
W sobotę, 24 lipca w Cieciersku (gm. Raciąż) odsłonięto obelisk z okazji 190. rocznicy bitwy pod Raciążem, upamiętniający bohaterów działań wojennych z okresu Powstania Listopadowego.
23 lipca 1831 roku pomiędzy wojskami carskimi, a powstańczymi oddziałami polskimi doszło do starć pod Raciążem, Ciecierskim i Witkowem.
Obelisk, z okazji 190. rocznicy tej bitwy został odsłonięty 24 lipca w Cieciersku. Uroczystość była dostojna - tu można zobaczyć jej fragmenty w filmowej pigułce https://fb.watch/v/1eGW_1NWl/.
Oficjalnego odsłonięcia - poprzez przecięcie wstęgi - dokonali: burmistrz Raciąża Mariusz Godlewski, wójt gminy Raciąż Zbigniew Sadowski, dyrektor MCKSiR w Raciążu i prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Raciąskiej „Ziemowit” Artur Adamski oraz dowódca Jednostki Strzeleckiej 1006 Płońsk Sebastian Milewski.
Druga część uroczystości odbyła się w Miejskim Centrum Kultury w Raciążu, gdzie przedstawiono rys historyczny wydarzeń z 1831 roku. Można było również obejrzeć artefakty, znalezione w okolicy Raciąża - Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Raciąskiej „Ziemowit” z Raciąża przeprowadziło bowiem takie poszukiwania, za zgodą konserwatora zabytków. Na terenie około 250 ha odnaleziono około 800 przedmiotów, w tym około 180 artefaktów z okresu Powstania Listopadowego, m.in. kule muszkietowe, odłamki granatów, guziki i monety.
Organizatorami sobotniej uroczystości byli: gmina Raciąż, miasto Raciąż, Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Raciąskiej „Ziemowit” oraz Jednostka Strzelecka 1006 Płońsk.
Historia w pigułce
Rys historyczny ówczesnych wydarzeń, przedstawiony podczas sobotnich uroczystości:
„Spośród wielu bitew Powstania Listopadowego jedna rozegrała się 23 lipca 1831 roku pod Raciążem, Ciecierskiem i Witkowem pomiędzy wojskami carskimi a powstańczymi oddziałami polskimi. Bywa ona nazywana „zapomnianą bitwą”, gdyż niewiele mamy wiarygodnych informacji na temat tego wydarzenia.
Wiemy na pewno, że kilka miesięcy wcześniej dzięki bohaterskiej postawie Polaków pod Olszynką Grochowską Rosjanom nie udało się zająć Warszawy. Jednak dowódcy carscy wcale nie zrezygnowali z planów opanowania naszej stolicy. Pod koniec czerwca 1831 roku nowym dowódcą armii rosyjskiej został osławiony feldmarszałek Iwan Paskiewicz. Jego plan strategiczny zakładał atak na Warszawę od strony zachodniej, co wymagało przeprawy przez Wisłę na terenie Mazowsza. Dowództwo sił powstańczych postanowiło utrudnić ten przemarsz. W lipcu 1831 roku z rejonu Łomży wymaszerowały w stronę Raciąża oddziały rosyjskie pod dowództwem gen. Daniela Aleksandrowicza Gerstenzweiga. Po przejściu tej części Mazowsza miały one połączyć się z innymi siłami carskimi, a następnie przeprawić się przez Wisłę i ruszyć na Warszawę.
23 lipca 1831 roku w okolicach Raciąża stacjonowało od 2,5 do 3 tysięcy polskich żołnierzy 2 Dywizji Jazdy gen. Turno w sile dwóch brygad płk. Mycielskiego i gen. Millera oraz 2 Baterii Lekkokonnej ppłk. Kołyszki. W bitwie brały udział: 2 Pułk Jazdy Krakowskiej, 4 Pułk Strzelców Konnych, 7 Pułk Ułanóworaz włączona do pułku Legia Litewsko-Wołyńska, 2 Pułk Mazurów, 5 Pułk Strzelców Konnych oraz 3 Pułk Ułanów.
Rosjanie mieli znaczną przewagę liczebną, gdyż ich oddziały liczyły od 6,5 do 8 tys. żołnierzy. W sumie w bitwie po stronie rosyjskiej brało udział 25 szwadronów jazdy, 5 batalionów piechoty i 22 działa.
Gdy przebywający w Łępinie polski generał Karol Turno dowiedział się, że Rosjanie dotarli do Raciąża i podążają w stronę Drobina, postanowił część sił skierować w rejon Ciecierska, by zajść drogę dowodzonej przez gen. Strandmana przedniej straży wojsk carskich. Ataku na Rosjan dokonał płk. Michał Mycielski na czele 2 Pułku Jazdy Krakowskiej, tuż za nim atakował również 7 Pułk Ułanów z Legią Litewsko-Wołyńską. Niestety atak nie powiódł się, gdyż atakujący ugrzęźli w błocie, natomiast Rosjanie - zajmujący lepsze pozycje - skutecznie go odparli. W rezultacie straty polskie w tej fazie bitwy wyniosły 127 żołnierzy, w większości wziętych do niewoli.
Jednak gen. Gerstenzweig odstąpił od Ciecierska, a mając też odciętą drogę w stronę Kraszewa, podjął próbę przebicia się dalej na południe w kierunku Witkowa. Tu zastąpiły mu drogę pułki drugiej brygady gen. Millera oraz 2 Bateria Lekkokonna. Właśnie w okolicach Witkowa stoczono najważniejsze walki tej bitwy.
Polskie oddziały ustawiły się na płaskowyżu witkowskim po obu stronach drogi na Raciąż, natomiast Rosjanie zajęli pozycje na wysokości folwarku na obrzeżach miasta oraz wzdłuż już nieistniejącej drogi okalającej Raciąż od południa. Rosjanie ustawili piechotę w czworobokach, a na skrzydłach kawalerię. Pośrodku stała artyleria, która przejęła inicjatywę dalszej walki. Podmokły teren i niesprzyjająca deszczowa pogoda utrudniały prowadzenie działań wojennych. Mimo to wymiana ognia artyleryjskiego trwała nieprzerwanie aż do wieczora, a ostrzał z obu stron był bardzo skuteczny. To najprawdopodobniej wtedy został śmiertelnie ranny książę Gracjan Konstanty Jan Drucki-Lubecki, którego tablica epitafijna znajduje się w kruchcie kościoła w Raciążu.
Z bitwą pod Raciążem związana jest również potyczka, jaką stoczyli żołnierze z3 Pułku Ułanów pod dowództwem majora Ziółkiewicza. Idące z Płońska plutony ruszyły w pogoń za dragonami nieprzyjaciela i schwytały kwatermistrza Gwardyjskiego Pułku Huzarów Grodzieńskich, 10 huzarów oraz kilkadziesiąt fur z zaopatrzeniem. Niestety nie znamy dokładnego miejsca tej potyczki. Najprawdopodobniej doszło do niej wzdłuż drogi Raciąż - Kiniki - Rzewin, w miejscu przemarszu straży tylnej kolumny gen. Gerstenzweiga.
Następnego dnia, tj. 24 lipca 1831 roku, do Raciąża dotarła dopiero polska 4 Dywizja Piechoty, dowodzący nią gen. Henryk Otto Milberg nie zdecydował się na udział w bitwie ze względu na wyczerpanie żołnierzy długim marszem i rozmokłymi drogami. Była to błędna decyzja, wielokrotnie później krytykowana. Rosjanie wykorzystali okazję i pod osłoną nocy gen. Gerstenzweig wyprowadził swe wojska z taborami drogą na Glinojeck, niszcząc za sobą wszystkie mosty, co utrudniło skuteczny pościg. Trasą przez Bieżuń i Szreńsk 28 lipca dotarł na przeprawę w Osieku - zgodnie z planem Paskiewicza. Tak zakończyła się bitwa pod Raciążem stoczona pomiędzy polskimi oddziałami powstańczymi, a regularnym wojskiem rosyjskim. Pozostała ona nierozstrzygnięta, chociaż główny zamiar taktyczny, czyli zatrzymanie i opóźnienie przemarszu kolumny gen. Gerstenzweiga, został osiągnięty, co pozwoliło na szybszą koncentrację wojsk powstańczych do obrony Warszawy od strony zachodniej.
Jeśli chodzi o straty w ludziach po każdej ze stron, to brak jest wiarygodnych źródeł na ten temat. Na pewno były one znaczne. Wiemy, że najbardziej ucierpiał 2 Pułk Jazdy Krakowskiej, tracąc 127 żołnierzy (z tej liczby ok. 100 zostało wziętych do niewoli). Duże straty poniosła też 2 Bateria Lekkokonna dowodzona przez ppłk. Kołyszkę, a także 4 Pułk Strzelców Konnych i zapewne 2 Pułk Mazurów, gdyż na tych formacjach skupił się ogień rosyjskiej artylerii. Straty rosyjskie zapewne wcale nie były mniejsze od polskich. Sam gen. Gerstenzweig został ranny w szyję.
Wielką tajemnicą bitwy pod Raciążem jest brak mogił poległych żołnierzy - nie ma żadnych informacji o ich pochówku, choćby przydrożnego krzyża. Dlatego jako lokalizację pomnika ku czci bohaterów tych wydarzeń przyjęto okolice Ciecierska, czyli miejsce początku bitwy oraz największych polskich strat.” (ko); foto: Maciej Mączyński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie