Lodowisko ma być, ale...

... nadal nie ma decyzji

Decyzja w sprawie płońskiego lodowiska jeszcze nie zapadła. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, Zbigniew Banaszewski twierdzi, że czeka, aż inwestorka dostarczy ostatni dokument. Inwestorka mówi, że w najbliższych dniach go dostarczy.

Przypomnijmy, kryte lodowisko miało być uruchomione na początku grudnia, na działce przy ulicy Kopernika w Płońsku, którą MCSiR przekazał w użyczenie przedstawicielce firmy TOL, Hannie Starzyk. W połowie listopada stanął namiot, który okazał się samowolą budowlaną, ponieważ inwestor nie dokonał zgłoszenia prac w starostwie. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego miał dwie możliwości - nakazać rozbiórkę lub zalegalizować obiekt. Do legalizacji obiektu potrzebne są trzy dokumenty: ekspertyza techniczna, inwentaryzacja oraz zaświadczenie z Urzędu Miasta w Płońsku potwierdzające zgodność przeznaczenia wiaty z planem zagospodarowania przestrzennego miasta.

Tuż po wizji lokalnej, na początku grudnia, inwestorka poinformowała, że podjęła decyzję o rozbiórce namiotu. Namiot jednak nie został zdemontowany, a nieoficjalnie było wiadomo, że trwały rozmowy o legalizacji obiektu. W piątek, 4 stycznia powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, Zbigniew Banaszewski poinformował, że inwestorka złożyła część dokumentów: ekspertyzę techniczną, zaświadczenie o zgodności przeznaczenia obiektu z planem zagospodarowania oraz inwentaryzację geodezyjną. Inspektor twierdzi, iż potrzebna jest jeszcze inwentaryzacja budowlana, która miała być dostarczona na początku stycznia. Inwestorka co prawda taką inwentaryzację posiadała, ale dotyczyła ona innego obiektu. Hanna Starzyk powiedziała, że była zmuszona dostosować posiadaną inwentaryzację do płońskiego obiektu i dostarczy ją inspektorowi nadzoru budowlanego w najbliższych dniach. Dopiero wówczas zapadnie decyzja o dalszych losach lodowiska.

Katarzyna Olszewska

foto: Marcin Knisiewicz