
W piątek, 17 maja, wieczorem, para policjantów z płońskiej komendy w czasie wolnym od służby udaremniła dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Ujęty przez nich 71-latek miał ponad 1,6 promila alkoholu.
- Policjantem jest się zawsze, nie tylko w służbie, ale i poza nią. Udowodniła to para funkcjonariuszy z płońskiej komendy, która udaremniła dalszą jazdę nietrzeźwemu kierowcy - podaje rzecznik prasowy płońskiej policji, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - W miniony piątek, wieczorem, para funkcjonariuszy z płońskiej komendy w czasie wolnym od służby, jadąc drogą relacji Mystkowo-Baboszewo, zwróciła uwagę na osobowego opla poruszającego się niemalże całą szerokością jezdni. Osoba kierująca tym pojazdem miała duże trudności z zachowaniem prostego toru jazdy. Co chwilę zjeżdżała na przeciwległy pas ruchu, stwarzając zagrożenie dla innych kierowców i zmuszając ich do nagłego hamowania. W pewnym momencie opel zjechał na stację paliw i tam się zatrzymał. Funkcjonariusze, którzy cały czas jechali za nim, od razu zareagowali, podbiegli do auta i kierującemu nim mężczyźnie odebrali kluczyki. O całym zdarzeniu niezwłocznie powiadomili policję.
Kierujący oplem, 71-letni mieszkaniec gm. Baboszewo miał ponad 1,6 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.
- On sam trafił do policyjnego aresztu, a auto, którym kierował, zostało odholowane na strzeżony parking. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Grożą mu za to nawet 3 lata więzienia - dodaje rzecznik. (ko); foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie