
W sobotę, 9 grudnia, do Płońska przybyła figura patrona miasta - św. Michała Archanioła, z włoskiego sanktuarium na górze Gargano. Z okazji, by przemienić swoje serca, skorzystali wierni, którzy uczestniczyli w uroczystej peregrynacji kopii figury słynącej łaskami.
Michał Archanioł to jeden z najważniejszych aniołów, który jest pogromcą wszelkiego zła. Do niego - jako anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania - z modlitwami zwracają się tłumy. Szczególne znaczenie dla Kościoła katolickiego ma figura z sanktuarium w Monte Sant’Angelo, do którego pielgrzymują wierni z całego świata (w tym miejscu modlili się m.in. św. Franciszek z Asyżu, św. Ojciec Pio i św. Jan Paweł II).
Święty jest nie tylko patronem najstarszej z płońskich świątyń, ale też miasta. Peregrynacja figury Michała Archanioła w Płońsku miała więc wyjątkowe znaczenie. Wiele osób zdecydowało się na skorzystanie z obecności patrona, aby wypraszać u niego pomoc i ochronę. Czas mocy i łaski poprzedziła nowenna do św. Michała Archanioła (1-9 grudnia). Parafia przy Płockiej przygotowała też projekcję filmu o włoskim sanktuarium „Między wiarą a kulturą”, a w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP gościła ks. biskupa Kazimierza Wielkosielca z diecezji pińskiej na Białorusi.
Dzień spotkania z figurą w sobotę rozpoczęło nabożeństwo oczekiwania w kościele przy świecach i lampionach. Do powitania ważnego gościa doszło w rynku miasta, gdzie przeszli wierni. Figura przyjechała samochodem od strony ul. Warszawskiej w asyście policji. Funkcjonariusze towarzyszyli jej cały czas i to właśnie oni przenieśli ją na swoich barkach do świątyni, a za nimi ze śpiewem na ustach podążyli wierni.
Całą wspólnotę powierzył patronowi proboszcz parafii św. Michała Archanioła ks. Marek Zawadzki, witając gościa przy ołtarzu, po symbolicznej koronacji figury. Duchowny prosił św. Michała o wsparcie i opiekę, a także wypraszanie łaski poznania Boga, który jest naszym zbawieniem - o to, byśmy odnajdywali Go w każdym człowieku i otworzyli nasze serca na Niego.
Przedstawiciele parafii, którzy zainicjowali peregrynację figury - Joanna i Andrzej Bieżuńscy - witając niezwykłego gościa z Włoch, serdecznie dziękowali za przybycie. Zwrócili uwagę, że św. Michałowi Archaniołowi nie są obce żadne ludzkie sprawy: radości, nadzieje, ani też smutki, choroby, nieszczęścia. W imieniu wszystkich poprosili o ochronę rodzin, parafii, miasta, a także wsparcie w trudach codziennego życia. Oddali wszystkich w opiekę i błogosławieństwo jego anielskich skrzydeł.
W imieniu mieszkańców, burmistrz Płońska Andrzej Pietrasik przypomniał, że św. Michał Archanioł patronuje miastu od 2005 r. Podziękował mu za wieki ochrony i towarzyszenie licznym pokoleniom. Poprosił o godne przeżywanie peregrynacji, dalsze patronowanie miastu, a także o ochronę przed wszelkim złem i pomoc w kroczeniu ścieżką do Jezusa Chrystusa.
Tuż przed Apelem Jasnogórskim i oddaniem się w opiekę Matce Bożej, kilka rad udzielił michalita z Gniezna ks. Andrzej Piotr Żarkowski, który poprowadził uroczystość. Przekonywał, że do każdego z nas należy decyzja, o tym, co w życiu wybieramy, komu ufamy, służymy i czym żyjemy. Zaznaczał, że św. Michał, którego imię znaczy „Któż jak Bóg”, uczy nas zdecydowanego opowiadania się po stronie Boga, dobra.
- Tu nie ma miejsca na kompromisy - podkreślał michalita, prosząc, byśmy zła nie tolerowali i nie rozgrzeszali się zbyt łatwo. Zachęcał do czuwania i modlitwy, nieulegania pokusom i tolerancji zła, a zamiast zamykania się w ciasnym podwórku potrzeb i interesów - byśmy dostrzegali innych.
Jako ochronę przed działaniem złego ducha, wiele osób w czasie trzydniowej peregrynacji przyjęło szkaplerz, który jest jednym z owoców nawiedzenia figury.
Małgorzata Wielechowska
foto: Małgorzata Wielechowska
Więcej zdjęć w Galerii
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie