
Temat wraca od lat jak bumerang i od lat kończy się jedynie na dyskusjach. A chodzi o przebudowę powiatowej drogi w Szumlinie. Mieszkańcy przyszli w tej sprawie na obrady piątkowej sesji rady gminy Joniec, 7 września.
O pismach i interwencjach mieszkańców informowaliśmy, ponieważ temat tej powiatowej drogi wielokrotnie był poruszany m.in. na sesjach rady gminy Joniec. Mieszkańcy Szumlina zdecydowali nawet o przekazaniu wiejskiego terenu gminie, by pieniądze ze sprzedaży tego terenu zostały przeznaczone na przebudowę powiatowej drogi. Kilka lat temu gmina Joniec wyłożyła blisko 300 tys. zł na przebudowę dogi do Szumlina – asfalt powstał na odcinku od strony Jońca na odcinku niespełna 1 km. Tak więc problemu Szumlina i okolicznych miejscowości fakt ten nie rozwiązał. Asfalt do Szumlina, można powiedzieć, nie dotarł.
Mieszkańcy przyszli w tej sprawie na piątkową sesję rady gminy Joniec (7 września), są już bowiem zniecierpliwieni obietnicami i odkładaniem przebudowy drogi z roku na rok. Argumentują, iż inwestycja miała być wykonana do 2016 roku, a nadal nie jest, pomijając już fakt, że apelują o rozwiązanie problemu od kilkunastu lat. Obecnie trwa zbieranie podpisów pod kolejną już petycją do starostwa.
Jeden z mieszkańców pytał, czy gmina ma jakiś pomysł na rozwiązanie problemu, by drogą można było wreszcie normalnie jeździć.
Wójt Marek Czerniakowski mówił, że gmina dokłada do powiatowych inwestycji - w 2014 roku gmina zaciągnęła 250 tys. zł kredytu, który będzie spłacany do 2025 roku, by dołożyć powiatowi do przebudowy drogi do Szumlina - przekazano powiatowi na ten cel 287 tys. zł.
- 1 km asfaltu kosztuje obecnie 1 mln zł - mówił wójt, dodając, że przebudowa drogi do Szumlina jest przekładana z roku na rok, podobnie jak przebudowa drogi Królewo - Miszewo.
Jeden z mieszkańców argumentował, że gmina sprzedała działki w Szumlinie, przekazane gminie przez wieś.
Wójt mówił, że przetarg się odbył, ale gmina pieniędzy jeszcze nie otrzymała, gmina wystąpiła bowiem o zgodę do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa - jest ona konieczna w przypadku sprzedaży gruntu osobie nie będącej rolnikiem. Dopiero po uzyskaniu takiej zgody akty notarialne będą mogły być sfinalizowane.
Teren, który gmina przejęła od wsi, został podzielony na mniejsze działki: największa, zabudowana (0,90 ha) osiągnęła cenę ponad nad 130 tys. zł, pozostałe trzy kilkunastoarowe - ceny: 30.700 i dwie po 26.670 zł. Łącznie daje to więc kwotę około 215 tys. zł.
Wiceprzewodniczący rady, Tomasz Pawęcki mówił, iż przed laty rozmowa była taka, że gmina zaciąga kredyt na dofinansowanie powiatowej drogi i sprzeda przekazany przez wieś teren w Szumlinie.
Jeden z mieszkańców zapraszając radnych na miejsce, mówił, że gminne drogi nie są w lepszym stanie. Zdaniem innego mieszkańca przysyłanie równiarki mija się z celem, ponieważ po trzech dniach jest to samo, szkoda więc pieniędzy.
- Gmina może dołożyć, ale nie może sama przebudować powiatowej drogi – odpowiadał wójt.
Przewodniczący rady, Grzegorz Nowiński mówił, że nikt nie mówi, iż gmina nie dołoży do przebudowy tej drogi, jeśli powiat pozyska dofinansowanie. Stwierdził, że odcinek drogi do Szumlina, który został wykonany, okazał się najdroższą drogą w powiecie.
Zdaniem mieszkańców, kilometrowy odcinek powinien powstać w samej wsi - nie od Jońca, wówczas przynajmniej nie było problemów z kurzem, który obecnie wdziera się wszędzie.
Wójt podkreślał, że droga jest powiatowa i argumentował, że gmina dołożyła do zakończonej w tym roku przebudowy powiatowej drogi Wrońska - Omięciny - Joniec 500 tys. zł, zostało jeszcze do przekazania 100 tys. zł, a w przypadku drogi do Szumlina - do odcinka za 800 tys. zł prawie 300 tys. zł.
Wójt argumentował, że gmina Joniec ma bardzo mały budżet, w ubiegłym roku z tytułu różnych podatków z Szumlina wpłynęło do gminnej kasy 75 tys. zł. Pytał, co ma zrobić gmina - biorąc pod uwagę wydatki - czy powinna podnieść znacznie podatki.
- To co mamy robić, siedzieć i czekać ? - zapytał jeden z mieszkańców.
Przewodniczący rady powiedział, że zaprosi na najbliższą sesję przedstawicieli powiatu.
Do sprawy wrócimy.
tekst i foto: Katarzyna Olszewska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie