Reklama

Będą sądowe procesy o inwestycje drogowe?

Wykonawcy przebudowy powiatowych dróg z unijnym dofinansowaniem, którym w poprzedniej kadencji naliczono kary umowne, nie zgadzają się ze stanowiskiem powiatu i żądają wypłaty pieniędzy. A jest to kwota 10 mln zł.

Temat pojawił się podczas środowych obrad rady powiatu płońskiego (27 lutego), na której był obecny zajmujący się powyższą sprawą mecenas oraz biegły z zakresu budownictwa.

Reprezentujący powiat mecenas Rafał Dłużniewski mówił, że powiat stoi w obliczu sporu z trzema firmami. Powiat kwoty umownych kar potrącił z wynagrodzenia należnego wykonawcom. Firmy z decyzją powiatu nie zgadzają się - jedna z nich pozwała już powiat do sądu o zapłatę 1,3 mln zł. Powiat tego pozwu jeszcze nie otrzymał.

Druga firma skierowała wniosek w sprawie postępowania ugodowego. Sprawa w sądzie została odroczona do kwietnia. Natomiast trzecia firma wystąpiła do powiatu o udzielenie gwarancji zapłaty zatrzymanego wynagrodzenia i zdaniem mecenasa można się spodziewać dalszych kroków.

Mecenas mówił, że trwa inwentaryzacja dokumentacji, m.in. pod kątem przydatności dowodowej, zaangażowany został biegły tego zakresu.

Obecny na środowej sesji biegły, który ma przygotować dla powiatu opinię, argumentował, że sprawy są różne - w przypadku pierwszego wykonawcy, który skierował już pozew, sytuacja jest o tyle niekorzystna dla powiatu, iż wykonawca występował skutecznie o aneksowanie terminu zakończenia prac, podając przyczyny istotne - jak opóźnienie w przekazaniu placu budowy o 90 dni a także konieczne roboty dodatkowe.

Zdaniem biegłego, jeśli ugody z wykonawcami byłyby korzystne, należałoby takie rozwiązanie rozważyć.

Starosta Elżbieta Wiśniewska (Razem dla Samorządu) mówiła, że temat jest radnym sygnalizowany, bowiem, gdy powstanie opinia prawna i opinia biegłego, rada będzie musiała podjąć w formie uchwały decyzję, w jakim kierunku zarząd ma pójść - czy zdecydować się na drogę sądową, czy dążyć do ugody. Argumentowała, że przy wariancie negatywnym i przegranych sprawach w sądach - powiat będzie musiał wypłacić 10 mln zł, które już zostały wydane, plus koszty sądowych postępowań. (ko)

foto: archiwum

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2019-02-27 18:04:00

    bardzo dobrze zrobiły firmy żeby tak powiat przegrał wszystkie sprawy może wtedy i gminy otworzą oczy

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2019-02-28 01:03:54

    Ten mecenas,nie da rady.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość1 - niezalogowany 2019-02-28 10:31:27

    Bardzo dobrze że nie zapłacili toką fuszerkę w Strachowie odwalili ze szkoda słów. Hydrand przy rądzie założyli rurę i go zasypali ziemnìą . Rów wykopali na wodociągu iprzewody od światłowodu zostawili na wierzchu można by tak wymieniać bez końca.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-02-28 12:52:17

    Bardzo dobrze, jeżeli ktoś nie ma pojęcia o inwestycjach to niech się za nie i ich nie prowadzi. Zapłacą parę ładnych baniek to może ktoś otworzy oczy kto tam pracuje. Jeżeli Wykonawca występuje z pismem o przedłużenie terminu, odpowiedzi zero albo przekazuje teren budowy 90 dni po podpisaniu umowy to o czym my rozmawiamy. Wymienił bym wszystkich ludzi związanych z wydziałem inwestycji. W "normalnych" firmach za coś takiego "lecą głowy".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-03-08 16:19:30

    Nie ciesz się,ze zaplaca to się naucza.Kolego to Ty i ja zaplace/podatki,oplaty urzędowe.Tylko się ludzisz.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do