
Ponad cztery promile miał 50-latek kierujący fiatem, który został zatrzymany w Nowym Mieście w minioną niedzielę, 9 maja.
- W niedzielę wieczorem, około godz. 19, uwagę jednego z kierowców przejeżdżających przez Nowe Miasto zwrócił pojazd, który jechał wężykiem ulicą Główny Rynek - informuje rzecznik prasowy podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Kierujący nim mężczyzna w pewnym momencie, nagle, skręcił na miejsce parkingowe i tam się zatrzymał. Czujny obywatel, mieszkaniec pow. pułtuskiego, postanowił sprawdzić, co się stało. Podejrzewał, że kierowca fiata jest nietrzeźwy. Gdy podszedł do drzwi kierowcy, od razu wyczuł od niego alkohol. Natychmiast o całym zdarzeniu powiadomił policję i zabrał pijanemu kluczyki od auta. Badanie alkomatem kierowcy fiata wykazało w jego organizmie ponad cztery promile alkoholu. Okazało się ponadto, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ stracił je właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu, a auto, którym jechał, nie ma ważnych badań technicznych. Kierowcy, który uniemożliwił nietrzeźwej osobie dalszą jazdę dziękujemy za obywatelską podstawę. Dzięki niej udało się uniknąć tragedii. (ko); foto: zbiory policji
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie