Reklama

Awans świętowany w Sochocinie i emocjonujące derby Korony z Guminem

Nie zepsuli tego i wygrana z Pokrzywnicą dała już teraz możliwość świętowania awansu do okręgówki Wkrze. W Sochocinie było więc radośnie, a emocjonująco zaś w Karolinowie, gdzie do ostatnich sekund ważyły się losy derbowego pojedynku Korony z GKS Gumino. Grały też Orlęta, ale tym razem lepiej... wiele o tym niestety nie wspominać.

Przypominamy - od przyszłego sezonu do uzupełnienia składu ligi okręgowej pozostaną aż cztery miejsca, a być może nawet pięć. A jak na chwilę obecną wygląda sytuacja w walce o awans?

Po weekendowych spotkaniach już wiadomo, że trzy - z czterech - miejsc są już zarezerwowane. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek awans do okręgówki uzyskała nie tylko sochocińska Wkra, ale również Mazur Ojrzeń i Wkra Radzanów. Do rozstrzygnięcia pozostaje sprawa czwartej (pewny awans) i piątej (oczekiwanie na sukces trzeciej drużyny okręgówki w barażach) lokaty. GKS Comfort-Themr Gumino ma cztery punkty przewagi nad piątą w tabeli Koroną Karolinowo, a tę matematycznie ma szansę jeszcze wyprzedzić tracąca do Korony siedem punktów Opia Opinogóra.

 

Ostatni krok Wkry

W sobotę, 28 maja miało być w Sochocinie świętowanie awansu do okręgówki. I było!

Przed spotkaniem z GKS Pokrzywnica, podopieczni Mateusza Pałki wszystko mieli w swoich nogach i głowach. Wkrze wystarczał jeden punkt i bez względu na wyniki w ostatnich trzech kolejkach - awans do okręgówki mógł być już celebrowany.

Pierwsza część gry - z wyłączeniem intensywnego deszczu - toczyła się w dobrym scenariuszu. Presja z gospodarzy zeszła już w siódmej minucie, kiedy po dośrodkowaniu Dawida Nawrockiego pięknym wolejem popisał się Adrian Jędrzejewski - tu filmik z tym i kolejnymi golami - https://fb.watch/di9IDjYlYa/. Do przerwy przewaga sochocinian była bezdyskusyjna, choć nie udokumentowana kolejnymi golami - najbliżej był Artur Matla, ale piłka po jego uderzeniu głową „zatrzymała” się na słupku.

Po zmianie stron goście zaczęli grać z większą werwą i byli groźniejsi w ofensywie. Raz dobrą interwencją popisał się bramkarz Kamil Grzelak, ale w 57 minucie Pokrzywnica zdołała jednak doprowadzić do remisu.

Ten także dawał awans, ale Wkra chciała koniecznie świętować go po zwycięstwie. I ten cel sochocinianie osiągnęli. W 77 minucie kolejnym znakomitym dośrodkowaniem popisał się Dawid Nawrocki, a zamykającego akcję Artura Matlę „uprzedził” obrońca gości i ratunkową główką... pokonał swojego bramkarza. Wynik - na 3:1 - został ustalony w 81 minucie, kiedy w polu karnym powalczył Kacper Jakubowski, a całość plasowanym strzałem spuentował kapitan - Tomasz Koniec.

Po meczu była oczywiście duża radość, szampan i świętowanie (tu filmik z tego momentu https://fb.watch/dkt_ljXvnb/). Wkra zatem - po trzech latach - wraca do ligi okręgowej. To duży sukces, bo ostatnie sezony sochocinianie walczyli tylko o utrzymanie, a teraz są liderem, mając 17 zwycięstw, 3 remisy i zaledwie 3 porażki. Ostatnim celem podopiecznych Mateusza Pałki pozostaje walka o wygranie ligi. Wkra, na trzy kolejki przed końcem, ma cztery punkty przewagi nad Mazurem Ojrzeń i Wkrą Radzanów.

I właśnie z imienniczką z Radzanowa Wkra zmierzy się w najbliższej kolejce. Mecz na wyjeździe sochocinianie zagrają w niedzielę (5 czerwca, g. 17).

A tu ponad 13 minut zatrzymane w pamiątkowej filmowej pigułce - nie tylko z meczu - https://fb.watch/djpRpXnTap/.

28.05. Wkra Sochocin - GKS Pokrzywnica 3:1 (1:0)

bramki: Jędrzejewski (7, asysta Nawrocki), samobójcza (77, asysta Nawrocki), Koniec (81, asysta Jakubowski).

Wkra: Kamil Grzelak - Radosław Jakubiak, Robert Niepytalski, Michał Macias, Mateusz Żulewski (86, Bartosz Szostak), Mateusz Pałka, Tomasz Koniec, Dawid Nawrocki (86, Kamil Blicharski), Adrian Jędrzejewski (82, Krzysztof Dzięgielewski), Szymon Urzykowski (70, Kacper Jakubowski), Artur Matla (80, Karol Leśniara).

 

Korona w ostatniej chwili ratuje remis

Derbowe starcie w Karolinowie miało dla obydwu drużyn wielkie znaczenie. Gumino zajmowało się przed sobotnim (28 maja) meczem czwarte miejsce i miało nad Koroną cztery punkty przewagi.

Jesienią lepsza była Korona, która wygrała 2:1. Teraz padły cztery gole i emocje towarzyszyły kibicom do ostatnich sekund.

Zaczęło się znakomicie dla gospodarzy, kiedy po niespełna kwadransie piękną akcją i efektownym uderzeniem popisał się Mateusz Lewandowski. Po objęciu prowadzenia Korona oddała jednak inicjatywę gościom i Gumino do końca pierwszej części gry było po prostu lepsze. Podopieczni Kamila Lewandowskiego udokumentowali tę przewagę golami - oba, po podobnych akcjach, zdobył (po podaniach Kacpra Karwowskiego i Patryka Skórczyńskiego) Patryk Wilczewski.

Po zmianie stron, podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego, z dużą werwą podjęli walkę o odrobienie strat. Korona osiągnęła optyczną przewagę, ale na dwadzieścia minut przed końcem jej cel mógł „prysnąć”, kiedy do siatki trafił Tomasz Cwalina. Sędzia uznał jednak, że napastnik Gumina znajdował się na spalonym, co mocno „rozgrzało” ławkę gości.

Decyzja była kontrowersyjna, ale brak trzeciego gola pozwolił obejrzeć emocjonującą końcówkę. Najpierw - po drugiej żółtej kartce - boisko musiał opuścić Bartosz Gołaszewski, a potem Korona już z całym impetem ruszyła do ofensywy.

I ostatecznie gospodarze uratowali remis w trzeciej z doliczonych minut gry, kiedy zagranie Piotra Nowickiego wykończył Maciej Pilśnik (tu filmik z tym golem - https://fb.watch/dksJs-dh1c/) i drużyny podzieliły się punktami. Po meczu większość obserwatorów uznawała, że z przebiegu całego meczu remis wydaje się sprawiedliwy.

Po tym spotkaniu Korona nadal ma cztery punkty straty do Gumina i oprócz warunku swoich wygranych w trzech ostatnich kolejkach, musi liczyć na dwa potknięcia Gumina.

Czy będą emocje do końca przekonamy się już w najbliższą sobotę, 4 czerwca.

Już o 10 na własnym boisku zagra GKS Gumino, a rywalem będzie wicelider - Mazur Ojrzeń. O godzinie 15.30 zaś swój wyjazdowy mecz rozpocznie Korona, która zagra z ósmą drużyna ligi - ULKS Ołdaki. Jeśli podopieczni Kamila Lewandowskiego wygrają, to drużyna z Karolinowa nie będzie mogła przegrać. W takim wypadku bowiem Gumino będzie mogło się już cieszyć z awansu na dwie kolejki przed końcem sezonu.

28.05. Korona Karolinowo - GKS Comfort-Therm Gumino 2:2 (1:2)

bramki: Lewandowski (14, akcja indywidualna), Wilczewski (28, asysta Karwowski), Wilczewski (40, asysta Skórczyński), Pilśnik (93, asysta Nowicki).

czerwona kartka: Gołaszewski (86).

Korona: Łukasz Leśniak - Kamil Baryga, Michał Kłodowski, Jakub Klebaniuk, Maciej Zadroga (70, Jakub Zakrzewski), Piotr Nowicki, Bartosz Pawlak, Mateusz Nowak, Mateusz Lewandowski (65, Hubert Bulak), Jakub Piliński, Maciej Pilśnik (94, Piotr Prusak).

Gumino: Kamil Kalinowski - Damian Żółtowski, Dominik Krzyżanowski, Dominik Konwerski, Jakub Palmowski, Kacper Karwowski (75, Michał Stanisławski), Adrian Więcław (46, Emil Szostak), Damian Konwerski, Bartosz Gołaszewski, Patryk Wilczewski (88, Jakub Pałac), Patryk Skórczyński (70, Tomasz Cwalina).

 

Jak najszybciej... do zapomnienia

Po pokonaniu wicelidera (Mazur Ojrzeń) baboszewianie nabrali optymistycznego nastroju na finisz sezonu. By go podtrzymać, mieli ku temu znakomitą okazję grając z najsłabszą drużyną ligi - Pełtą Karniewo. Zadanie wydawało się niezbyt wymagające, bo Pełta wiosną do niedzieli (29 maja) zdobyła raptem tylko jeden punkt.

Kiedy w 16 minucie w polu karnym faulowany został Piotr Zjadewicz, a jedenastkę wykorzystał Kamil Gajewski, wydawało się, że wszystko będzie zgodnie z planem.

Potem jednak było tylko gorzej i Orlęta ten mecz muszą jak najszybciej schować do szuflady z napisem „do zapomnienia”.

To Pełta bowiem wygrała pierwszy wiosenny mecz, zdobywając gole w 18 i 85 minucie.

Rehabilitacja po tym niechlubnym meczu będzie miło widziana już w sobotę (4 czerwca, g. 15.30), kiedy Orlęta w Baboszewie podejmą Orła Sypniewo, który jest jedenasty mając pięć punktów mniej od podopiecznych Grzegorza Ziółkowskiego.

29.05. Pełta Karniewo - Orlęta Baboszewo 2:1 (1:1)

bramki: Gajewski (16, rzut karny po faulu na Zjadewiczu).

Orlęta: Marcin Zjadewicz - Mateusz Matusiak, Maciej Lewandowski, Ernest Kamiński, Adam Starczewski, Marek Karwowski, Krystian Obrębski (55, Paweł Korycki), Damian Kurkowski, Piotr Zjadewicz, Paweł Bogdański, Kamil Gajewski.

 

Pozostałe wyniki XXIII kolejki (28-29.05.) A klasy: * GUKS Krasnosielc - Wkra Radzanów 0:2 * Orzeł Sypniewo - Opia Opinogóra 0:3 * Mazur Ojrzeń - FC 2012 Różan 4:2 * Bartnik Myszyniec - ULKS Ołdaki 4:0.

W następnej XXIV (4-5.06.) kolejce A klasy zagrają: * GKS Pokrzywnica - Bartnik Myszyniec * GKS Gumino - Mazur Ojrzeń (Gumino, sobota 4.06., g. 10) * Orlęta Baboszewo - Orzeł Sypniewo (Baboszewo, sobota 4.06., g. 15.30) * ULKS Ołdaki - Korona Karolinowo (Ołdaki, sobota 4.06., g. 15.30) * Wkra Radzanów - Wkra Sochocin (Radzanów, niedziela 5.06., g. 17) * FC 2012 Różan - Pełta Karniewo * Opia Opinogóra - GUKS Krasnosielc.

Artur Kołodziejczyk; foto: Artur Kołodziejczyk, Robert Skwarski, Maciej Mączyński

tabela: www.90minut.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do