
Tydzień pełen piłki
Na boiskach okręgówki, podobnie jak w IV lidze, rozegrano „szybkie” trzy kolejki.
I niespodziewanie z naszych drużyn nawięcej w tym czasie ugrały zespoły do tej pory pozostające w cieniu: Gladiator Słoszewo i Orlęta Baboszewo. Oba wygrały po raz pierwszy wiosną, a słoszewianie dodatkowo przywieźli remis z Ostrołęki. Zadyszka przytrafiła się Sonie Nowe Miasto, która zdołała zaledwie dwukrotnie zremisować. A już całkowity dołek mają zawodnicy Błękitnych, bowiem raciążanie aż trzykrotnie przegrali.
Najlepiej Gladiator
Do minionego tygodnia Gladiator Słoszewo zdobył tylko jeden punkt wiosną. A w ostatnich trzech meczach zdołał do swego dorobku dopisać aż cztery oczka.
Ale piłkarski tydzień nie zaczął się dla nich dobrze. W sobotę (26 kwietnia) do Słoszewa przyjechał wszak lider i przasnyszanie wyjechali bogatsi o trzy punkty. Gladiator dzielnie w walce z faworyzowanym rywalem walczył przez 3/4 meczu i był bliski remisu. Goście w końcu jednak (w 78 i 88 minucie) zdołali przeprowadzić skuteczne akcje i wygrali 2:0. W czwartek w roli gości tym razem wystąpił Gladiator i mecz z Koroną II Ostrołęka rozpoczął się dla niego najgorzej jak mógł. Już w 5 minucie bowiem gospodarze objęli prowadzenie i taki wynik utrzymał się do przerwy. W drugiej odsłonie sytuacja na boisku uległa zmianie i to słoszewianie byli zdecydowanie lepszym zespołem. Udokumentowali to w 65 minucie, kiedy krótko rozegrany rzut różny przez Michałów: Dziepaka i Bombałę skutecznym uderzeniem głową wykończył Kamil Dobiasz. Więcej goli w tym spotkaniu już nie było, choć słoszewianie mieli jeszcze kilka niezłych ku temu okazji.
Brak zwycięstwa w Ostrołęce powetowali sobie zaś w pierwszą majową niedzielę na własnym boisku. Rywal był wymarzony, bo MKS II Mława wiosną gra katastrofalnie. I Gladiator w pełni wykorzystał okazję do odniesienia pierwszej wygranej w tej rundzie. Goście z Mławy „trzymali” się do 50 minuty. A potem słoszewianie w pełni potwierdzili swą wyższość. Najpierw z rzutu karnego rozpoczął strzelanie Mariusz Kiępczyński, potem dwa gole (w 60 i 62 minucie) dołożył Michał Jarosławski, a zakończył dzieło osiem minut przed końcem - Łukasz Kucharzak. I był to koniec niezwykle efektowny, bowiem pomocnik Gladiatora pięknie uderzył z pierwszej piłki (oczywiście w jego przypadku lewą nogą) z szesnastu metrów a piłka idealnie wylądowała w okienku bramki gości.
Orlęta też zwycięskie z Mławą
Pierwszą wiosenną wiktorię - także w meczu na własnym boisku z MKS II Mława - zanotowali baboszewianie. I wydawało się, że może to być niezwykle udany tydzień Orląt, bowiem efektowne 6:2 z mławianami w sobotę (26 kwietnia) rozpoczynało trójmecz baboszewskiej drużyny, Tak się jednak nie stało i ubiegłotygodniowa zdobycz Orląt zakończyła się na 3 punktach. Ale najpierw była radość po zwycięstwie z Mławą. Radość tym większa, że baboszewianie przystąpili do tego spotkania bardzo osłabieni (brak Rafała Wiśniewskiego, Pawła Lewandowskiego, Mariusza Dziudy). Zabrakło również obu bramkarzy: Marcina Osowskiego i Marcina Karwowskiego, a między słupkami wystąpił - debiutując w tej roli - Grzegorz Rybacki. I w 8 minucie bramkarz Orląt musiał już wyciągać piłkę z siatki, co zwiastowało ciężką przeprawę dla gospodarzy. Nic bardziej mylnego, bowiem potem dla baboszewian było tylko łatwo, lekko i przyjemnie. Gospodarze aż sześciokrotnie pokonywali bramkarza mławian i efektownie wygrali. Do przerwy, po wykorzystaniu karnego przez Marka Charzyńskiego i dwóch trafieniach Artura Piotrowskiego, prowadzili już 3:1.
A w drugiej połowie grali już tylko baboszewianie, a znakomitą postawę z pierwszej połowy kontynuował Marek Charzyński, który do swego dorobku dołożył kolejne dwa trafienia. Gola zdobył także Radosław Charzyński, a goście zmniejszyli rozmiary porażki w ostatniej minucie, wykorzystując rzut karny. Odwrotne nastroje towarzyszły Orlętom w czwartek, kiedy to ponownie wystąpujący w bramce Grzegorz Rybacki aż ośmiokrotnie musiał wyciągać piłkę ze swojej siatki. Gospodarze - Iskra Krasne - byli zdecydowanie lepszą tego dnia drużyną, i tylko z kronikarskiego obowiązku odnotujmy, że baboszewianie tracili gole kolejno w: 5, 7, 18 (rzut karny), 30, 51, 55, 70 i 75 minucie. Niewiele niestety lepiej było w kolejnym spotkaniu na własnym boisku. W niedzielę, 4 maja, wyraźnie (5:1) Orlęta zostały pokonane przez bieżuńską Wkrę.
Baboszewianie ten mecz niefortunnie zaczęli, i przegrywali już od szóstej minuty. W siedemnastej wydawało się, że mogą jednak z Wkrą nawiązać walkę, bowiem padło wyrównanie (samobójcze trafienie obrońcy gości po dośrodkowaniu Marka Charzyńskiego). Sytuacja zmieniła się jednak jeszcze przed przerwą, kiedy to w 40 minucie arbiter podyktował (kontrowersyjna sytuacja) dla gości jedenastkę za zagranie ręką w polu karnym Marka Charzyńskiego. Rzut karny został wykorzystany i bieżunianie od tego momentu inicjatywy z rąk już nie wypuścili. A mieli tym bardziej ułatwione zadanie, gdyż w 53 minucie boisko musiał (po dyskusji z sedzią i czerwonej kartce) opuścić Andrzej Masiak. Od tego momentu dominowali już goście, dokumentując to jeszcze trzema golami, które padły w: 63, 69 oraz 73 minucie. Na domiar złego szansę na zmniejszenie rozmiarów, po pudle z rzutu karnego - nie wykorzystał Marek Charzyński.
Zadyszka Sony
Tego się nikt nie spodziewał - tak dobrze spisująca się w tym sezonie Sona Nowe Miasto w trzech kolejnych meczach zdobyła tylko dwa punkty, nie mogąc odnieść zwycięstwa nawet w dwóch spotkaniach na własnym boisku. Wszystkiemu winna nieskuteczność, bowiem zarówno w spotkaniu z Wieczfnianką (sobota, 26 kwietnia) jak i Borutą Kuczbork (niedziela, 4 kwietnia) kibice w Nowym Mieście byli świadkami niesamowitej ilości dobrych akcji i sytuacji podbramkowych. W obu tych spotkaniach nie doczekali się niestety goli, bowiem zawodnicy Sony zawodzili w najlepszych nawet sytuacjach. Na szczęście rywale także w tych meczach do siatki nie trafiali, i oba zakończyły się bezbramkowymi remisami. Sona (Łukasz Ferski w 90 minucie) zdobyła za to gola w czwartkowym, wyjazdowym spotkaniu z bieżuńską Wkrą, ale jak się okazało była to jedynie bramka honorowa.
I zawodnicy z Nowego Miasta mają czego żałować, bo w pierwszej połowie byli zdecydowanie lepsi, ale tak jak w całym minionym tygodniu, nie mogli po prostu trafić do siatki rywala. Nie mógł nawet tego uczynić dawno nie oglądany na boisku Paweł Radomski. Kibiców to jednak za mocno nie martwiło, bowiem Sona, pewnie grając w obronie po powrocie do gry Piotra Milewskiego, bramki także nie traciła i nadal była szansa na zwycięstwo w Bieżuniu. Wszystko szło zgodnie z planem do 69 minuty. Wtedy to Wkra, po uderzeniu z rzutu wolnego objęła prowadzenie, a chwilę po wznowieniu gry Rafał Wieczorkowski musiał wyjmować piłkę z siatki po raz drugi. Ostatni kwadrans należał ponownie do Sony, ale niestety czasu starczyło tylko na wspomnianego wcześniej honorowego gola Ferskiego.
Dołek Błękitnych
To, że może to być kiepski tydzień Błękitnych, można było domniemywać już po pierwszym meczu, który raciążanie rozegrali w niedzielę (27 kwietnia) w Ojrzeniu. Grali wszak z drużyną, która do tego spotkania nie zdobyła wiosną ani jednego punktu, a i tak musieli uznać jej wyższość. Nawet mimo tego, że to Błękitni objęli w spotkaniu z Tęczą prowadzenie, a bramkę zdobył Piotr Jakubowski. Ale 7 minut po zmianie stron to gospodarze już prowadzili, dwukrotnie wykorzystując błędy raciążan w obronie. A sytuacja dla raciążan całkowicie się skomplikowała w 66 minucie. Wówczas to czerwoną kartkę ujrzał Rafał Bieńkowski i Błękitni gonić wynik musieli tylko w dziesięciu. Mimo to niemal im się udało, bowiem na dziesięć minut przed końcem Damian Kujawski jednak wyrównał. Brak jednego zawodnika dał się jednak we znaki już w samej końcówce, kiedy to gospodarze trafili do siatki raciążan jeszcze dwukrotnie, ustalając wynik spotkania na 4:2.
Wszyscy mieli nadzieję, że to niepowodzenie Błękitni odbiją sobie w środowym meczu na własnym boisku z Makowianką. Nic jednak bardziej mylnego, bowiem w pierwszej połowie żadna z drużyn nie potrafiła skutecznie zagrozić bramce rywala, a w drugiej odsłonie to niestety goście okazali się lepsi. Obie bramki Makowianka zdobyła po stałych fragmentach gry. Najpierw (w 52 minucie) po uderzeniu z rzutu wolnego, a 10 minut później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Losy meczu chciał jeszcze zmienić Marciniak, który popisał się dwoma ładnymi strzałami, ale bramkarz Makowa stanął na wysokości zadania. Czarę goryczy dopełniły jeszcze dwie czerwone kartki (Paweł Kopczyński, Łukasz Marciniak) i długi weekend zaczął się w Raciążu bardzo smutno. I tak też się skończył, bowiem w sobotnim meczu w Wieczfni Błękitni również 0:2 ulegli Wieczfniance. Osłabieni raciążanie pierwszego gola stracili w 20 minucie, a w 60 gospodarze - po rzucie karnym - zdobyli drugą bramkę. Błękitni grali w tym meczu bardzo ambitnie, ale nie byli w stanie odmienić losów tego spotkania.
Artur Kołodziejczyk, Marcin Knisiewicz, Jacek Wardzyński, Krzysztof Lewandowski
Sobota, 26 kwietnia:
Sona Nowe Miasto - Wieczfnianka Wieczfnia 0:0
Sona: Rafał Wieczorkowski - Dariusz Kordowski, Marcin Szwejkowski, Piotr Milewski, Arkadiusz Majewski, Jarosław Prusinowski, Cezariusz Prusinowski, Paweł Kozłowski, Konrad Wiktorowicz, Łukasz Ferski, Krzysztof Kowalczyk (83, Łukasz Szwejkowski).
Sobota, 26 kwietnia:
Orlęta Baboszewo - MKS II Mława 6:2 (3:1)
bramki: M. Charzyński (17, rzut karny po faulu na nim samym), Piotrowski (22, asysta M. Charzyński), Piotrowski (39, asysta M. Charzyński), M. Charzyński (48, asysta Korycki), R. Charzyński (70, akcja indywidualna), M. Charzyński (81, akcja indywidualna).
Orlęta: Grzegorz Rybacki - Jacek Klimkiewicz, Andrzej Masiak, Rafał Karcz (63, Radosław Charzyński), Łukasz Adamiak (86, Łukasz Kopacz), Grzegorz Grzanewicz (76, Robert Sobczyński), Artur Piotrowski, Adam Mak, Michał Tomczewski (23, Marek Karwowski), Marek Charzyński, Paweł Korycki.
Sobota, 26 kwietnia:
Gladiator Słoszewo - MKS Przasnysz 0:2 (0:0)
Gladiator: Hubert Miąsek - Radosław Kozarzewski, Michał Bombała, Mariusz Kiępczyński, Bartosz Karpiński (50, Kamil Dobiasz), Michał Michalski, Marcin Czerniakowski (81, Jarosław Dymowski), Michał Dziepak, Łukasz Kucharzak, Marcin Garlicki, Michał Jarosławski.
Niedziela, 27 kwietnia:
Tęcza Ojrzeń - Błękitni Raciąż 4:2 (0:1)
bramki: Jakubowski (13, asysta Szpojankowski), Kujawski (80, asysta Jakubowski).
Błękitni: Mariusz Strzałkowski - Krzysztof Poczmański, Paweł Kopczyński, Kamil Baranowski, Łukasz Gosik, Piotr Szpojankowski (46, Rafał Bieńkowski), Paweł Kalman, Łukasz Marciniak, Piotr Guła (57, Piotr Nowicki), Damian Kujawski, Piotr Jakubowski. czerwona kartka: Bieńkowski.
Pozostałe wyniki XVIII kolejki (sob.-niedz. 26-27.04.): * Makowianka Maków Maz. - Boruta Kuczbork 0:0 * Korona Szydłowo - Korona II Ostrołęka 5:0 * Wkra Bieżuń - Iskra Krasne 0:2.
Środa, 30 kwietnia:
Błękitni Raciąż - Makowianka Maków Maz. 0:2 (0:0)
Błękitni: Mariusz Strzałkowski - Krzysztof Poczmański, Kamil Baranowski (59, Mariusz Nawrocki), Paweł Kopczyński, Łukasz Gosik, Paweł Kalman, Łukasz Marciniak, Piotr Nowicki (77, Michał Nowakowski), Eryk Olszewski (59, Łukasz Lewandowski), Piotr Jakubowski, Damian Kujawski (46, Jakub Pakuła). czerwone kartki: Kopczyński, Marciniak.
Czwartek, 1 maja:
Wkra Bieżuń - Sona Nowe Miasto 2:1 (0:0)
bramki: Ferski (90, asysta Bieniek).
Sona: Rafał Wieczorkowski - Dariusz Kordowski, Marcin Szwejkowski, Piotr Milewski, Radosław Jastrzębski, Jarosław Prusinowski, Cezariusz Prusinowski, Paweł Kozłowski (61, Artur Bieniek), Krzysztof Kowalczyk, Łukasz Ferski, Paweł Radomski.
Czwartek, 1 maja:
Iskra Krasne - Orlęta Baboszewo 8:0 (4:0)
Orlęta: Grzegorz Rybacki - Michał Tomczewski (58, Andrzej Michalski), Andrzej Masiak, Rafał Karcz, Grzegorz Grzanewicz, Łukasz Adamiak (17, Robert Sobczyński), Adam Mak (50, Arkadiusz Staniszewski), Rafał Wiśniewski, Paweł Lewandowski (80, Jacek Markwat), Marek Charzyński, Paweł Korycki.
Czwartek, 1 maja:
Korona II Ostrołęka - Gladiator Słoszewo 1:1 (1:0)
bramka: K. Dobiasz (65, asysta Bombała).
Gladiator: Rafał Cieśliński - Radosław Kozarzewski, Michał Bombała, Mariusz Kiępczyński, Marcin Garlicki, Marcin Czerniakowski (73, Bartosz Karpiński), Łukasz Kucharzak, Robert Dobiasz (78, Marcin Stańczak), Michał Dziepak, Kamil Dobiasz, Michał Jarosławski.
Pozostałe wyniki XIX kolejki (śr.-czw. 30.04.-1.05.): * MKS II Mława - Korona Szydłowo 1:3 * MKS Przasnysz - Tęcza Ojrzeń 8:0 * Boruta Kuczbork - Wieczfnianka Wieczfnia 0:2.
Sobota, 3 maja:
Wieczfnianka Wieczfnia - Błękitni Raciąż 2:0 (1:0)
Błękitni: Mariusz Strzałkowski - Kamil Wróblewski, Piotr Guła, Jakub Pakuła (65, Kamil Szelągiewicz), Paweł Kalman, Eryk Olszewski, Damian Kujawski, Mariusz Nawrocki, Piotr Jakubowski, Piotr Nowicki, Rafał Bieńkowski (52, Michał Kowalski).
Niedziela, 4 maja:
Sona Nowe Miasto - Boruta Kuczbork 0:0
Sona: Piotr Klękowicz - Dariusz Kordowski, Piotr Milewski, Radosław Jastrzębski, Arkadiusz Majewski, Jarosław Prusinowski, Cezariusz Prusinowski, Konrad Wiktorowicz, Krzysztof Kowalczyk, Łukasz Ferski, Artur Bieniek.
Niedziela, 4 maja:
Orlęta Baboszewo - Wkra Bieżuń 1:5 (1:2)
bramka: samobójcza (17, asysta Marek Charzyński).
Orlęta: Marcin Karwowski - Grzegorz Grzanewicz, Andrzej Masiak, Radosław Charzyński, Grzegorz Rybacki, Robert Sobczyński (57, Paweł Lewandowski), Marek Karwowski (82, Michał Tomczewski), Artur Piotrowski (85, Marcin Charzyński), Paweł Korycki (60, Arkadiusz Staniszewski), Rafał Wiśniewski, Marek Charzyński. czerwona kartka: Masiak.
Niedziela, 4 maja:
Gladiator Słoszewo - MKS II Mława 4:0 (0:0)
bramki: Kiępczyński (50, karny po zagraniu ręką), Jarosławski (60, asysta Garlicki), Jarosławski (62, akcja indywidualna), Kucharzak (82, asysta Jarosławski).
Gladiator: Rafał Cieśliński - Radosław Kozarzewski, Michał Dziepak, Mariusz Kiępczyński, Michał Michalski, Marcin Czerniakowski, Łukasz Kucharzak, Robert Dobiasz (83, Marcin Stańczak), Marcin Garlicki, Kamil Dobiasz (32, Bartosz Karpiński), Michał Jarosławski. czerwona kartka: K. Dobiasz (na ławce, już po opuszczeniu boiska)
Pozostałe wyniki XX kolejki (sob.-niedz. 3-4.05.): * Makowianka Maków Maz. - MKS Przasnysz 0:6 * Tęcza Ojrzeń - Korona II Ostrołęka 3:0 walkower (goście nie dojechali) * Korona Szydłowo - Iskra Krasne 1:0.
W następnej XXI (10-11.05.) kolejce zagrają: * Orlęta Baboszewo - Sona Nowe Miasto (Baboszewo, sobota 10.05., g. 16) * Błękitni Raciąż - Boruta Kuczbork (Raciąż, sobota 10.05., g. 15) * Iskra Krasne - Gladiator Słoszewo (Krasne, niedziela 11.05., g. 16) * Wkra Bieżuń - Korona Szydłowo * MKS II Mława - Tęcza Ojrzeń * Korona II Ostrołęka - Makowianka Maków Maz. * MKS Przasnysz - Wieczfnianka Wieczfnia.
foto: Jacek Wardzyński, Marcin Knisiewicz, Krzysztof Lewandowski, Artur Kołodziejczyk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie