
Sprawa terenu w Dalanówku, który gmina Płońsk chce sprzedać miastu Płońsk za symboliczną kwotę, wzbudziła na sesji miejskiej duże kontrowersje.
W czwartek, 27 marca w porządku obrad sesji miasta Płońska znalazł się punkt dotyczący wyrażenia zgody na zakup od gminy Płońsk dwóch działek w Dalanówku o łącznej powierzchni 2,8 ha z przeznaczeniem pod rozbudowę składowiska odpadów. Jak informowaliśmy, miasto z gminą podpisało porozumienie, w myśl którego gmina sprzeda tereny w Dalanówku za 70 tys. zł, a miasto zezwoli gminie na podłączenie się do miejskiej oczyszczalni ścieków. Gmina Płońsk uchwałę o sprzedaży terenów w Dalanówku podjęła wcześniej, a w czwartek, 27 marca o ich zakupie dyskutowano na sesji miasta Płońska.
Sprawa wynika z faktu, że okazało się, iż działki na składowisku w Dalanówku dzieli sześcioarowa, gminna droga. Miejska spółka Przedsiębiorstwo Gospodarstwa Komunalnej, która planuje rozbudowę i modernizację składowiska, musi mieć sprawy własnościowe uregulowane. Drugi teren pozostanie rezerwą dla spółki i będzie potrzebny za kilka lat. Podczas sesji prezes drugiej miejskiej spółki, Zarządu Dróg i Mostów, Roman Walter powiedział, że jedna z działek objętych uchwałą stanowi „podstawę wyżywienia” spółki, która czerpie stamtąd żwir, a o jej sprzedaży dowiedział się dopiero podczas sesji. Walter odpowiadając na pytania radnych twierdził, że 11 lat temu spółka, przekształcona z zakładu budżetowego została wyposażona w cały inwentarz „żywy i martwy”, w tym w użytkowanie tego wyrobiska. Jako prezes musi bronić interesów spółki i jest przeciwny formie załatwienia tej sprawy, przecież można go było wcześniej poinformować. Prezes PGK, Dariusz Matuszewski powiedział, że jego spółce zależy na jednej działce, druga będzie rezerwą na przyszłość. PGK planuje bowiem wielomilionową inwestycję, polegającą na rozbudowie składowiska i budowie sortowni śmieci. Poza tym teren zakupi miasto, nie spółka.
- Chciałoby się zapytać - quo vadis, dokąd zmierzasz władzo? - skomentował sprawę radny Zygmunt Aleksandrowicz, zdaniem którego prezes i radni powinni być wcześniej poinformowani. Ostatecznie radni wyrazili zgodę na zakup od gminy terenu w Dalanówku. Pytanie tylko, skąd ZDiM czerpie żwir, bo na działce, o której była mowa, wyrobisko jest już nieczynne, wypełnione wodą.
Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie