Zabłądził w lesie Płońscy policjanci i strażacy odnaleźli 87-latka, który zabłądził w lesie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W nocy z poniedziałku na wtorek (17 na 18 lipca) tuż przed północą do płońskiej policji wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu 87-letniego mieszkańca gm. Baboszewo. Rodzina zgłosiła, że starszy pan wyszedł z domu po południu z zamiarem udania się do pobliskich lasów na grzyby.
Mężczyzna pojechał na rowerze nie zabierając ze sobą telefonu komórkowego i nie wrócił do domu. Rodzina początkowo szukała go na własną rękę, jednak gdy poszukiwania nie przyniosły efektu, powiadomiła policję. Ponieważ poszukiwany to osoba schorowana, po udarze mózgu, funkcjonariusze podjęli natychmiastowe poszukiwania i ogłoszony został alarm dla policjantów miejscowej jednostki. Poinformowana została również straż pożarna.
Strażacy z trzech okolicznych jednostek OSP razem z płońskimi policjantami przeczesywali w nocy przypuszczalny rejon przemieszczania się osoby zaginionej. Na szczęście, około godziny 2 nad ranem, 87-latek został odnaleziony przez funkcjonariusza z zespołu poszukiwawczego i strażaka.
- Mężczyzna leżał w gęstych zaroślach około 1 km od miejsca zamieszkania - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, Kinga Drężek- Zmysłowska. - Był wystraszony i wyziębiony. Okazało się, że stracił orientację w lesie i nie wiedział, w którą stronę ma iść. Z uwagi na problemy z poruszaniem się został przeniesiony do drogi na desce będącej na wyposażeniu straży pożarnej. Tam czekała na niego już wezwana na miejsce karetka pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Komentarze opinie