
Uchwała uchylona
Wojewoda uchylił w całości uchwałę rady miasta Płońska o zmniejszeniu stawki opłaty adiacenckiej, gdyż, zdaniem nadzoru prawnego wojewody, uchwała jest niezgodna z prawem. A to oznacza, że płońszczan obowiązuje 50-procentowa stawka opłaty, ustalona w 2002 roku.
- Wojewoda uchylił uchwałę o obniżeniu opłat adiacenckich w całości - poinformował w piątek, 4 stycznia burmistrz Płońska, Andrzej Pietrasik. - Nadzór prawny wojewody potwierdził więc to, co mówiłem radnym na sesji i opinię prawników miasta, że uchwała nie może działać wstecz. Decyzja wojewody wybiega dalej niż zakładałem, bo uchyla uchwałę w całości i jest objęta rygorem natychmiastowej wykonalności. W związku z tym obowiązuje uchwała rady miejskiej z 2002 roku, określająca 50-procentową stawkę opłaty adiacenckiej.
Zleciłem rzeczoznawcy powtórną wycenę kilkudziesięciu działek. W uzasadnionych przypadkach możliwe będzie umorzenie naliczonej opłaty adiacenckiej. O opłatach adiacenckich informowaliśmy wielokrotnie. Radni miasta Płońska w tej sprawie obradowali w końcówce 2007 roku trzykrotnie. Zgodnie z uchwałą z grudnia 2002 roku w Płońsku obowiązywała maksymalna stawka opłaty adiacenckiej - 50 proc. wzrostu wartości nieruchomości w związku z wybudowaniem infrastruktury (drogi, wodociąg, kanalizacja).
Miasto w 2005 roku wybudowało wielką kanalizację, a w ubiegłym roku rozpoczęło postępowanie, dotyczące naliczenia opłat. Część płońszczan była zszokowana ich wysokością, która w zależności od wielkości działki sięga od ponad tysiąca do kilku tysięcy złotych. Mieszkańcy mieli zastrzeżenia do maksymalnej stawki jak i do wyceny działek, przeprowadzonej przez rzeczoznawcę majątkowego. Propozycja radnych opozycji, aby uchwałę o opłatach uchylić, nie uzyskała wymaganej większości w radzie. Zamieszanie w tej sprawie było duże, ponieważ na sesje przychodzili płońszczanie, zainteresowani zmniejszeniem opłat. Były dyskusje, emocje, a nawet kłótnie.
W efekcie radni zarówno opozycji jak i koalicji rządzącej, na sesji pod koniec listopada 2007 roku podjęli uchwałę o zmniejszeniu stawki opłaty adiacenckiej z 50 do 25 proc. wzrostu wartości nieruchomości. W uchwale znalazł się zapis, że obowiązuje ona w stosunku do postępowań wszczętych i niezakończonych i że wchodzi w życie z mocą od 1 stycznia 2005 roku. Z szacunkowych obliczeń wynika, że przy zastosowaniu 50 proc. stawki opłaty do budżetu miasta wpłynie 2,5 mln zł - tylko z tytułu wzrostu wartości nieruchomości po wybudowaniu wielkiej kanalizacji.
Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie