Susza sprzyja pożarom. W ostatnim tygodniu strażacy wyjeżdżali do pożarów traw, poszycia w lesie czy nieużytków.
We wtorek, 30 czerwca w Soboklęszczu (gm. Joniec) wskutek zaprószenia ognia zapaliło się około 30 arów nieużytków. Tego samego dnia w Żołędowie (gm. Nowe Miasto) paliła się stodoła, w której była słoma i poszycie w lesie. Pożar, którego przyczyną było zaprószenie ognia, zagrażał budynkom mieszkalnym, niezamieszkałym i odciętym od prądu.
W środę, 1 lipca strażacy interweniowali w Naborówcu (gm. Załuski) gdzie zapaliła się słoma i folia w truskawkach. Pożar powstał od zerwanej linii energetycznej. Dzień później w Nowym Przybojewie (gm. Czerwińsk) zapaliło się zboże - w tym przypadku przyczyną również była zerwana linia energetyczna.
Strażacy interweniowali kilkanaście razy w przypadkach pożarów suchej trawy. W piątek, 3 lipca w Sochocinie zapaliło się poszycie w lesie, a w niedzielę, 5 lipca palił się las w Gralewie (gm. Raciąż) i Idzikowicach (gm. Sochocin), natomiast w Strożęcinie (gm. Raciąż) zboże na pniu. (ko)
Komentarze opinie