
Podczas poniedziałkowej (13 lutego) konferencji prasowej w Płońsku poseł Arkadiusz Iwaniak (Nowa Lewica) mówił o projekcie ustawy w sprawie renty wdowiej.
Poseł Iwaniak mówił, że choć złożony wiosną ubiegłego roku projekt ustawy Nowej Lewicy został „wrzucony do zamrażalki”, to wzbudził duże zainteresowanie seniorów, którzy oczekiwali działań, by takie przepisy weszły w życie.
- Jedynym sposobem, by projekt mógł być procedowany, to inicjatywa obywatelska - powiedział Arkadiusz Iwaniak. - W styczniu złożyliśmy dokumenty i pierwsze 2 tysiące podpisów, by zarejestrować komitet inicjatywy ustawodawczej do ustawy o rencie wdowiej, uzyskaliśmy zgodę i teraz zbieramy podpisy. Nasz projekt jest projektem wychodzącym naprzeciw oczekiwaniom wdów i wdowców. Dziś około 1,5 mln osób owdowiałych czeka na ten projekt.
Projekt ustawy dotyczy emerytów.
- W dzisiejszym systemie prawnym wygląda to w ten sposób, że gdy umiera jedno ze współmałżonków, to drugie może wybrać: albo zachowuje swoją emeryturę, albo rezygnuje z niej i wówczas otrzymuje rentę rodzinną - 85 proc. emerytury współmałżonka - mówił Arkadiusz Iwaniak, dodając, że projekt ustawy przewiduje korzystniejsze rozwiązanie - można zachować swoją emeryturę i uzyskać 50 procent świadczenia zmarłego współmałżonka lub wybrać rentę po współmałżonku i 50 procent swojej emerytury. - Ten projekt zakłada, że wszyscy emeryci, którzy owdowieli przed wejściem w życie ustawy, będą mogli wystąpić o ponowne przeliczenie renty wdowiej.
Poseł mówił również, że projekt obywatelski po zebraniu 100 tys. podpisów musi być w ciągu 3 miesięcy poddany pod obrady.
- Celowo chcemy zebrać do końca marca podpisy, by pani marszałek musiała poddać pod obrady ten projekt do końca czerwca, czyli jeszcze przed wakacjami - powiedział. - W 2015 roku, gdy poseł Bańkowska składała podobny projekt, to PiS głosował za a rządząca PO i PSL byli przeciw. Dziś mamy zapewnienie, że i PSL i PO poprą ten projekt, a zobaczymy, co zrobi PiS.
Poseł Iwaniak argumentował, że Polskę stać na to, ponieważ np. w 2021 roku Fundusz Ubezpieczeń Społecznych zwrócił dotację do budżetu w kwocie 19,8 mld zł a Fundusz Emerytalno-Rentowy, który wypłacałby to świadczenie, zanotował 8 mld zł nadwyżki.
- Skąd ten projekt? Dlatego, że po śmierci jednego ze współmałżonków koszty funkcjonowania pozostają na tym samym poziomie. Dziś często osoby owdowiałe muszą wybierać, czy kupić leki, zapłacić czynsz czy kupić jedzenie - dodawał. (ko); foto: Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie