
Po aferze ze szczepieniem się znanych osób poza kolejnością na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, mamy też szczepionki spod lady na naszym lokalnym podwórku.
Dlaczego nie jesteśmy zdziwieni, że pewnie wszędzie zjawisko szczepienia poza kolejnością ma miejsce? Bo taka jest po prostu rzeczywistość - system opieki zdrowotnej, w którym coś się załatwia, a „duży może więcej” był powszechny także przed epidemią.
U nas też mamy więc aferę szczepionek spod lady, a pierwszym ujawnionym przypadkiem jest burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik.
Plotki o zaszczepieniu poza kolejnością znanych osób w powiecie płońskim słychać było od kilku dni.
Sprawą zainteresowały się media, m.in. dziennikarz Mateusz Maranowski i jego koledzy z Polsat News.
Kiedy dziennikarze Polsat News zapytał burmistrza czy zaszczepił się poza kolejnością, ten odparł: „Niech pan do mnie zadzwoni później, bo mam w tej chwili spotkanie”. Później jednak telefonu nie odbierał.
Dziennikarze Polsat News skontaktowali się też z dyrektorem ds. kontraktów z NFZ z Centrum Medycznego „Grupa Zdrowie” w Płońsku Bogdanem Kołodziejczykiem, którego zapytali czy to prawda, że burmistrz Płońska został zaszczepiony w ich poradni.
- Nie. Nie potwierdzam tego, bo na pewno nie. (...) Jestem pewny, że w poradni nie doszło od szczepienia pana burmistrza. Znam osobiście pana burmistrza i wiem, jaki to jest praworządny człowiek i uczciwy. Nie wydaje mi się, na pewno nie. Nie, nie, nie”.
7 stycznia sprawa znalazła potwierdzenie, a burmistrz sam przyznał się do zaszczepienia (jego oświadczenie w dalszej części materiału).
Wynika z tego, że szczepionkę burmistrzowi Pietrasikowie podano z zasobów płońskiej „Grupy Zdrowie” Arkadiusza Chmielińskiego, która ma na terenie powiatu płońskiego kilka POZ i ZOL. Na tym etapie dystrybucji szczepionek, takie placówki jeszcze nie powinny ich mieć. Dawka prawdopodobnie pochodziła więc z zasobów szpitala w Głownie (woj. łódzkie), który prowadzony jest właśnie przez „Grupę Zdrowie” z Płońska.
Nieoficjalnie ustaliliśmy, że burmistrz został zaszczepiony w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Kraszewie Czubakach (gm. Raciąż).
Wynika z tego, że szczepionka opuściła szpital w Głownie, któremu była dedykowana. Sprawę ma zbadać Narodowy Fundusz Zdrowia.
Poniżej wpis, który na swoim profilu fb zamieścił burmistrz Pietrasik:
Trwa ożywiona medialna dyskusja o Narodowym Programie Szczepień. Temat szczepień wymaga spokojnego i merytorycznego dialogu, bo nadal większość Polaków podchodzi do nich z rezerwą.
Rozumiem, że dostęp do usług publicznych powinien być transparentny, a z racji tego, że jestem osobą publiczną oraz pod wpływem tego, że w internecie na mój temat i na temat mojej rodziny pojawiają się pomówienia i nieprawdziwie informacje wyjaśniam.
Jak Państwo wiedzą, w Płońsku samorząd miejski nie nadzoruje żadnej placówki służby zdrowia. A ja osobiście nigdy i nigdzie nie zabiegałem o przyspieszenie terminu mojego szczepienia ani moich bliskich. Nie wysyłałem żadnych emaili i nie zgłaszałem do żadnego programu promowania szczepień.
W środę, 30 grudnia 2020 r. zostałem powiadomiony przez przedstawiciela „Grupy Zdrowie”, której jestem pacjentem, o tym, że mogę zaszczepić się przeciw COVID-19, ponieważ w dyspozycji „Grupy Zdrowie” pozostała niewykorzystana część szczepionek i istniało ryzyko ich zmarnowania się. Zostałem poproszony o podjęcie szybkiej decyzji i natychmiastowe stawienie się w puncie szczepień.
Propozycję przyjąłem w dobrej wierze i około godziny 19.00 – po spełnieniu niezbędnych formalności (badanie lekarskie i wypełnienie formularza) zostałem zakwalifikowany do szczepienia i zaszczepiony.
Jestem pacjentem „Grupy Zdrowie”, nigdy jednak ani w „Grupie Zdrowie”, ani gdziekolwiek indziej nie zabiegałem o przyspieszenie terminu mojego szczepienia. Jednocześnie ani moja żona, która nie jest pacjentką „Grupy Zdrowie”, ani nikt inny z moich bliskich nie został zaszczepiony.
Często pada tutaj nazwa dobrze znanej w Płońsku „Grupy Zdrowie” i nie chciałbym aby opisane przeze mnie zdarzenie stało się przyczynkiem do pomówień co do organizacji, która czyni dużo dobrego dla naszej społeczności, a ja sam często mam przyjemność uczestniczyć w akcjach wolontariackich „Grupy Zdrowie”.
Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się urażony i mam nadzieję, że mimo wszystko pozytywną konsekwencją tej sytuacji będzie większa motywacja do szczepień, że więcej Polaków się na nie zdecyduje, a rząd zapewni sprawne i transparentne procedury dystrybucji szczepień dla wszystkich Polaków.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wielka kara dla P. Burmistrza i tych którzy dopuścili się tego szczepienia- żenada P. Pietrasik.
Byłem zwolennikiem pietrasika ....
A medycy z powiatu nadal czekają w kolejce. Brawo, chamstwo.
Jak Pan może tak postępować. Nie ma Pan wstydu i honoru za grosz. Zachował się pan jak bezczelny prostak w kolejce sklepowej. Jestem człowiekiem sporo starszym od pana i miałem bardzo ciężki przebieg tej choroby (przeszło miesiąc bez wychodzenia z domu) - a mimo to nie skorzystałbym z propozycji zaszczepienia się poza kolejnością. Już nigdy nie będę miał o Panu dobrego zdania. Na kierownictwo Zdrowia i na Pana oraz na innych chętnych do szczepienia się poza kolejnością, powinny być nakładane bardzo duże kary pieniężne (za które można by kupić co najmniej 1000 szczepionek). Byłoby to nauczką dla następnych chętnych na szczepienia bez kolejki.
Powinnien przez miesiąc pracować jako wolontariusz. Może nasz " wspaniały " burmistrz chciał się zaszczepić by coś zrobić wreszcie dla Płońska. On taki sam jak Czajkowski .
Panie Pietrasik tłumaczy się Pan jak dziecko Wstyd Powinien Pan odejść z honorem