Reklama

Zajechał pod komendę… bez uprawnień i z 2,22 promila

W środę, 20 marca do płońskiej komendy zgłosił się 35-letni mieszkaniec gminy Naruszewo. Powiedział, że przyjechał samochodem i chce zostawić od niego kluczyki.

- Mężczyzna był pijany, chwiał się na nogach i bardzo niewyraźnie mówił - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Dyżurnemu oświadczył, że zgłosił się, bo jest nietrzeźwy, a kierował samochodem. Chciał tylko o tym fakcie poinformować, zostawić kluczyki od auta i iść do domu. Policjant nie pozwolił mu jednak na opuszczenie budynku komendy.

Rzecznik dodaje, że okazało się, iż 35-latek przyjechał na policję osobowym oplem i zaparkował na chodniku, tuż przed wejściem do budynku. Policjanci poddali go badaniu alkomatem, które wykazało 2,22 promila alkoholu. Dodatkowo mundurowi ustalili, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a już w przeszłości był karany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Został osadzony w policyjnym areszcie.

- Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi 35-latkowi wysoka kara grzywny i nawet 2 lata więzienia. Odpowie również za jazdę bez uprawnień - informuje rzecznik. (ko)

foto: archiwum, zbiory policji

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do