Środa, 31 lipca była ostatnim dniem służby st. bryg. Pawła Jakubowskiego na stanowisku komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Płońsku. Podczas uroczystości komendanta żegnali strażacy, samorządowcy i przedstawiciele różnych instytucji.
Paweł Jakubowski został odwołany ze stanowiska z dniem 31 lipca i przeniesiony do dyspozycji komendanta wojewódzkiego PSP. Pełnienie obowiązków komendanta płońskiej PSP komendant wojewódzki powierzył dotychczasowemu zastępcy, st. bryg. Dariuszowi Brzezińskiemu.
Uroczystość z okazji zdania obowiązków komendanta zgromadziła wielu gości. Uczestniczył w niej również zastępca komendanta wojewódzkiego, st. bryg. Mirosław Jasztal.
St. brygadier Paweł Jakubowski był komendantem płońskiej PSP od ponad 5 lat i za jego komendantury udało się dokończyć budowę nowej komendy PSP przy ul Sienkiewicza, rozpoczętą w latach, gdy komendą dowodził Antoni Czapski.
Odchodzący komendant z płońską komendą jest związany od 29 lat, w tym od 1995 roku był zastępcą komendanta - pełnił służbę na tym stanowisku do stycznia 2014, gdy został powołany na stanowisko komendanta powiatowego PSP w Płońsku.
- Zaprosiłem na dzisiejszą uroczystość wszystkich, z którymi współpracowałem, przyjaciół i kolegów - mówił Paweł Jakubowski. - Gdy otrzymałem propozycję powołania na stanowisko komendanta, zastanawiałem się, czy podołam. Nie było łatwo, ale dzięki wam i owocnej współpracy, udało się zrealizować wiele przedsięwzięć i za tę współpracę pragnę dziś wam podziękować z całego serca.
Komendant w pierwszej kolejności dziękował najważniejszej osobie w swoim życiu - żonie, za wsparcie, dziękował także przełożonym, swoim dotychczasowym współpracownikom, podwładnym, samorządowcom.
- Praca z wami była dla mnie wielce pozytywnym doświadczeniem, pozwoliła mi na poznanie wielu wspaniałych ludzi - mówił Jakubowski. - Starałem się po partnersku kierować powierzonym mi zespołem. Może nie zawsze byliście usatysfakcjonowani moimi decyzjami, może nie zawsze byłem obiektywny, starałem się, ale coś nie wyszło, za to chciałem was przeprosić. Zawsze chciałem, byśmy pracowali w dobrych warunkach i dobrej atmosferze, i taka dobra atmosfera w płońskiej komendzie panuje. Tworzycie ją wy, pracownicy cywilni i strażacy oraz emeryci, którzy nadal jesteście częścią naszej strażackiej rodziny.
- Panie komendancie kochany, nie tak to miało być i brak mi słów. Powiem tylko tyle, że gdyby to ode mnie zależało, nadal byłby pan komendantem. Swoją opinię wyraziłam na piśmie i pan tę opinię zna. Dziękuję. Za ten budynek i za wszystko - powiedziała starosta Elżbieta Wiśniewska.
St. bryg. Dariusz Brzeziński dziękując za powierzenie mu obowiązków komendanta, mówił, iż zdaje sobie sprawę z wielkiej odpowiedzialności, która na nim spoczywa.
- Dziś uświadomiłem sobie, że nasza współpraca z komendantem Jakubowskim trwa ćwierć wieku - powiedział, dodając, że to na jego wniosek został powołany w 2014 roku na stanowisko zastępcy. - Myślę że przez pięć lat wspólnej komendantury udało nam się zrobić dużo dobrego i muszę z ręką na sercu powiedzieć, że nasza współpraca układała się wzorowo.
- Proszę wybaczyć, ale dla mnie jest to trochę smutna uroczystość - mówił radny sejmiku mazowieckiego Paweł Obermeyer, dodając, że niedawno wiele osób, w tym politycy, dziękowało komendantowi Jakubowskiemu za dokończenie budowy komendy, więc wszyscy teraz się zastanawiają, za co ten awans.
Komendanta żegnali strażacy płońskiej PSP, również ci emerytowani, wójtowie i burmistrzowie z terenu powiatu płońskiego, przedstawiciele różnych instytucji, komendanci miejscy i powiatowi PSP z terenu województwa mazowieckiego oraz strażacy OSP i kapelan strażaków ks. Jan Piotrowski.
tekst i foto: Katarzyna Olszewska
Chcesz coś sprzedać lub kupić, oferujesz usługi, szukasz pracownika lub pracy?
Uroczyste pożegnanie komendanta Jakubowskiego komentarze opinie
Tak w tym pięknym kraju dziękuję się ludziom za poświęcenie i oddanie. Przykre.
Przykre że barwy partyjne lub osobiste zażyłości powodują, że marginalizuje się ludzi. Niektórzy pracowali po 5 - 15 lat poświęcając nierzadko swój czas prywatny. Niestety tak było i pewnie będzie... czy to w służbach czy urzędach... szkoda.