
Aż sześć spotkań rozgrywanych na własnych boiskach rozegrają nasze drużyny w kolejny weekend piłkarski (5-6 maja). Tym razem zdeterminowany kibic może obejrzeć niemal wszystkie.
Rozpoczynamy w sobotę, 5 maja, o godzinie 13. Wówczas w Nowym Mieście na boisko wybiegnie miejscowa Sona, która zagra z trzecią drużyną okręgówki – Makowianką. Jesienią rywale wygrali 3:1.
O godzinie 15 kolejny mecz na zmodernizowanym stadionie rozegrają Orlęta. Baboszewianie podbudowani efektowną wygraną w zaległym spotkaniu z Nasielskiem będą chcieli zrewanżować się za jesienną przegraną (0:4) Gryfowi Kownaty Żędowe, zespołowi któ®y ma dwa punkty więcej od Orląt.
A na koniec sobotnich emocji można udać się do Sochocina zobaczyć czy tak dobrze spisująca się wiosną Wkra wróci na ścieżkę zwycięstw po dwóch kolejnych porażkach. Rywalem Iskra Krasne, czyli sąsiad z ligowej tabeli mający w dorobku punktowym o jedno oczko więcej. Jesienią do rywalizacji nie doszło, bowiem Wkra nie jadąc na mecz oddała punkty walkowerem.
Wyjazdowa sobota w A klasie
Tym razem wszystkie trzy nasze zespoły rywalizujące w A klasie zagrają na wyjazdach. Co przecież absolutnie nie wyklucza udziału naszych kibiców na tych spotkaniach.
Wszystkie mecze odbędą się w sobotę. Bardzo bliski wyjazd czeka Jutrzenkę Unieck, która zagra w pobliskim Glinojecku z liderującym Kryształem. Potyczki te traktowane są jak derbowe, a te jak wiadomo rządzą się swoimi prawami. Jesienią Kryształ wygrał 3:0, a początek sobotniego meczu zaplanowano na godzinę 16.
O tej samej godzinie pierwszy gwizdek sędziego usłyszą zespoły Boruty Kuczbork i Korony Karolinowo. Zespoły mają identyczny dorobek punktowy, a i jesienią było remisowo 1:1. Ciekawostką jest fakt, że w krótkim czasie Boruta testuje wszystkie nasze drużyny. Najpierw nastraszyła mocno w Płońsku PAF, ale ostatecznie przegrała 1:2, potem 2:1 pokonała w Uniecku Jutrzenkę.
A o godzinie 17 na boisko wybiegną zawodnicy wicelidera - PAF. Płońszczanie zagrają w Kadzidle z Kurpikiem. Czy przedłużą swoją niesamowitą serię kolejnych zwycięstw do siedmiu meczów? Jesienią w Płońsku było gładkie 4:0.
Niedziela to przede wszystkim piłka kobieca. Niestety, w tym przypadku, trzeba będzie coś wybrać, bo obie nasze drużyny grają o godzinie 11.
W Płońsku DAF podejmie Mazovię Grodzisk Mazowiecki, która z trzema punktami mniej od płońszczanek jest niżej w ligowej tabeli. DAF z pewnością będzie chciał zgarnąć całą pulę – jesienią płońszczanki wygrały 3:2.
Za to w Baboszewie zostanie rozegrany tzw. mecz na szczycie mazowieckiej III ligi. Czwarte w tabeli Orlęta zagrają bowiem z liderem – Tygrysem Huta Młyńska. Rywalki mają pięciopunktową przewagę. Będą faworytkami, ale baboszewianki też mają swoje atuty i mogą liczyć na doping wielu kibiców. Jesienią Tygrys wygrał 3:0.
A na finał weekendowej piłki na naszych boiskach emocje B-klasowe w Słoszewie. Gladiator podejmie rezerwy Żbika Nasielsk, czyli drużynę która jest niżej w ligowej tabeli. To z pewnością bardzo dobra okazja, by słoszewianie mogli wreszcie po raz pierwszy w rundzie wiosennej ucieszyć się z ligowego zwycięstwa. Jesienią w Nasielsku Gladiator wygrał 2:1.
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie