
Zarzut zabójstwa 45-letniego płońszczanina usłyszała 28-latka, również mieszkanka Płońska.
Jak już informowaliśmy - w niedzielny (27 października) wieczór, policja została wezwana do jednego z mieszkań na ulicy Rotmistrza Witolda Pileckiego w Płońsku. 45-letni płońszczanin - dźgnięty ostrym narzędziem w klatkę piersiową zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Do sprawy zatrzymano dwie osoby: 28-letnią kobietę i 30-letniego mężczyznę - parę, u której przebywał 45-latek. Z uwagi na fakt, że byli nietrzeźwi, czynności z nimi wykonano we wtorek, 29 października.
Jak poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Płocku, prokurator Bartosz Maliszewski, 45-latek miał jedna ranę kłutą klatki piersiowej.
Zarzut zabójstwa przedstawiono 28-letniej płońszczance, a prokuratura wystąpiła z wniosek o tymczasowy areszt. Kobieta, według informacji prokuratury, przyznała się do zarzucanego jej czynu i złożyła krótkie wyjaśnienia. 30-latek został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony z aresztu.
Do zdarzenia doszło w trakcie spożywania alkoholu, a jak podaje prokuratura, 45-latek był spokrewniony z mężczyzną, w którego mieszkaniu przebywał. (ko); foto: zbiory policji, archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie