
Przyszłoroczny budżet był tematem piątkowej konferencji prasowej w płońskim ratuszu. Burmistrz Andrzej Pietrasik mówił, że będzie to budżet inny od tych z lat poprzednich, największy od 30 lat.
W piątek, 15 listopada burmistrz przedłożył Regionalnej Izbie Obrachunkowej i radzie miejskiej projekt przyszłorocznego budżetu miasta Płońska.
- Ten budżet jest inny niż budżety z lat poprzednich, dlatego że mamy problemy w takiej skali, w jakiej one nie występowały - mówił podczas konferencji burmistrz Andrzej Pietrasik, dodając, iż jest to największy budżet, jaki samorząd Płońska realizował od roku 1990.
Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada dochody w wysokości blisko 160 mln zł, wydatki - blisko 168 mln zł.
Burmistrz mówił, że przyszłoroczny budżet będzie proinwestycyjny i choć wiele samorządów w Polsce zrezygnowało z części inwestycji, z uwagi na przekroczenie wskaźników zadłużenia, bądź brak środków własnych, to w Płońsku udało się zachować wszystkie inwestycje. Przypominał, że obecnie realizowana jest największa w 30-letniej historii miasta liczba inwestycji, których łączna wartość sięga 130 mln zł.
Przy planowaniu budżetu miasto musiało uwzględnić mniejsze dochody z tytułu podatków PIT i CIT, a także skutki finansowe spowodowane podwyżką pensji nauczycieli, niedoszacowanie subwencji oświatowej, wzrost cen energii elektrycznej i opłat za gospodarowanie odpadami.
- Pogłębia się niedofinansowywanie oświaty. To największy wydatek w budżecie - ponad 39 mln zł, z czego subwencja oświatowa, którą Płońsk otrzymuje z budżetu państwa, pokrywa tylko 53,16 proc. - mówił burmistrz Pietrasik dodając, że pozostałą kwotę miasto musi zapewnić z własnych środków.
Z informacji ratusza wynika, że w przypadku Płońska ubytek spowodowany powyższymi przyczynami wyniósł około 10 mln zł, miasto stanęło więc przed dylematem, z jakich inwestycji i usług dla mieszkańców zrezygnować lub je ograniczyć. Zdecydowano, by skupić się na tych inwestycjach, które trwają, i na które pozyskano dofinansowanie zewnętrzne. W przyszłym roku miasto ma zrezygnować z podejmowania kolejnych inwestycji, chyba że otrzyma na nie wyjątkowo atrakcyjne dofinansowanie (miasto zamierza się ubiegać o środki na modernizację małego targowiska przy ul. Pułtuskiej i rewitalizację kamienic przy ulicy Zduńskiej 2 i 4).
Kolejnym krokiem, by spiąć przyszłoroczny budżet, ma być ograniczenie do niezbędnego minimum poziomu wydatków na usługi komunalne i niektóre zadania, m.in. zamiatanie ulic, remonty dróg, zimowe utrzymanie dróg, utrzymanie zieleni, remonty chodników, konserwację oświetlenia ulicznego, konserwację mogił zbiorowych, czy np. remonty szkół i przedszkoli.
- Pomimo tak napiętego budżetu uznaliśmy, że należy dokończyć remont i zamianę niektórych lokali użytkowych na mieszkania. W projekcie budżetu znajduje się 950 tys. zł na zaadaptowanie lokali w bloku przy ulicy Płockiej, gdzie kiedyś działał „Market z kulturą” na mieszkania - poinformował Andrzej Pietrasik.
Na mieszkania, ze względu na cele społeczne, zamienione zostaną również trzy lokale użytkowe należące do zasobów miejskiej spółki TBS.
W przyszłym roku, tak jak i w tym, Płoński Budżet Obywatelski również ma być zawieszony, ale w projekcie budżetu zaplanowano dodatkowe pieniądze dla komitetów osiedlowych, każdy z nich zamiast 5 tys. - otrzyma 10 tys. zł. Łącznie na ten cel zaplanowano 130 tys. zł.
Po raz pierwszy, z uwagi na - jak argumentuje ratusz - brak pieniędzy, nie ujęto w planie budżetu ani jednego wniosku spośród kilkudziesięciu złożonych przez radnych, mieszkańców i inne podmioty. (ko)
foto: zbiory UM Płońsk
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie