Reklama

Liczyliśmy na pójście w górę, a cała nasza trójka w drugiej części tabeli

Układ meczów naszych drużyn w tej kolejce B klasy był taki, że mieliśmy prawo liczyć nawet na komplet zwycięstw. Ale ta niedziela (15 października) okazała się słaba i tylko Jutrzenka Unieck zdobyła jeden punkt.

Po ośmiu kolejkach cała nasza trójka znajduje się niestety w drugiej części tabeli. PAF II Płońsk jest na siódmym miejscu, tracąc do liderującej trójki sześć punktów. Orlęta Baboszewo z trzema oczkami mniej od płońszczan są na dziewiątym miejscu, a przedostatnia jest Jutrzenka Unieck, która ma tylko dwa punkty więcej od zamykającego tabelę GKS Świercze.

Niemiła niespodzianka 2

Po niemiłej niespodziance, jaką była porażka w poprzedniej kolejce z Opią II Opinogóra, druga drużyna Płońskiej Akademii Futbolu chciała się zrehabilitować w niedzielnym (15 października) meczu na własnym boisku. Okazją do tego był pojedynek z mającym identyczną ilość punktów, sąsiadem z ligowej tabeli - Gryfem Kownaty Żędowe.

Podopieczni Emila Kucińskiego bardzo chcieli, mieli sporo okazji strzeleckich, ale całkowicie szwankowała skuteczność. A na nieszczęście - w 80 minucie - Gryf zdobył gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i to goście wygrali ten mecz.

Jak na razie więc niemiła niespodzianka... część druga.

A w niedzielę (22 października, g. 15) podopieczni Emila Kucińskiego jadą do Cieksyna i będą mieli szansę ten kiepski serial zakończyć. Chociaż łatwo nie będzie, bo Wkra to aktualny wicelider.

15.10. PAF II Płońsk - Gryf Kownaty Żędowe 0:1 (0:0)

PAF II: Kacper Podlaski (75, Mateusz Piechna) - Dominik Krzyżanowski (75, Błażej Podlaski), Wojciech Bielicki (85, Mikołaj Jankowski), Radosław Jakubiak, Piotr Grzelak (53, Filip Bańka), Przemysław Widomski, Mikołaj Żuchliński (65, Kacper Kurzawa), Maksymilian Konopka, Aleks Wasilczenko, Mateusz Dzięgielewski (65, Aleksander Piekarczyk), Radosław Wesołowski.

 

Seria nie dla Orląt

Po pokonaniu Gryfa Kownaty Żędowe baboszewianie chcieli zrobić coś, co jeszcze w tym sezonie im się nie udało, czyli wygrać dwa mecze z rzędu. Orlęta pojechali w niedzielę (15 października) do Dzierzgowa, gdzie miejscowa Tamka u siebie jeszcze nie wygrała, a w tabeli - z jednym punktem więcej na koncie - znajdowała się tuż nad baboszewianami.

Budowanie zwycięskiej serii w tym sezonie - jak na razie - jest dla Orląt niedostępne. To Tamka w niedzielę zanotowała „przełamanie” i wygrała po raz pierwszy na własnym boisku.

Wygrała w dodatku pewnie 4:1, choć w pierwszej fazie spotkania nie było to tak oczywiste. Tamka co prawda objęła prowadzenie już w piątej minucie, ale w dziesiątej baboszewianie doprowadzili do wyrównania - do siatki, po podaniu Marcela Charzyńskiego, trafił Adam Starczewski.

Potem strzelali jednak już tylko gospodarze - w 33, 83 i 90 minucie.

W kolejnym meczu walka o trzy punkty jest „obowiązkiem”, bo Orlęta podejmą (w sobotę 21 października, g. 15) w Baboszewie zamykającego tabelę GKS Świercze, który do tej pory zdobył zaledwie dwa punkty.

15.10. Tamka Dzierzgowo - Orlęta Baboszewo 4:1 (2:1)

bramka: Starczewski (10, asysta Charzyński).

Orlęta: Łukasz Jeziak - Adam Senkowski, Radosław Staniszewski, Cezary Napiórkowski, Paweł Wojkowski (70, Krystian Obrębski), Damian Kurkowski (85, Kamil Ksybek), Łukasz Skibiński (62, Marek Karwowski), Sebastian Mak, Marcel Charzyński (76, Mikołaj Obrębski), Hubert Wojkowski (53, Patryk Zajączkowski), Adam Starczewski.

 

Jest punkt, ale...

Po pięciu kolejnych porażkach, podopieczni Sławomira Jóźwiaka mieli bardzo dobrą okazję do „przełamania”. W niedzielę (15 października) udali się bowiem na mecz z zamykającym tabelę GKS Świercze, który zdobył zaledwie jeden punkt.

I wydawało się, że Jutrzenka zasłuży na końcową radość. Do przerwy bowiem to goście prowadzili 2:0, kiedy najpierw z rzutu karnego do siatki trafił Kamil Kocięda, a tuż przed zejściem do szatni wynik podwyższył Jakub Pakuła.

I taki rezultat otrzymywał się do ostatniej fazy spotkania. Zwycięstwa jednak nie było, bo Świercze - w 80 i 88 minucie - zdobyło dwa gole i mecz zakończył się remisowym 2:2.

Teraz będzie dużo trudniej, bo Jutrzenka zagra (w sobotę 21 października, g. 13) w Uniecku z liderem - Wieczfnianką Wieczfnia, która na wyjazdach do tej pory wyłącznie wygrywała.

15.10. GKS Świercze - Jutrzenka Unieck 2:2 (0:2)

bramki: Kocięda (30, rzut karny po faulu na S. Baczewskim), Pakuła (43, asysta Kocięda).

Pozostałe wyniki VIII kolejki (14-15.10.) B klasy: * Wieczfnianka Wieczfnia - Boruta Kuczbork 4:0 * MKS II Ciechanów - Żbik II Nasielsk 3:2 * Opia II Opinogóra - Wkra Cieksyn 3:5.

W IX kolejce (21-22.10.) zagrają: * Żbik II Nasielsk - Opia II Opinogóra * Boruta Kuczbork - MKS II Ciechanów * Gryf Kownaty Żędowe - Tamka Dzierzgowo * Jutrzenka Unieck - Wieczfnianka Wieczfnia (Unieck, sobota 21.10., g. 13) * Orlęta Baboszewo - GKS Świercze (Baboszewo, sobota 21.10., g. 15) * Wkra Cieksyn - PAF II Płońsk (Cieksyn, niedziela 22.10., g. 15).

tabela: www.90minut.pl

foto: Krystian Jobski (GrajzKrystianem)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do