczyzna doznał poważnych obrażeń i zmarł po przewiezieniu do szpitala. Kierowca rovera porzucił auto i uciekł z miejsca wypadku. Ustalono jego tożsamość, m.in. dzięki zapisowi monitoringu z pobliskiego Aresztu Śledczego.

Katarzyna Olszewska

foto: archiwum
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do