Reklama

W Słoszewie ograna mocna Wieczfnianka, status quo (po remisach Sony i Wkry) na górze tabeli

14/10/2008 18:57
Przełamanie Gladiatora

Po minionej kolejce ligi okręgowej wreszcie radośniej jest w ekipie Gladiatora. Słoszewianie po sześciu porażkach z rzędu wreszcie się przełamali i pokonując 2:0 Wieczfniankę wydostali się z ostatniego miejsca w tabeli.

Góra nie dała rady dołom

Choć obie najlepsze obecnie drużyny grały na wyjazdach, to ich remisy trzeba uznać za niespodzianki. Zarówno Sona Nowe Miasto bowiem jak i Wkra Żuromin mierzyły się z drużynami okupującymi dolne rejony tabeli. W obu meczach zresztą padły identyczne rezultaty (2:2). Lider nie zdołał wywieźć trzech punktów z boiska Boruty Kuczbork, a wicelider zremisował w Bieżuniu z Wkrą. Bliżej wygranej, co dałoby powrót na fotel lidera, była jednak Sona, która straciła trzy punkty w dramatycznych okolicznościach. Kontrowersyjna decyzja sędziego zdecydowała wszak o tym, że przedwcześnie (w 50 minucie) boisko musiał opuścić bramkarz drużyny z Nowego Miasta - Rafał Wieczorkowski. Między słupkami zastąpił go napastnik - Łukasz Ferski, a gospodarze zdołali w ostatnich minutach odrobić straty.

Wcześniej to Sona była lepszym zespołem i gdyby nie czerwona kartka dla bramkarza z pewnością to zawodnicy z Nowego Miasta cieszyliby się ze zwycięstwa. Już po czterech minutach i golu Łukasza Ferskiego Sona bowiem prowadziła, a jeszcze do przerwy miała zdecydowaną przewagę i kilka dobrych sytuacji strzeleckich. Gole jednak nie padły, a w drugiej części gry emocji było co niemiara. Kiedy nastąpiło wspomniane wykluczenie Wieczorkowskiego Sona nadal prowadziła. W 52 minucie był już jednak remis, po strzale gospodarzy z rzutu wolnego. Cztery minuty później jednak drużyna z Nowego Miasta ponownie była w posiadaniu trzech punktów, kiedy po faulu na Krzysztofie Kowalczyku, rzut karny na gola zamienił napastnik, a w tym momencie już bramkarz - Łukasz Ferski. Niestety, na cztery minuty przed końcem, i on został pokonany, a gospodarze w ostatniej chwili zdołali jednak wyrwać Sonie zwycięstwo. Remisy czołowej dwójki wykorzystały goniące ją drużyny, a do bezpośredniej walki o pierwsze miejsce na poważnie włączyła się Korona Szydłowo, która do Sony traci już zaledwie dwa punkty, a do Wkry - trzy. I Korona z pewnością liczy na kolejne zniwelowanie straty bowiem już w najbliższą sobotę, któraś z liderujących drużyn (bądź obie) straci punkty. Na stadionie w Żurominie dojdzie wszak do szlagierowego spotkania, w którym Wkra podejmie właśnie Sonę Nowe Miasto.

Błękitni bez gola w Krasnem

Straty do czołówki odrobiła również Iskra Krasne, szkoda tylko, że odbyło się to kosztem Błękitnych Raciąż. Tym razem Piotr Jakubowski pod bramką rywali nie był tak skuteczny jak dotychczas, a po błędzie defensywy już w 3 minucie i po rzucie karnym na dwie minuty przed przerwą gospodarze zdobyli dwa gole i tym samym rozstrzygnęli ten mecz już w pierwszej odsłonie. Druga połowa nic już nie zmieniła, w dodatku w tej fazie był to niezbyt ciekawy mecz.

Orlęta tylko do przerwy

Drużynę z górnej połowy tabeli - KS CK Troszyn - jako przeciwnika miały także Orlęta. I jak się okazało rywala za mocnego, a w niedzielę baboszewianom nie pomógł nawet fakt gry na własnym boisku. Choć do przerwy wydawało się, że magia gry u siebie ponownie zadziała. Twarda, nieustępliwa walka na niemal całym boisku co i raz bowiem przynosiła Orlętom sytuacje bramkowe. A co najważniejsze przyniosła także prowadzenie. W 27 minucie w pole karne piłkę zagrał Paweł Korycki, a strzałem z woleja skutecznie całość wykończył Arkadiusz Staniszewski.  Od tego momentu sytuacja jednak się odwróciła. Gospodarze oddali inicjatywę gościom, a ataki zespołu z Troszyna tylko do przerwy były skutecznie powstrzymywane przez obrońców i bramkarza Marcina Karwowskiego.  Druga odsłona meczu to już popis gry ze strony przyjezdnych, którzy wyrównali cztery minuty po zmianie stron i atakowali przez kolejne minuty bardzo groźnie. ie byli jednak skuteczni i wydawało się, że baboszewianie są w stanie wywalczyć chociażby punkt. Niestety tylko do 79 minuty, kiedy goście wyszli na prowadzenie. A ostatecznie jeszcze zdobyli i trzeciego gola, wykorzystując już desperackie próby baboszewian, którzy zupełnie się odkryli dążąc do zdobycia drugiej bramki.

Radość w Słoszewie

Najbardziej radośnie było tym razem w Słoszewie, gdzie w niedzielę Gladiator podejmował bardzo wymagającą Wieczfniankę.
Gospodarze chcąc przełamać swoją fatalną passę sześciu kolejnych porażek, nie mieli jednak wyjścia. Nie mogli oglądać się na fakt teoretycznej wyższości rywala. By zmienić minorowe nastroje i tchnąć nowego ducha w tegoroczne rozgrywki musieli spróbować powalczyć o całą pulę nawet z Wieczfnianką. zrobili to, walcząc od pierwszej do ostatniej minuty. Miło było obserwować jak z pełnym zaangażowaniem gra cała drużyna niwelując tym przewagę w „grze piłką” drużyny gości, która zawodziła jednak tuż przed polem karnym. a ostateczne losy spotkania duży wpływ miała także szybko zdobyta bramka. Już w 4 minucie bowiem zza pola karnego próbował uderzać Mariusz Kiępczyński, a zblokowaną przez obrońców piłkę przejął Michał Jarosławski i nie dał szans bramkarzowi w sytuacji sam na sam. ieczfnianka tak na poważnie za odrabianie strat wzięła się po przerwie, kiedy przez kilkanaście minut bardzo mocno nacisnęła. Gladiator jednak nadal walczył, a i w końcu zaczął też organizować groźne kontry. Mecz rozstrzygnął się jednak po statycznej akcji. Z autu w pole karne piłkę wrzucił Marcin Czerniakowski, głową trącił ją Kamil Dobiasz, a w wielką radość wszystkich wprawił strzelając drugiego gola Michał Jarosławski.

Krzysztof Lewandowski, Marcin Knisiewicz, Artur Kołodziejczyk


11.10. Wkra Bieżuń - Sona Nowe Miasto 2:2 (0:1)
bramki:
Ferski (4, asysta Kowalczyk), Ferski (56, rzut karny po faulu na Kowalczyku).
Sona: Rafał Wieczorkowski (50, czerwona kartka) - Marcin Szwejkowski, Krzysztof Brudzyński, Radosław Jastrzębski, Dariusz Kordowski, Paweł Kozłowski, Mateusz Chyczewski, Cezariusz Prusinowski, Konrad Wiktorowicz, Łukasz Ferski, Krzysztof Kowalczyk.

12.10. Gladiator Słoszewo - Wieczfnianka Wieczfnia 2:0 (1:0)
bramki:
Jarosławski (4, asysta Kiępczyński), Jarosławski (65, asysta K. Dobiasz).
Gladiator: Kamil Figaciński - Paweł Szulant, Michał Dziepak, Radosław Kozarzewski (90, Cezary Ksybek), Michał Bombała, Marcin Czerniakowski (88, Łukasz Szabrański), Mariusz Kiępczyński, Robert Dobiasz, Marcin Garlicki (86, Dariusz Dziedzic), Kamil Dobiasz (75, Sebastian Lewandowski), Michał Jarosławski.

12.10. Orlęta Baboszewo - KS CK Troszyn 1:3 (1:0)
bramka:
Staniszewski (27, asysta Korycki).
Orlęta: Marcin Karwowski - Jacek Klimkiewicz, Karol Palczewski (74, Łukasz Adamiak), Marcin Charzyński, Grzegorz Grzanewicz, Robert Sobczyński (46, Paweł Lewandowski), Artur Piotrowski (80, Bartosz Adamiak), Arkadiusz Staniszewski, Adam Mak (86, Łukasz Kubaszewski), Marek Charzyński, Paweł Korycki.

12.10.  Iskra Krasne - Błękitni Raciąż 2:0 (2:0)
Błękitni:
Michał Szymański - Michał Wawrowski, Paweł Szpojankowski, Paweł Kopczyński, Mariusz Borzykowski, Paweł Borzykowski, Paweł Kalman, Kamil Szelągiewicz (89, Damian Sałkowski), Konrad Wróblewski, Rafał Bieńkowski (46, Kamil Waślicki), Piotr Jakubowski.

Wyniki XI kolejki (11-12 października): * Boruta Kuczbork - Wkra Żuromin 2:2 * Iskra Krasne - Błękitni Raciąż 2:0 * Orlęta Baboszewo - KS CK Troszyn 1:3 * MKS II Mława - Mazowsze Jednorożec 1:0 * Tęcza Ojrzeń - Ostrovia Ostrów Maz. 0:6 * Gladiator Słoszewo - Wieczfnianka Wieczfnia 2:0 * Makowianka Maków Maz. - Korona Szydłowo 1:3 * Wkra Bieżuń - Sona Nowe Miasto 2:2.

W XII kolejce (sob.-niedz., 18-19 października) zagrają: * Wkra Żuromin - Sona Nowe Miasto (Żuromin, sobota 18.10., g. 15) * Korona Szydłowo - Wkra Bieżuń * Wieczfnianka Wieczfnia - Makowianka Maków Maz. * Ostrovia Ostrów Maz. - Gladiator Słoszewo (Ostrów, sobota 18.10., g. 14) * Mazowsze Jednorożec - Tęcza Ojrzeń * KS CK Troszyn - MKS II Mława * Błękitni Raciąż - Orlęta Baboszewo (Raciąż, sobota 18.10., g. 14) * Boruta Kuczbork - Iskra Krasne.

tabela

foto: Artur Kołodziejczyk, Marcin Knisiewicz

Więcej zdjęć w Galerii

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do