
W sobotę, 1 października, tuż po godzinie 17, policjanci interweniowali w miejscowości Żukowo (gm. Naruszewo), gdzie miał zostać ujęty nietrzeźwy kierowca. Kluczyki pijanemu 48-latkowi odebrał strażak ochotnik.
- Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającego, którym okazał się być strażak z miejscowego OSP - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Z jego relacji wynikało, że gdy rozwoził wraz z innymi osobami, wodę pitną mieszkańcom okolicznych miejscowości, w Żukowie z bardzo dużą prędkością minął go osobowy opel. We wstecznym lusterku wozu strażackiego zgłaszający zobaczył, jak opel zjeżdża do przydrożnego rowu. Gdy strażak ochotnik zawrócił i podjechał w miejsce zdarzenia, od próbującego wyjechać z rowu kierowcy osobówki wyczuł alkohol. Zgłaszający bez zastanowienia odebrał pijanemu kierowcy kluczyki od auta i wezwał na miejsce policję.
Nieodpowiedzialnym kierowcą opla był 48-latek z gm. Naruszewo. Miał on w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i przekazali pod opiekę bliskim. Grozi mu wysoka kara grzywny, 2 lata więzienia i co najmniej kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. (ko); foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie