
Miniona kolejka ligi okręgowej przyniosła niestety dotkliwe porażki aż trzech naszych drużyn. Baboszewskie Orlęta przegrały 1:7, Błękitni Raciąż 0:4, a Sona Nowe Miasto 0:3. Tylko Gladiator zainkasował trzy punkty po istnym dreszczowcu jaki miał miejsce w Słoszewie w pojedynku z Mazowszem Jednorożec.
Ambicja to za mało
Ambicja, wola walki i zaangażowanie w grę, to jak się okazało były zbyt słabe atuty w rękach zawodników Sony Nowe Miasto, którzy w sobotnim (25 października) spotkaniu ulegli przed własną publicznością wiceliderowi - Koronie Szydłowo 0:3. Zawodnicy Sony z pewnością będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym meczu. Nowomieszczanie, którym nie można odmówić chęci, niemal przez całe spotkanie nie potrafili wypracować sobie klarownej sytuacji strzeleckiej. Ich momentami zdecydowane i szybkie akcje kończyły się bowiem przed polem karnym gości - brakowało bądź precyzyjnego podania otwierającego drogę do bramki Korony bądź na przeszkodzie stawali obrońcy gości. Na domiar złego do słabo spisującej się linii ofensywnej Sony dopasowali się również defensorzy, którzy w sumie trzykrotnie dopuścili do utraty gola. Pierwszą bramkę goście zdobyli już w 20 minucie, a kolejne dwa trafienia dorzucili po szybkich kontrach w 56 i 85 minucie.
Bez szans w Mławie
Sobota pechowa okazała się również dla Błękitnych. Raciążanie bowiem również nie zdołali zdobyć żadnej bramki, a w wyjazdowym spotkaniu z MKS II Mława sami pozwolili sobie wbić aż cztery gole. W przekroju całego spotkania gospodarze byli po prostu lepszą drużyną i nie pozwolili Błękitnym na choćby cień nadziei na dobry wynik. Mławianie wygrali całkowicie zasłużenie, choć jak to w piłce bywa być może mecz mógłby się potoczyć inaczej gdyby w 3 minucie lob Kamila Szelągiewicza był nieco precyzyjniejszy. A tak, po kolejnych trzech minutach, Błękitni stracili pierwszego gola, a potem na przestrzeni dwóch minut (28 i 29 minuta) mławianie zdobyli kolejne bramki i już do przerwy mecz był praktycznie rozstrzygnięty. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i choć raciążanie próbowali, to raczej mogą cieszyć się, że stracili (w 62 minucie) tylko jeszcze jedną bramkę.
Orlęta rozbite
Klęska, klęska, klęska - tak wielokrotnie powtarzali po niedzielnym (26 października) spotkaniu Orląt Baboszewo z Borutą Kuczbork - zarówno, działacze, kibice jak i sami zawodnicy. Baboszewianie przegrywając bowiem aż 1:7, zostali wręcz zdeklasowani przez zespół przyjezdnych, który znajduje się niżej w tabeli. Szczególnie źle baboszewianie zagrali w pierwszej połowie. Po 45 minutach gry bowiem - ku zdziwieniu kibiców - goście schodzili na przerwę prowadząc aż 6:1. Na tak wysokie prowadzenie gości wpływ miała przede wszystkim słaba postawa defensywy Orląt, która co i raz popełniała kardynalne błędy, co skrzętnie ekipa Boruty wykorzystała kolejno w: 11, 17 (z rzutu karnego), 27, 31, 36 oraz 40 minucie. Co prawda w pierwszej części gry baboszewianie zdołali strzelić gola (z rzutu karnego w 19 minucie zdobył go Rafał Wiśniewski), jednak jak się później okazało było to tylko trafienie honorowe i nie miało wpływu na obraz gry w całym spotkaniu. Druga odsłona meczu przyniosła co prawda większe ożywienie gry ze strony miejscowych, ale nie zaskutkowało to sytuacjami bramkowymi. Momentami szybko i dokładnie rozgrywane akcje Orląt rozbijane bowiem jednak były przez obronę Kuczborka jeszcze przed polem karnym.
Na domiar złego otwarta gra baboszewian została boleśnie skarcona. W 67 minucie padła - po szybkiej kontrze - siódma i jednocześnie ostatnia bramka dla Boruty. Wynik dla gości mógłby być jeszcze wyższy, ale rzut karny obronił Marcin Karwowski.
Dreszczowiec w Słoszewie
Powody do zadowolenia - z powodu trzypunktowej zdobyczy - po minionej kolejce ma jedynie ekipa Gladiatora. Ale zanim wszyscy ucieszyli się ze zwycięstwa nad Mazowszem Jednorożec, w niedzielne popołudnie byliśmy świadkami istnego piłkarskiego dreszczowca. A początek spotkania to istny popis zawodników Gladiatora. Słoszewianie od pierwszego gwizdka grali z pełnym zaangażowaniem, ambitnie, walecznie i co najważniejsze do przodu. Goście byli bezradni. Już w 2 minucie na akcję indywidualną zdecydował się Łukasz Kucharzak, a jego uderzenie z dystansu „przełamało” palce bramkarza, a piłka wpadła do siatki tuż przy słupku. 4 minuty później było już 2:0, kiedy Robert Dobiasz zagrał „krzyżową piłkę” do Marcina Garlickiego, a ten wślizgiem uprzedził dwóch obrońców i bramkarza. Znakomity okres gry Gladiator sfinalizował w 19 minucie. Składna akcja Mariusza Kiępczyńskiego i Marcina Czerniakowskiego zakończyła się podaniem do Roberta Dobiasza, a ten nie dał szans golkiperowi gości, zaskakując go mocnym i precyzyjnym uderzeniem „w krótki róg”.
W 38 minucie jeden z zawodników Mazowsza musiał, po czerwonej kartce, opuścić boisko i wydawało się, że jest już po meczu, a jedyną niewiadomą pozostaje tylko kwestia rozmiarów zwycięstwa gospodarzy. Tak też chyba niestety pomyśleli i zawodnicy Gladiatora, bo od tego momentu po prostu byli zupełnie inną drużyną. Zaangażowanie, walka i konsekwencja odeszły w zapomnienie. Ale sytuacja meczowa była taka, że pewnie nie miałoby to i tak wpływu, gdyby nie 43 minuta, kiedy goście niespodziewanie po uderzeniu z dystansu zdobyli gola. To, jak się okazało, zupełnie odwróciło sytuację psychologiczną. Gladiator po przerwie wyszedł na boisko nadal przekonany, że wygra nawet małym nakładem sił, a goście - choć osłabieni - poczuli swoją szansę. I raptem wszyscy na boisku w Słoszewie aż przecierali oczy ze zdumienia. Goście w 10 minut (50, 52 i 60 minuta) trafili aż trzykrotnie i wyszli na prowadzenie. Kiedy na domiar złego, w 65 minucie, Marcin Garlicki obejrzał czerwoną kartkę, wydawało się, że słoszewianom może przytrafić się najbardziej dziwna porażka. Ale wówczas ponownie nastąpił w tym meczu zwrot. W 70 minucie, po faulu na Kamilu Dobiaszu, Marcin Czerniakowski wyrównał z rzutu karnego, a na osiem minut przed końcem strzałem głową zwycięską bramkę zdobył Michał Jarosławski, kończąc happy endem ten niesamowicie dramatyczny i dziwny mecz.
Marcin Knisiewicz, Artur Kołodziejczyk
25.10. Sona Nowe Miasto - Korona Szydłowo 0:3 (0:1)
Sona: Piotr Klękowicz - Dariusz Kordowski, Marcin Szwejkowski (Robert Bugalski), Radosław Jastrzębski, Łukasz Szwejkowski, Piotr Czaplicki, Cezariusz Prusinowski, Paweł Kozłowski, Paweł Radomski, Krzysztof Kowalczyk, Łukasz Ferski.
26.10. Gladiator Słoszewo - Mazowsze Jednorożec 5:4 (3:1)
bramki: Kucharzak (2, akcja indywidualna), Garlicki (6, asysta R. Dobiasz), R. Dobiasz (19, asysta Czerniakowski), Czerniakowski (70, rzut karny po faulu na K. Dobiaszu), Jarosławski (82, asysta Czerniakowski).
Gladiator: Kamil Figaciński - Paweł Szulant (89, Dariusz Dziedzic), Michał Dziepak, Hubert Tkacz (88, Łukasz Szabrański), Michał Bombała, Marcin Czerniakowski, Łukasz Kucharzak, Mariusz Kiępczyński, Marcin Garlicki (65, czerwona kartka), Robert Dobiasz (61, Kamil Dobiasz), Michał Jarosławski.
26.10. MKS II Mława - Błękitni Raciąż 4:0 (3:0)
Błękitni: Michał Szymański - Mariusz Borzykowski, Kamil Wróblewski, Paweł Kopczyński, Michał Wawrowski, Kamil Szelągiewicz, Paweł Kalman (74, Damian Sałkowski), Damian Kujawski (23, Konrad Wróblewski), Paweł Borzykowski, Piotr Jakubowski, Kamil Waślicki (63, Mariusz Nawrocki).
26.10. Orlęta Baboszewo - Boruta Kuczbork 1:7 (1:6)
bramka: Wiśniewski (19, rzut karny po zagraniu ręką).
Orlęta: Marcin Karwowski (74, Michał Tomczewski) - Jacek Klimkiewicz, Artur Dąbrowski, Rafał Wiśniewski (81, Karol Palczewski), Grzegorz Grzanewicz (35, Grzegorz Rybacki), Łukasz Kubaszewski, Artur Piotrowski, Arkadiusz Staniszewski, Robert Sobczyński (60, Łukasz Adamiak), Paweł Korycki, Paweł Lewandowski.
Wyniki XIII kolejki (25-26 października): * Iskra Krasne - Wkra Żuromin 1:1 * Orlęta Baboszewo - Boruta Kuczbork 1:7 * MKS II Mława - Błękitni Raciąż 4:0 * Tęcza Ojrzeń - KS CK Troszyn 4:3 * Gladiator Słoszewo - Mazowsze Jednorożec 5:4 * Makowianka Maków Maz. - Ostrovia Ostrów Maz. 3:1 * Wkra Bieżuń - Wieczfnianka Wieczfnia 0:3 * Sona Nowe Miasto - Korona Szydłowo 0:3.
W XIV kolejce (sob.-niedz., 8-9 listopada) zagrają: * Wkra Żuromin - Korona Szydłowo * Wieczfnianka Wieczfnia - Sona Nowe Miasto (Wieczfnia, sobota 8.11., g. 13) * Ostrovia Ostrów Maz. - Wkra Bieżuń * Mazowsze Jednorożec - Makowianka Maków Maz. * KS CK Troszyn - Gladiator Słoszewo (Troszyn, niedziela 9.11., g. 12) * Błękitni Raciąż - Tęcza Ojrzeń (Raciąż, sobota 8.11., g. 13) * Boruta Kuczbork - MKS II Mława * Iskra Krasne - Orlęta Baboszewo (Krasne, sobota 8.11., g. 13).
tabela
foto: Artur Kołodziejczyk, Marcin Knisiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie