Reklama

Jak u siebie to tylko zwycięstwo, zwycięstwo, zwycięstwo, czyli super walka naszych w okręgówce

Na inaugurację sezonu ligi okręgowej cała nasza trójka grała na wyjazdach i trzy punkty zdobyła tylko Płońska Akademia Futbolu. W drugiej kolejce zaś wszyscy grali na własnych stadionach i w komplecie (PAF, Sona, Błękitni) radowali się po zwycięstwach.

 

PAF lepszy od pierwszego lidera

Po wyjazdowym zwycięstwie (4:2 z Rzekunianką) na inaugurację sezonu podopieczni Kamila Kobylińskiego w sobotę (21 sierpnia) po raz pierwszy w nowych rozgrywkach zaprezentowali się przed własną publicznością. A sprawdzian aktualnych możliwości mających duże aspirację płońszczan był poważny, bowiem rywal - Kryształ Glinojeck - po pierwszej kolejce znajdował się na pierwszym miejscu w tabeli.

PAF zagrał już ze wszystkimi nowymi zawodnikami - powracającymi do Płońska Maciejem Załęckim i Dawidem Krulikowskim, a także Mateuszem Rutkowskim (Żbik Nasielsk) i Sebastianem Czajkowskim (Kryształ Glinojeck), który zmagał się ostatnio z urazem i zagrał dopiero w ostatnich minutach.

Podopieczni Kamila Kobylińskiego bardzo dobrze zaczęli ten mecz, a prowadzenie - w 21 minucie - przyniosła akcja Damiana Duszyńskiego i strzał Piotra Wypyszyńskiego. Do przerwy jednak wynik był już niekorzystny, bowiem Kryształ pokazał swoją najlepszą broń - szybkie kontrataki. Dwa z nich (w 26 i 44 minucie) przyniosły efekty bramkowe i to goście prowadzili 2:1.

Optymizm wśród sympatyków gospodarzy jednak nie zgasł, bowiem do pozytywnych nastrojów skłaniał fakt, że gra płońszczan w pierwszej połowie wyglądała dobrze.

Po zmianie stron obraz gry był podobny - przewaga w polu podopiecznych Kamila Kobylińskiego i nadal groźne szybkie ataki gości. Na szczęście zmieniła się najważniejsza z piłkarskich statystyk - gole. Do wyrównania doszło w 52 minucie po akcji Dawida Masiaka, który został sfaulowany w polu karnym, a jedenastkę pewnie wykorzystał Maciej Załęcki, który tym samym zdobył swoją premierową bramkę po powrocie do Płońska - tu filmik z tym golem https://fb.watch/7y2G05JVLo/.

Wydawało się, że to będzie już droga do przełożenia boiskowej przewagi na osiągnięcie zwycięstwa. Od 57 minuty jednak ponownie trzeba było odrabiać straty, bo strata piłki w fazie konstruowania akcji ofensywnej zaskutkowała kolejnym zabójczym uderzeniem Kryształu, który zdobywając trzeciego gola po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem wykorzystywania takich błędów.

To jednak także nie wybiło z rytmu płońszczan, którzy ewidentnie tego dnia mieli tylko jeden cel - zwycięstwo. I ostatecznie dopięli swego. W 63 minucie kolejne wyrównanie przyniosło dośrodkowanie Mateusza Rutkowskiego (tego... rodzimego) i skuteczna główka Piotra Wypyszyńskiego. A trzy punkty też dała gra w powietrzu, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego (w 83 minucie) Kordiana Makowskiego zwycięskim strzałem głową popisał się Michał Kowalski.

Komplet punktów w dwóch pierwszych kolejkach to wymarzony start do sezonu, w którym PAF ma duże aspiracje. O kolejne płońszczanie powalczą na wyjeździe - w sobotę 28 września (g. 16) zagrają z Konopianką Konopki, która najpierw wygrała z GKS Strzegowo, a w sobotę przegrała z Błękitnymi w Raciążu.

21.08. PAF Płońsk - Kryształ Glinojeck 4:3 (1:2)

bramki: Wypyszyński (21, asysta Duszyński), Załęcki (52, rzut karny po faulu na Masiaku), Wypyszyński (63, asysta Rutkowski I), Kowalski (83, asysta Makowski).

PAF: Mateusz Lewandowski - Piotr Hercel, Dawid Krulikowski, Michał Kowalski, Mateusz Rutkowski II, Kordian Makowski, Maciej Załęcki, Mateusz Rutkowski I, Dawid Masiak (80, Sebastian Czajkowski), Damian Duszyński (64, Konrad Osiński), Piotr Wypyszyński (64, Mateusz Wiśniewski).

 

Styl jeszcze nie najlepszy, ale jest pierwsze zwycięstwo Sony

Najlepsza z naszych drużyn w poprzednim sezonie Sona, na inaugurację nowego sezonu zaliczyła falstart. Pechowo, ale jednak 2:3 przegrała w pierwszym meczu z Kurpikiem w Kadzidle.

Terminarz tak sprawił, że rywalem podopiecznych Bartosza Kaczora w drugiej kolejce także był beniaminek - Rzekunianka Rzekuń, która na inaugurację 2:4 przegrała z Płońską Akademią Futbolu.

W sobotnim (21 sierpnia) meczu zatem oba zespoły chciały zdobyć pierwsze punkty w nowych rozgrywkach. Ostatecznie pełną pulę przed własną publicznością zgarnęła Sona, chociaż gdyby punkty rozdzielać za obie połowy, to za drugą zgarnęłaby je Rzekunianka.

Po zmianie stron bowiem to właśnie goście byli bardziej przekonujący. A dodatkowo mieli motywację goniąc wynik, kiedy od 49 minuty „złapali kontakt” zdobywając gola po zaskakującym uderzeniu bezpośrednio z rzutu rożnego i odbiciu piłki głową przez Igora Sieka. Sona nastawiła się na obronę wyniku i ostatecznie zwycięskie 2:1 udało się „dowieźć” do ostatniego gwizdka.

Czy zatem można powiedzieć, że to szczęśliwe zwycięstwo? Absolutnie nie, bo wcześniej zawodnicy z Nowego Miasta pokazali momentami tę dobrą grę z poprzedniego sezonu i zdobyli dwie bramki.

Obie autorstwa Łukasza Barankiewicza, który kontynuował w sobotę swoją dobrą strzelecką serię z meczu pucharowego z Koroną, kiedy zdobył trzy gole. Pierwsza bramka dla gospodarzy padła w 17 minucie, kiedy po dośrodkowaniu piłkę głową zgrał Mateusz Szcześniak, a także głową akcję wykończył Łukasz Barankiewicz. Zaledwie siedem minut później napastnik Sony trafił po raz drugi, pewnym uderzeniem finalizując prostopadłe podanie Sebastiana Małeckiego. Trzeciego gola Barankiewicza nie było, bo raz pięknie jego strzał pod poprzeczkę obronił bramkarz, a w drugiej sytuacji - po prostopadłym podaniu Bartosza Kaczora - mimo, że piłkę w siatce gości Barankiewicz umieścił, to sędziowie ostatecznie uznali, że był spalony.

Ta kontrowersyjna sytuacja miała miejsce tuż po zmianie stron i pewnie miała duży wpływ na przebieg drugiej połowy. Przy 3:0 morale gości już nie byłoby duże, a tak padł gol kontaktowy i Sona, by zdobyć trzy punkty musiała się mocno napracować w defensywie.

O kolejne punkty z pewnością też łatwo nie będzie, bo w najbliższą sobotę 28 sierpnia (mecz o g. 15) drużyna z Nowego Miasta jedzie na bardzo trudny mecz do Glinojecka, a Kryształ w pierwszych dwóch kolejkach pokazał duży ofensywny potencjał, zdobywając aż osiem goli (wygrana 5:1 z Błękitnymi Raciąż i porażka 3:4 z PAF Płońsk).

21.08. Sona Nowe Miasto - Rzekunianka Rzekuń 2:1 (2:0)

bramki: Barankiewicz (17, asysta Szcześniak), Barankiewicz (24, asysta Małecki).

Sona: Sebastian Nowiński - Igor Siek (58, Szymon Sokołowski), Kamil Jagielski, Konrad Wiktorowicz, Sebastian Chmielewski, Mateusz Szcześniak, Sebastian Małecki, Łukasz Młudzikowski, Bartosz Kaczor (53, Wiktor Młudzikowski), Norbert Decyk (74, Michał Jarosławski), Łukasz Barankiewicz (65, Maciej Białorudzki; 85, Michał Michalski).

 

Rywal zawiesił wysoko poprzeczkę, ale Błękitni ją przeskoczyli

Po porażce w Glinojecku z Kryształem 1:5, o pierwsze punkty w nowym sezonie Błękitni chcieli powalczyć przed własną publicznością, w sobotnim (21 sierpnia) meczu z Konopianką Konopki, która w pierwszej kolejce 1:0 pokonała GKS Strzegowo.

I to był kolejny, trochę dziwny mecz z udziałem Błękitnych. W pierwszej kolejce dobra gra w polu podopiecznych Pawła Szpojankowskiego w meczu z Kryształem nic nie dała - teraz to, na wyższą notę bardziej pewnie zasłużył rywal, ale za to punkty wylądowały na koncie raciążan.

Konopianka w sobotę postawiła naprawdę trudne warunki, ale Błękitni tę wysoko zawieszoną poprzeczkę zdołali przeskoczyć. Byli bowiem zabójczo skuteczni. Już w szóstej minucie prowadzili, kiedy prostopadłe podanie Jacka Kopcińskiego na gola zamienił Patryk Piasecki. I ta bramka ustaliła wynik do przerwy, a na takowy mocno też zapracował Kamil Kalinowski, który na poprzeczkę sparował niezwykle groźny strzał gości.

Po zmianie stron obraz gry był podobny i nadal trzeba było mocno obawiać się dobrze grającej Konopianki. Ale po 68 minucie tych obaw było już zdecydowanie mniej, bo do akcji wkroczył Łukasz Szelągiewicz, który miał po prostu wielki dzień. Najpierw (w 62 minucie) zachwycił wszystkich, kiedy efektownie przerzucił piłkę nad nogami obrońcy i pięknie uderzył z woleja. A po kolejnych sześciu minutach kolejna jego indywidualna akcja i strzał z dystansu dały Błękitnych trzeciego gola. Co prawda gospodarze trochę jeszcze się podenerwowali, kiedy goście zdobyli bramkę w 69 minucie, a potem jeszcze Patryk Piasecki ratował sytuację wybijając piłkę sprzed linii bramkowej, ale finał był „z przytupem”.

4:1 dla Błękitnych, a wynik został ustalony w 77 minucie, kiedy gola przyniosła dwójkowa akcja Patryka Piaseckiego z Łukaszem Szelągiewiczem, który tym samym skompletował hat-tricka.

O pierwsze punkty zdobyte na wyjeździe, Błękitni powalczą w sobotę, 28 sierpnia. Podopieczni Pawła Szpojankowskiego zagrają (mecz rozpocznie się o godz. 16) w Szydłowie z Koroną, która po remisie (2:2) z Nadnarwianką Pułtusk, 2:3 uległa GKS Strzegowo.

21.08. Błękitni Raciąż - Konopianka Konopki 4:1 (1:0)

bramki: Piasecki (6, asysta Kopciński), Ł. Szelągiewicz (62, asysta Piasecki), Ł. Szelągiewicz (68, akcja indywidualna), Ł. Szelągiewicz (77, asysta Piasecki).

Błękitni: Kamil Kalinowski - Mariusz Ezman (80, Eryk Janiszewski), Paweł Borzykowski, Daniel Kocięda, Jarosław Brzemiński (88, Jakub Pakuła), Damian Szelągiewicz (67, Dominik Pikalski), Jacek Kopciński, Łukasz Szelągiewicz, Krystian Różański (80, Krystian Schodowski), Patryk Piasecki (80, Jakub Wszałkowski), Mariusz Borzykowski (84, Bartosz Krupiński).

 

Pozostałe wyniki II (21-22 sierpnia) kolejki ligi okręgowej: * KS Wąsewo - MKS Ciechanów * Wkra Bieżuń - Ostrovia Ostrów Maz. 3:1 * Nadnarwianka Pułtusk - Wymakracz Długosiodło 5:0 * GKS Strzegowo - Korona Szydłowo 3:2 * Iskra Krasne - Kurpik Kadzidło 2:1.

W III (28-29 sierpnia) kolejce zagrają: * Kurpik Kadzidło - KS Wąsewo * Rzekunianka Rzekuń - Iskra Krasne * Kryształ Glinojeck - Sona Nowe Miasto (Glinojeck, sobota 28.08., g. 15) * Konopianka Konopki - PAF Płońsk (Morawy, sobota 28.08., g. 16) * Korona Szydłowo - Błękitni Raciąż (Szydłowo, sobota 28.08., g. 12) * Wymakracz Długosiodło - GKS Strzegowo * Ostrovia Ostrów Maz. - Nadnarwianka Pułtusk * MKS Ciechanów - Wkra Bieżuń.

Artur Kołodziejczyk; foto: Artur Kołodziejczyk, Robert Skwarski

 

tabela: www.90minut.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do