Reklama

Derby Sony z Wkrą na remis - pozostali bez punktów

Ostatni piłkarski weekend kwietnia to w okręgówce przede wszystkim kolejne nasze emocje derbowe. W Nowym Mieście ostatecznie Sona podzieliła się punktami z sochocińską Wkrą, ale za to remis pozwolił jej wskoczyć na piąte miejsce. Pozostała nasza dwójka - Gumino i Korona - punktów nie zdobyła.

W walce o awans (zwycięzca okręgówki) wreszcie coś lekko drgnęło. Po raz pierwszy wiosną punkty straciła (remis z Wymakraczem w Długosiodle) liderująca bieżuńska Wkra i wygrane rywali pozwoliły zbliżyć się im do lidera. Kryształ Glinojeck ma obecnie trzy punkty straty, Korona Szydłowo - cztery, Rzekunianka - sześć.

W dolnych rejonach tabeli najbardziej może cieszyć się KS Wąsewo, które po jesieni było przedostatnie, a obecnie wydostało się już z zagrożonej strefy. Sytuacja Korony wydaje się już skrajnie trudna - drużyna z Karolinowa, do przedostatniego Wymakracza, ma aż dziewięć punktów straty.

Gole tylko po stałych fragmentach

Do derbowego, sobotniego (29 kwietnia) spotkania drużyny przystępowały w skrajnie różnych sytuacjach. Sona, jako niepokonany wiosną zespół - z remisem i pięcioma kolejnymi wygranymi. Wkra, jako drużyna z zaledwie jednym punktem na koncie w rundzie rewanżowej.

Teoretycznie faworyt był oczywisty, ale jak wiadomo... derby rządzą się swoimi prawami. W dodatku warto pamiętać, że jesiennym królem lokalnych potyczek byli sochocinianie, którzy ograli wszystkich - Sonę, Koronę i Gumino.

W sobotę okazało się, że podopiecznych Mateusza Pałki rzeczywiście można nazwać specjalistami od spotkań derbowych. Tym razem Wkra, zdając sobie sprawę z obecnego potencjału Sony, nastawiła się na walkę i dobrą organizację gry w defensywie. Sochocinianie konsekwentnie ustawieni byli na własnej połowie i skutecznie rozbijali ofensywne poczynania drużyny z Nowego Miasta, licząc na kontrataki. A Sona tym razem - przy tak grającym przeciwniku - nie stworzyła wielu groźnych okazji (choć m.in. dwie poprzeczki mogły skończyć się golami). Gospodarze bili jednak przysłowiową głową w mur, a choć dwukrotnie prowadzili, dali sobie „wydrzeć” trzy punkty.

A wszystkie sobotnie gole (tu filmik - https://fb.watch/ke6B5qbAd4/) padły po stałych fragmentach gry. Pierwsza to uderzenie zza pola karnego Łukasza Młudzikowskiego, po tym jak piłka po jego wcześniejszym strzale z rzutu wolnego odbiła się od muru. Drugi gol dla Sony to dośrodkowanie z rzutu wolnego Macieja Załęckiego, obroniony przez Kamila Grzelaka strzał głową Łukasza Młudzikowskiego i skuteczna dobitka Szymona Sokołowskiego, który trafił do siatki... przy pierwszym dotknięciu piłki, po tym jak chwilę wcześniej pojawił się na boisku.

Dla Wkry oba gole padły po dobrych dośrodkowaniach z rzutów wolnych Krzysztofa Dzięgielewskiego. Pierwsze zagranie - niemal z połowy boiska - idealnie trafiło do Radosława Wolińskiego. Jego strzał odbił Sebastian Nowiński, ale przy dobitce Mateusza Kozarzewskiego szans już nie miał. Wyrównanie padło po walce w powietrzu Radosława Jakubiaka, a piłka potem odbiła się od Damiana Kozłowskiego i wpadła do siatki Sony.

Tu 24-minutowy skrót tego spotkania - https://fb.watch/kfxpcKvgeD/.

W następnej kolejce również będzie derbowo - w Sochocinie (w sobotę 6 maja o g. 16) Wkra podejmie Koronę Karolinowo. Zagrają więc drużyny, które nie miały jeszcze okazji do wiosennej radości po zwycięstwie. Jesienią podopieczni Mateusza Pałki wygrali pewnie 4:0.

Sona - która jest już piąta w tabeli - zaś pojedzie (także w sobotę 6 maja - mecz o g. 14) rywalizować z jedenastą Konopianką Konopki. Jesienią było 2:2 - teraz faworytem będzie drużyna z Nowego Miasta, bo rywale wiosną grają w kratkę (dwa zwycięstwa, jeden remis i cztery porażki).

29.04. Sona Nowe Miasto - Wkra Sochocin 2:2 (1:1)

bramki: Ł. Młudzikowski (6, akcja indywidualna), Kozarzewski (18, dobitka strzału Wolińskiego), Sokołowski (64, akcja indywidualna), Kozłowski (68, asysta Jakubiak).

Sona: Sebastian Nowiński - Konrad Wiktorowicz (53, Igor Siek), Mariusz Unierzyski, Łukasz Zalewski, Łukasz Młudzikowski (87, Kacper Piotrowski), Mateusz Szcześniak, Bartosz Kaczor (46, Maciej Załęcki), Norbert Decyk (83, Dariusz Romanowicz), Wiktor Młudzikowski (62, Kamil Roman), Bartosz Chrząszczewski (64, Szymon Sokołowski), Szymon Pawlak (60, Rafał  Kraszewski).

Wkra: Kamil Grzelak - Kacper Jakubowski, Radosław Jakubiak, Krzysztof Dzięgielewski (79, Robert Niepytalski), Damian Kozłowski, Tomasz Koniec, Mateusz Pałka, Radosław Woliński, Dawid Nawrocki, Mateusz Kozarzewski, Mateusz Żulewski.

 

Znakomity początek nic nie dał

Po wygranej i remisie, podopieczni Kamila Lewandowskiego po kolejne punkty pojechali (w sobotę 29 kwietnia) do Kadzidła. Kurpik był siódmy i miał nad dziesiątym w tabeli Guminem trzy punkty przewagi. Jesienią było zwycięskie 3:1.

W sobotę zaczęło się znakomicie. Już w 4 minucie piłkę po dośrodkowania Damian Żółtowskiego głową do Patryka Wilczewskiego zgrał Piotr Wypyszyński i było 1:0 dla Gumina. Po dwudziestu minutach prowadzenie było już dwubramkowe, po tym jak Wilczewski wykończył prostopadłe podanie Damiana Cytlocha.

Potem było już tylko gorzej - grający z kilkoma osłabieniami w składzie podopieczni Kamila Lewandowskiego nie dali rady i gole zdobywali już tylko zawodnicy z Kadzidła. Kurpik wygrał ostatecznie 4:2, po bramkach z 28, 42, 53 i 60 minuty.

Kolejne spotkanie będzie również wyjazdowe, i jeszcze trudniejsze. Gumino jedzie (w niedzielę niedziela 7 maja - mecz o g. 17) bowiem do Rzekunia, a Rzekunianka to czwarta drużyna okręgówki, która wiosną znajduje się w najlepszej trójce punktujących drużyn. Jesienią to rywale byli lepsi, wygrywając 3:1.

29.04. Kurpik Kadzidło - GKS Comfort-Therm Gumino 4:2 (2:2)

bramki: Wilczewski (4, asysta Wypyszyński), Wilczewski (20, asysta Cytloch).

Gumino: Filip Nasr - Damian Żółtowski, Kamil Wiśniewski, Dominik Konwerski, Damian Cytloch, Adrian Więcław, Damian Konwerski, Patryk Wilczewski, Bartosz Gołaszewski, Jakub Pałac (46, Jakub Palmowski), Piotr Wypyszyński.

 

Próbowali, ale się nie udało

Będąca na ostatnim miejscu Korona, również zagrała w sobotę, 29 kwietnia. Podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego podejmowali na własnym boisku GKS Strzegowo. Rywal ostatnio przegrał dwa kolejne spotkania, ale wcześniej radził sobie bardzo dobrze i znajdował się w środku ligowej stawki. Jesienią podopieczni Cezarego Kwiatkowskiego przegrali 2:5, teraz również ulegli rywalom - 1:4.

Choć mogło to wyglądać naprawdę zupełnie inaczej, bo drużyna z Karolinowa miała w tym spotkaniu aż trzy rzuty karne (tu filmik ze wszystkimi jedenastkami - https://fb.watch/keaRE9n5CH/.

Niestety, tylko jeden został wykorzystany - pewnie w 16 minucie uderzył Michał Kłodowski i to dawało Koronie prowadzenie. Kolejne dwie (Michał Kłodowski, Jakub Piliński) jedenastki goli jednak nie przyniosły, i to w dużej mierze zaważyło na końcowym wyniku.

Kluczowym momentem spotkania był krótki fragment, między 54 a 60 minutą. Przy remisie 1:1, Korona miała bowiem ten niewykorzystany rzut karny Michała Kłodowskiego, a za chwilę - po kontrze - gola zdobyli rywale. A w kolejnej groźnej akcji Karol Brzeszkiewicz przegrał pojedynek z bramkarzem Strzegowa w znakomitej sytuacji i z potencjalnego prowadzenia Korony (może nawet dwubramkowego) zrobiło się 1:2.

Na kwadrans przed końcem, próbujących gonić wynik gospodarzy, Strzegowo ponownie skutecznie skontrowało i prowadziło już 3:1. Kontaktowego gola nie udało się z jedenastu metrów zdobyć Jakubowi Pilińskiemu, a w doliczonym czasie gry Strzegowo ustaliło końcowy rezultat, strzelając czwartą bramkę.

A w najbliższą sobotę (6 maja, godz. 16) Korona pojedzie na derbowy rewanż (jesienią przegrała 0:4) do Wkry Sochocin. I będzie to bój dwóch drużyn, które pozostają na razie bez wiosennego zwycięstwa. (ak); foto: Krystian Jobski (GrajzKrystianem), Łukasz Garlej, Artur Kołodziejczyk

29.04. Korona Karolinowo - GKS Strzegowo 1:4 (1:1)

bramki: Kłodowski (16, rzut karny po faulu na Brzeszkiewiczu).

Korona: Łukasz Leśniak - Rafał Kosewski (71, Maciej Zadroga), Michał Kłodowski, Kamil Baryga, Karol Brzeszkiewicz, Piotr Prusak (60, Piotr Maik), Bartosz Pawlak, Mateusz Nowak, Jakub Piliński, Maciej Pilśnik, Hubert Bulak (7, Jakub Zakrzewski).

 

Pozostałe wyniki XXII kolejki (29-30.04.) ligi okręgowej: * Mazur Ojrzeń - Rzekunianka Rzekuń 0:5 * KS Wąsewo - Wkra Radzanów 2:0 * Kryształ Glinojeck - Konopianka Konopki 1:0 * Korona Szydłowo - Ostrovia Ostrów Maz. 1:0 * Wymakracz Długosiodło - Wkra Bieżuń 5:5.

W XXIII kolejce (sob.-niedz. 6-7.05.) zagrają: * Wymakracz Długosiodło - Kurpik Kadzidło * Wkra Bieżuń - Korona Szydłowo * Ostrovia Ostrów Maz. - Kryształ Glinojeck * GKS Strzegowo - KS Wąsewo * Wkra Radzanów - Mazur Ojrzeń * Konopianka Konopki - Sona Nowe Miasto (Morawy, sobota 6.05., g. 14) * Wkra Sochocin - Korona Karolinowo (Sochocin, sobota 6.05., g. 16) * Rzekunianka Rzekuń - GKS Comfort-Therm Gumino (Rzekuń, niedziela 7.05., g. 17).

W XXIV kolejce (środa 10.05.) zagrają: * Kurpik Kadzidło - Rzekunianka Rzekuń * Kryształ Glinojeck - Wkra Bieżuń * Korona Szydłowo - Wymakracz Długosiodło * Mazur Ojrzeń - GKS Strzegowo * GKS Comfort-Therm Gumino - Wkra Radzanów (Gumino, środa 10.05., g. 17) * Sona Nowe Miasto - Ostrovia Ostrów Maz. (N. Miasto, środa 10.05., g. 17.30) * KS Wąsewo - Wkra Sochocin (Wąsewo, środa 10.05., g. 18) * Korona Karolinowo - Konopianka Konopki (Karolinowo, środa 10.05., g. 18).

tabela - www.90minut.pl

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do