
Nowa wystawa
Sochocin jest dla Stanisława Prokopczyka miejscem, do którego z sentymentem malarz powraca w swoich wspomnieniach. Utrwalone w pamięci i przelane na płótno pejzaże Sochocina i okolic wystawiane są od 14 grudnia w płońskiej Galerii „P”.
Wernisaż wystawy Stanisława Prokopczyka, zatytułowanej „Mój mazowiecki Sochocin” odbył się w piątkowy wieczór (14 grudnia), w płońskiej Galerii „P”. Wystawa jest zbiorem obrazów malowanych głównie akwarelą, ale także kredą i węglem. Stanisław Prokopczyk powraca w swojej twórczości do miejsc, które widział i zapamiętał z okresu dzieciństwa. Większość prac przedstawia pejzaże Sochocina i jego okolic, w ten sposób artysta chce ocalić je od zapomnienia. Dlatego tematem obrazów są m.in. rzeka Wkra, nieistniejąca już karczma, wiatrak w Milewie i młyn nad Soną. Stanisław Prokopczyk urodził się w 1940 roku w Nowogródku. Chrzest otrzymał prawdopodobnie w tym samym kościele sióstr nazaretanek, w którym ponad 140 lat wcześniej ochrzczony był Adam Mickiewicz.
Lata dzieciństwa spędził w Sochocinie, z którego wraz z rodziną wyprowadził się jako 14-letni chłopiec. Sochocin pozostał jednak w pamięci malarza i niejednokrotnie powraca do tego miejsca w swojej twórczości. Stanisław Prokopczyk z zawodu jest emerytowanym nauczycielem języka francuskiego i plastyki. W przeszłości był także członkiem chórów muzyki dawnej.
- Praca pedagoga dawała mi możliwość utrzymania, śpiew był bardzo przyjemny, a malowanie było od zawsze - mówi o swoich zainteresowaniach artysta. Chociaż zarówno motywy, jak i techniki prac Stanisława Prokopczyka są różnorodne, najwięcej miejsca w jego twórczości zajmują pejzaże malowane akwarelą. Sam malarz twierdzi, że jest to jego ulubiona technika.
- Dużo wody powoduje, że obraz nabiera pewnej lekkości i świeżości. Usłyszałem kiedyś od kogoś, że stawiam kleksy. Ale są to kleksy wymagające sprawnego pociągnięcia pędzlem - mówi artysta. Wystawa Stanisława Prokopczyka gościć będzie w Galerii „P” do 31 stycznia 2008 roku.
Anna Ziółkowska
foto: Anna Ziółkowska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie