Reklama

Bo nam (nie)jest wszystko jedno

29/08/2017 16:09
Występ z Lewym - to jest to!
To jest prawdziwie mistrzowskie zakończenie wakacji!

Od kilku tygodni, w te letnie dni, jakby bardziej skupiam się na pozytywnych, optymistycznych rzeczach. Ale doprawdy nie spodziewałem się, że na koniec wakacji będzie taka bomba.

Roberta Lewandowskiego, jednego z najlepszych piłkarzy świata, kapitana reprezentacji Polski przedstawiać nie trzeba. Nie dość, że to najpopularniejszy polski sportowiec, to na dodatek osoba powszechnie szanowana i lubiana. Pozytywna gwiazda. Żadna to sensacja, że Lewy będzie twarzą społecznej kampanii promującej sport dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, skupionej pod auspicjami organizacji pod nazwą Olimpiady Specjalne Polska. Honorowym prezesem tej organizacji jest jego żona Anna, a Robert jest Olimpiad Specjalnych ambasadorem. W minioną niedzielę, w Warszawie na potrzeby tej społecznej kampanii, kręcono sceny reklamówki, a także odbyła się sesja zdjęciowa. Szczegóły kampanii nie są jeszcze znane, ale z pewnością pojawi się jakiś telewizyjny spot, może bilboardy.

Dlaczego zajmujemy się tym na łamach Płońszczaka? Kochani - w społecznej kampanii Olimpiad Specjalnych - oprócz Lewandowskiego - bohaterami bowiem będzie czwórka młodych sportowców. I wszyscy są reprezentantami Olimpijczyka Płońsk, działającego przy płońskim Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym. Wielki to sukces młodych sportowców, ale też i kształcącej ich placówki oraz finansującego działalność klubu starostwa.

Choć bardzo nie lubię (i stronię od tego) pisać o osobach, które znam prywatnie to dzisiaj muszę złamać swoje przyzwyczajenia. Muszę, by oddać w tym momencie honor tej osobie. Chodzi o Artura Czaplińskiego (na zdjęciu z Lewym i swoimi podopiecznymi: Pauliną Benkie, Adrianem Werle, Kamilem Zimowskim i Martyną Siwek). Po prostu warto w tym momencie, by wszyscy wiedzieli, że to właśnie Artur Czapliński w 2013 roku był inicjatorem i założycielem płońskiego Olimpijczyka. To on zaraził innych do tego, by niepełnosprawna młodzież przestała być poza nawiasem sportowej aktywności. A potem była sama radość dzieciaków z wyjazdów, rywalizacji, integracji. Było też wiele sukcesów w wielu dyscyplinach, teraz jest fantastyczna ogólnopolska przygoda medialna. Nie lubię uderzać w takie tony, ale takie wydarzenie nie pozostawia wyboru. Oby więcej takich pozytywnie zakręconych osób w naszej społeczności - brawo Arturze Czapliński.

Artur Kołodziejczyk

PS. Pewnie będzie na mnie za ten felieton trochę zły, ale cóż - sam się dostatecznie nie pochwali, więc ktoś musiał...

foto: zbiory prywatne
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do