
W czwartek, 3 stycznia po południu policjanci ścigali kierowcę osobowego fiata, który nie zatrzymał się do kontroli. Został zatrzymany dzięki blokadzie. Okazało się, że miał blisko 4 promile, a w kieszeni torebkę z amfetaminą.
- Uwagę policjantów patrolujących ulice Płońska zwrócił kierowca osobowego fiata - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Jadącego slalomem z dużą prędkością mężczyznę funkcjonariusze zauważyli na ul. Kolejowej. Przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych w radiowozie mundurowi próbowali zatrzymać pojazd, jednak kierowca nie reagował, przyspieszył i próbował uciekać ulicami miasta. Swoją niebezpieczną jazdą stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Momentami kierowany przez niego pojazd wpadał w poślizg i zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Stworzona na ul. Płockiej przez dzielnicowych policyjna blokada udaremniła dalszą jazdę piratowi drogowemu, którym okazał się być 27-letni płońszczanin. Mężczyzna został zatrzymany i poddany badaniu na trzeźwość, które wykazało u niego 3,7 promila alkoholu. Dodatkowo w czasie sprawdzenia odzieży 27-latka, w kieszeni spodni, funkcjonariusze znaleźli torebkę strunową z białym proszkiem - 0,57 grama amfetaminy.
Rzecznik dodaje, że 27-latek odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i posiadanie narkotyków, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, wysoka kara grzywny i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. (ko)
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie