
Nie odtworzymy każdego szczegółu, ale możemy fabularyzować swoje wspomnienia. Do tego zachęcała słuchaczy płońskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku prelegentka sobotniego, 13 stycznia, wykładu, który odbył się w płońskim MCK.
Zgodnie z tematem spotkania - „Spisujemy wspomnienia i rodzinne opowieści - od czego zacząć, gdzie szukać inspiracji i jak pracować nad swoimi tekstami” - wskazówek seniorom udzieliła Anna Błaszkiewicz, która jest redaktorką, dziennikarką i trenerką twórczego pisania.
Przekonywała, że warto opisywać zdjęcia, bądź inne przedmioty z przeszłości, a także historie pokoleń czy osób. Proponowała, by zacząć od krótkich opisów (np. fotografii), które zebrane w całość mogą stworzyć rodzinną sagę. Podkreślała, że spisywanie opowieści to nie tylko przyjemność i przekazywanie informacji kolejnym pokoleniom, ale też uporządkowanie myśli i emocji, a tym samym pewnego rodzaju terapia pisaniem.
Prelegentka tłumaczyła, że każdy może to zrobić, bo z pisaniem jest jak z szarlotką - każdy ma swój przepis. Metod może być więc mnóstwo, np. możemy skupić się na opisie w czasie teraźniejszym albo osadzić dzieje dziadków na tle historycznym. Warto też oddać głos rzeczom, które towarzyszyły w ważnych momentach życia. Najważniejsze, by mieć pomysł.
Co robić, jeśli nie pamiętamy dokładnie, jaki był dzień, który chcemy przywołać, pogoda albo inne detale związane z opisywanymi wspomnieniami? Można je pominąć bądź wskazać jedynie przypuszczenia. Jak zaznaczała prelegentka - nie sprawdzimy każdej daty, nie odtworzymy każdego szczegółu i musimy się z tym pogodzić. To, jak fabularyzujemy wspomnienia, to świadectwa tego, kim jesteśmy.
Wiele informacji na temat tego np. jak zaplanować czas na pisanie lub co czytać, żeby lepiej pisać - na www.piszemyplus.pl skąd bezpłatnie można pobrać „Książkę o pisaniu” w formacie pdf.
Małgorzata Wielechowska
foto: Małgorzata Wielechowska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie