Bez wygranej Przed świętami grały tylko IV liga oraz okręgówka. Niestety, żadna z trzech naszych drużyn nie mogła cieszyć się zwycięstwa. Dwie (Błękitni Raciąż, Wkra Sochocin) zanotowały porażki, jedna (Sona Nowe Miasto) zremisowała.
Bez niespodzianki - lider za silny
Mający swoje kłopoty Błękitni Raciąż robią wiosną co mogą, by zdobywać jakiekolwiek punkty w czwartoligowej rywalizacji. Po ubiegłotygodniowej wygranej z rezerwami Pogoni Siedlce, w przedświąteczną sobotę udali się na najtrudniejszy z meczów - z liderującą Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Faworyzowany rywal kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, trudno więc było akurat od raciążan oczekiwać, że to oni właśnie zatrzymają rozpędzonego lidera. Niestety, racjonalne przewidywania znalazły potwierdzenie w boiskowych wydarzeniach. Już po ośmiu minutach Pogoń prowadziła, a na przerwę gospodarze schodzili z trzybramkową przewagą, gole zdobywając jeszcze w 25 i 41 minucie. Po zmianie stron pierwszy akcent należał do Błękitnych, kiedy po asyście Tomasza Grudnia - jak się później okazało, honorowego - gola zdobył Tomasz Kamiński. Kolejne minuty należały jednak wyłącznie do Pogoni, która do siatki raciążan trafiła jeszcze dwukrotnie (w 69 i 78 minucie) i pewnie wygrała 5:1.
Znowu bez wygranej
To już trzecia z kolei seria gier w lidze okręgowej bez wygranej żadnej z naszych drużyn.
Pierwsza przedświąteczną kolejkę rozpoczęła w piątek sochocińska Wkra, która udała się do jednej z czołowych drużyn ligi - Żbika Nasielsk. Zdecydowanym faworytem był zespół gospodarzy, ale jak się okazało spotkanie niespodziewanie było wyrównane. Wkra zawiesiła gospodarzom wysoko poprzeczkę, jednak nie potrafiła skutecznie wykończyć żadnej z kilku składnych akcji ofensywnych. A sama nie potrafiła uniknąć strat. W 33 minucie Łukasz Aniserowicz faulował w polu karnym napastnika gospodarzy i sędzia wskazał na jedenasty metr. Żbik rzut karny wykorzystał, a ostatecznie okazało się, że była to zwycięska bramka. Walczący o utrzymanie sochocinianie próbują co tydzień coś ugrać. Ostatnio tracą po jednej bramce, ale niestety nadal sami zawodzą pod bramkami rywali.
Dzień później na boisko wybiegli zawodnicy Sony Nowe Miasto, którzy także niespodziewanie od kilku tygodni czekają na smak zwycięstwa. Tym razem też o wygraną łatwo miało nie być, bo rywal (Orzyc Chorzele) to sąsiad z tabeli, czyli drużyna o podobnym potencjale. Sona od początku sobotniego meczu próbowała przejąć inicjatywę, a kiedy w 30 minucie czerwoną kartkę otrzymał bramkarz gości wydawało się, że osłabienie drużyny gości będzie tego dnia kluczowe dla końcowego wyniku. Gospodarze przewagę na boisku wykorzystali w 37 minucie, kiedy podanie Kacpra Calińskiego pewnie wykorzystał Maciej Białorudzki. Goście jednak - po błędzie defensywy gospodarzy - doprowadzili do remisu jeszcze w doliczonym czasie pierwszej połowy. Druga odsłona była pełna emocji. W 58 minucie Chorzele wyszły na prowadzenie, a po dziewięciu minutach kolejny raz na listę strzelców wpisał się Maciej Białorudzki, który wykorzystał dobre dośrodkowanie Michała Bandurskiego. Znowu wydawało się, że to otwiera szansę na grę o pełną pulę. Ponownie jednak, pomimo osłabienia w składzie, to goście wyszli na prowadzenie, a do końca spotkania pozostawał niespełna kwadrans. Strata kolejnej bramki ożywiła zawodników Sony, którzy co chwilę stwarzali groźne sytuacje podbramkowe. Efekt przyszedł jednak dopiero w 86 minucie i było 3:3, a hattricka skompletował popularny „Biały”. Ostatnie chwile meczu były niezwykle emocjonujące, a Sona była bliska zdobycia zwycięskiej bramki. Ostatecznie jednak ani Mariusz Wojeński ani Maciej Białorudzki nie wykorzystali dobrych okazji i spotkanie zakończyło się remisowym 3:3.
Kolejne derby
Najciekawiej w najbliższy weekend powinno być w Słoszewie, gdzie miejscowy Gladiator w derbowym spotkaniu B klasy podejmie w niedzielę (g. 14) baboszewskie Orlęta
Wkra: Łukasz Aniserowicz - Dawid Nawrocki, Krzysztof Dzięgielewski, Robert Niepytalski (35, Sebastian Jadczak), Piotr Karpiński, Dawid Kopeć, Radosław Jakubiak, Mateusz Pałka, Fabian Lewandowski, Tomasz Koniec (65, Mateusz Ordak), Hubert Kozłowski (85, Piotr Wypyszyński).
15.04. Sona Nowe Miasto - Orzyc Chorzele 3:3 (1:1)
Komentarze opinie