
Zamknięty do odwołania
Mieszkańcy bloku przy ulicy Grunwaldzkiej 65 A w Płońsku sygnalizowali, że skup złomu, uruchomiony w pomieszczeniu byłej kotłowni jest uciążliwy z uwagi na hałas. Okazało się, że właściciel nie posiada zezwolenia na zbieranie odpadów i skup został zamknięty do odwołania.
Budynek po byłej kotłowni przylega do bloku spółdzielczego. Kilka miesięcy temu Spółdzielnia Mieszkaniowa w Płońsku wynajęła starą kotłownię płońszczaninowi, który uruchomił tam skup złomu. W lutym mieszkańcy bloku przylegającego do skupu sygnalizowali naszej redakcji, że działalność ta jest dla nich uciążliwa. Zastanawiali się też, czy skup może być prowadzony w takim miejscu, między blokami mieszkalnymi.
Aby prowadzić skup złomu, trzeba dopełnić wielu formalności, między innymi posiadać zezwolenie starosty na zbieranie odpadów. Właściciel skupu przy ulicy Grunwaldzkiej zezwolenia takiego nie posiadał.
Stwierdzili to, w związku z naszą interwencją, inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, którzy przyjechali na kontrolę 23 lutego.
Jak poinformował szef delegatury WIOŚ w Ciechanowie, Andrzej Gwizdała-Czaplicki, właściciel skupu złomu został zobowiązany do natychmiastowego zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej do czasu uzyskania wymaganego zezwolenia starosty płońskiego na zbieranie odpadów. WIOŚ skierował również wystąpienia do powiatowego inspektora budowlanego (w związku z brakiem decyzji o zmianie przeznaczenia obiektu), do powiatowego inspektora sanitarnego (w sprawie wykonania pomiaru hałasu w pomieszczeniach mieszkalnych), burmistrza miasta Płońska (w sprawie magazynowania odpadów w miejscu do tego celu nie przeznaczonym).
O kontroli został również poinformowany starosta, a przedsiębiorcę pouczono o konieczności uregulowania stanu prawnego prowadzonej działalności i wyeliminowania uciążliwości dla okolicznych mieszkańców.
W piątek, 16 marca w pomieszczeniu po starej kotłowni złomu nie było, a sam przedsiębiorca poinformował nas, że zamknął skup do odwołania, do czasu uzyskania niezbędnych dokumentów.
Dlaczego rozpoczął działalność bez zezwolenia na zbiórkę odpadów? Firmę uruchomił za pieniądze z Powiatowego Urzędu Pracy. Miał 24 dni na ich wydatkowanie i rozpoczęcie działalności. Twierdzi, że nikt go nie informował o takich formalnościach, skończył stosowne szkolenie, wynajął budynek, który uporządkował, dostał pieniądze, zarejestrował firmę i nikt mu nie sygnalizował, że coś jest źle.
Przedsiębiorca twierdzi, że wcześniej nikt z mieszkańców nie skarżył mu się na uciążliwości, a wręcz przeciwnie, sami przynosili złom na sprzedaż i mówili, że dobrze, iż ktoś wreszcie zrobił w starej kotłowni porządek. (ko)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie