Reklama

PAF po awansie broni pozycji lidera - Sona nie powalczy o baraże

Po niezwykle radosnej środzie (11 maja), kiedy Płońska Akademia Futbolu zapewniła już sobie awans do V ligi - podopieczni Kamila Kobylińskiego wygrali w Strzegowie i obronili pozycję lidera okręgówki. Sona Nowe Miasto nie przywiozła z Pułtuska żadnego punktu i praktycznie straciła szanse na walkę o baraże.

 

PAF poszedł za ciosem

Po środowym (11 maja) zwycięstwie z Nadnarwianką i świętowaniu pewnego już awansu do V ligi, Płońska Akademia Futbolu na kolejny mecz udała się (w sobotę, 14 maja) do Strzegowa.

Miejscowy GKS był ósmy w tabeli i na własnym boisku wiosną przegrał jedynie z MKS Ciechanów. Łatwo więc miało nie być, a dodatkowo rywal „nie miał w nogach” meczu w środku tygodnia, bowiem w środę (11 maja) miał wolny termin. Jesienią w Płońsku też nie było łatwo, ale PAF wygrał 2:1.

Po kolejce w środku tygodnia, kiedy wolny termin miał MKS Ciechanów, podopieczni Kamila Kobylińskiego odzyskali fotel lidera i zwycięstwo z GKS Strzegowo miało tę pozycje obronić.

I to się w pełni udało, a na wygraną płońszczanie pracowali już od samego początku spotkania, kiedy objęli prowadzenie w szóstej minucie - na bramkę uderzał Mateusz Wiśniewski, a piłkę, po zamieszaniu podbramkowym, do siatki skierował Łukasz Barankiewicz.

Gospodarze co prawda szybko wyrównali, ale potem strzelali - dwukrotnie - już tylko świeżo upieczeni piątoligowcy. Do przerwy było 2:1 dla PAF, kiedy (w 38 minucie) Szymon Zawadzki został sfaulowany w polu karnym, a potem sam pewnie wymierzył sprawiedliwość z jedenastu metrów. A wynik - w 70 minucie - ustalił ten co zaczął, czyli Łukasz Barankiewicz, który ładnym podaniem na wolne pole został obsłużony przez Szymona Zawadzkiego.

A w najbliższej kolejce PAF będzie miał nie tylko wolny termin, ale trzy punkty bez gry - za walkower w planowanym spotkaniu z wycofanymi rozgrywek Błękitnymi Raciąż. A potem - 28 maja o godz. 17 - podopieczni Kamila Kobylińskiego, po raz ostatni w tym sezonie zagrają przed własną publicznością. Rywalem będzie - dziesiąte aktualnie w tabeli - KS Wąsewo.

Płońska Akademia Futbolu przynajmniej zatem do 28 maja pozostanie liderem okręgówki. By tę pozycję utrzymać do końca sezonu musi robić swoje (najlepiej wszystko wygrać), ale też liczyć na to, że Ciechanów w tych ostatnich kolejkach zdobędzie przynajmniej jeden punkt mniej od PAF.

14.05. GKS Strzegowo - PAF Płońsk 1:3 (1:2)

bramki: Barankiewicz (6, asysta M. Wiśniewski), Zawadzki (38, rzut karny po faulu na nim samym), Barankiewicz (70, asysta Zawadzki).

PAF: Mateusz Lewandowski (75, Łukasz Aniserowicz) - Piotr Hercel, Dawid Krulikowski, Michał Kowalski, Mateusz Wiśniewski (79, Natan Podgórski), Adam Szcześniak (65, Mateusz Rutkowski II), Damian Duszyński (75, Mateusz Dzięgielewski), Szymon Zawadzki (77, Filip Bańka), Mateusz Rutkowski I, Konrad Osiński (53, Piotr Wypyszyński), Łukasz Barankiewicz (79, Dominik Łądka).

 

Szansa na baraże już tylko matematyczna

Taka jest niekiedy ta piłkarska rzeczywistość - po pięciu kolejnych meczach bez porażki, los odwrócił się od Sony. W dwóch kolejnych spotkaniach bramki rywali były niczym zaczarowane i tym razem to rywale cieszyli się z wygranych. Szkoda, bo zdarzyło się to akurat w momencie, kiedy była realna szansa na włączenie się do walki o możliwość wywalczenia trzeciego miejsca, dającego baraże o awans do V ligi. Co prawda matematycznie jest to jeszcze możliwe, ale w praktyce już niestety nie osiągalne.

Zdecydowały o tym pechowe porażki: w środę (11 maja) z Wkrą Bieżuń i sobotę (14 maja) z Nadnarwianką Pułtusk, w których podopieczni Bartosza Kaczora nie byli gorsi od rywali.

W Pułtusku Sona musiała zagrać bez pauzujących za kartki dwóch stoperów: Łukasza Zalewskiego i Szymona Pawlaka. Na końcowy wynik nie miało to jednak większego znaczenia, bo drużyna z Nowego Miasta nie zawiodła w defensywie. Znowu jednak zabrakło szczęścia pod bramką rywala, choć okazje do strzelenia goli były.

Ostatecznie okazało się, że o losach tego spotkania zdecydowała akcja już z 1 minuty, kiedy Nadnarwianka zdobyła bramkę, i to ona dała im na końcu trzy punkty.

Emocji barażowych zatem nie będzie, ale podopieczni Bartosza Kaczora mają jeszcze o co grać. Wiosna bowiem w ich wykonaniu jest na tyle dobra, że szkoda byłoby zepsuć te wrażenie słabą końcówką sezonu i spadkiem do środkowej części tabeli. A już w najbliższą sobotę (21 maja, g. 16.30) Sona podejmie na własnym boisku GKS Strzegowo i wynik tej potyczki będzie miał spore znaczenie w walce o jak najlepsze finalne miejsce - rywal ma bowiem tylko dwa punkty mniej.

14.05. Nadnarwianka Pułtusk - Sona Nowe Miasto 1:0 (1:0)

Sona: Sebastian Nowiński - Igor Siek (84, Krzysztof Kowalczyk), Konrad Wiktorowicz, Damian Mielczarek, Łukasz Młudzikowski, Mateusz Szcześniak (72, Michał Michalski), Sebastian Małecki (62, Wiktor Młudzikowski), Szymon Sokołowski, Arkadiusz Bralski (69, Dariusz Romanowicz), Bartosz Kaczor, Kamil Jagielski.

 

Pozostałe wyniki XXV kolejki (14-15.05.) ligi okręgowej: * MKS Ciechanów - Kurpik Kadzidło 6:1 * Ostrovia Ostrów Maz. - Rzekunianka Rzekuń 0:1 * Wymakracz Długosiodło - Kryształ Glinojeck 1:3 * Korona Szydłowo - Konopianka Konopki 2:2 * KS Wąsewo i Wkra Bieżuń - wolne terminy.

W XXVI (21-22.05.) kolejce okręgówki zagrają: * KS Wąsewo - Korona Szydłowo * Konopianka Konopki - Wymakracz Długosiodło * Kryształ Glinojeck - Ostrovia Ostrów Maz. * Rzekunianka Rzekuń - MKS Ciechanów * Kurpik Kadzidło - Wkra Bieżuń * Sona Nowe Miasto - GKS Strzegowo (N. Miasto, sobota 21.05., g. 16.30) * Nadnarwianka Pułtusk i PAF Płońsk - wolne terminy.

Artur Kołodziejczyk

tabela: www.90minut.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do