Reklama

Nasze interwencje

15/05/2007 16:30

Targowisko sprzedane, ale co będzie z drogą?

W połowie marca gmina Płońsk sprzedała teren niedoszłego targowiska przy trasie do Nowego Miasta. Teraz okazało się, że w sprzedanych działkach jest część drogi, z której korzystają właściciele kilku posesji w Strachówku.

Po kilku latach gmina w drodze przetargu sprzedała 10-hektarowy teren w Poświętnem, gdzie kiedyś planowano urządzenie gminnego targowiska.Teren podzielony na cztery działki, kupiło trzech nabywców (dwie firmy działające na terenie Płońska i mieszkanka Pruszkowa) za łączną kwotę ponad 1,8 mln zł z podatkiem VAT.

Gmina zleciła geodecie wytyczenie granic sprzedanych działek. Gdy geodeta przyjechał na miejsce, właściciele kilku posesji dowiedzieli się, że część gminnej drogi, do nich prowadzącej, znajduje się w granicach sprzedanego terenu. Droga kończy się przy ostatniej w tej części wsi posesji.

Właściciele kilku posesji twierdzą, że droga w obecnym kształcie istnieje od kilkudziesięciu lat. A ponieważ jest jedynym dojazdem do ich posesji, wystąpili do wójta gminy o wyłączenie drogi z terenów przeznaczonych do sprzedaży.

Po wytyczeniu granicy okazało się, iż część drogi pozostanie, będzie to jednak wąski pasek. Trudno się więc dziwić obawom jednego z mieszkańców Waldemara Łapińskiego, który w Strachówku prowadzi działalność gospodarczą i potrzebny mu normalny dojazd do firmy.

Mieszkańcy dziwią się, że gmina nie wytyczyła granic przed ogłoszeniem przetargu, tylko po fakcie sprzedaży. I mają nadzieję, że władze gminy ten problem rozwiążą.

Teresa Giżyńska, kierownik referatu rozwoju gospodarczego i rolnictwa w Urzędzie Gminy w Płońsku twierdzi, że geodecie zlecono wznowienie granic, ponieważ teren kupiło trzech nabywców, a zwykle takie rzeczy wykonuje się po sprzedaży. Wskutek wznowienia granic okazało się, że co innego jest na mapach, co innego w terenie. Obecnie urządzona jest szeroka żwirówka, na mapach droga ta ma szerokość 3 metrów. Część obecnie funkcjonującej drogi wchodzi w skład terenu sprzedanego w przetargu.
Wójt Aleksander Jarosławski przyznaje, że gdyby wcześniej fakt ten był znany, gmina sprzedałaby o kilka arów mniej.Teraz urząd przetargu nie może unieważnić.

Wójt poinformował, że gmina zamierza wytyczyć granice drogi z obydwu stron i będzie niedobrze, jeśli się okaże, że droga ma 2,5 metra szerokości, bo wówczas rzeczywiście byłby problem z dojazdem.

Zdaniem wójta możliwe są rozmowy z nowymi właścicielami niedoszłego targowiska, by odkupić kilka arów pod istniejącą drogą. (ko)

foto: Katarzyna Olszewska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do