PAF „przysypiał” w Jednorożcu - Wypych trafił w 8 meczu z rzędu

Piłkarski weekend zaczął PAF. Płońszczanie zagrali na wyjeździe z Mazowszem Jednorożec i mimo zdobycia trzech goli tylko zremisowali 3:3.

Po serii sześciu kolejnych zwycięstw, w minioną środę PAF niesprawiedliwie - po wielu kontrowersyjnych decyzjach sędziego - uległ Nadnarwiance Pułtusk i na wyjazdowy mecz z Mazowszem Jednorożec jechał z chęcią powrotu na zwycięską ścieżkę. Sobotni (25 maja) mecz nie był jednak łatwy, bowiem gospodarze są bardzo mocno zdeterminowani walcząc o uniknięcie spadku.

Płońszczanie niestety nie zagrali „równego” spotkania notując kilka faz, w których po prostu „przyspali”. Byli lepsi, zdobyli trzy gole, mieli jeszcze wiele dogodnych sytuacji, a mimo to zaledwie zremisowali.

Na prowadzenie PAF wyszedł już w 2 minucie gry, a do siatki - przy asyście Kamila Boniewskiego - trafił Piotr Wypyszyński. To niesamowite, ale popularny „Wypych” strzelił gola w ósmym kolejnym spotkaniu!

Po tak udanym początku zawodnicy PAF „przysnęli” po raz pierwszy w tym spotkaniu i… w 8 minucie już przegrywali 1:2. Przebudzenie dało wyrównanie Kamila Boniewskiego w 22 minucie, ale po przerwie płońszczanie za długo się „wybudzali” - efekt kolejne prowadzenie Mazowsza. Od tego momentu na boisku całkowicie dominowali zawodnicy PAF stwarzając mnóstwo sytuacji podbramkowych. Ale chyba przesadne wcześniejsze rozluźnienie nie pozwalało być skutecznym. Udało się jedynie wyrównać, a gola na 3:3 zdobył w 87 minucie Mateusz Rutkowski. (ak)

25.05. Mazowsze Jednorożec - PAF Płońsk 3:3 (2:2)

bramki: Wypyszyński (2, asysta Boniewski), Boniewski (22, akcja indywidualna), Rutkowski (87, asysta Kamiński).

PAF: Mateusz Chaliński - Kordian Makowski, Adam Szcześniak (78, Łukasz Motak), Piotr Hercel (65, Mateusz Kozielski), Damian Żółtowski (46, Kamil Wiśniewski), Emil Kuciński, Kamil Boniewski (55, Michał Majtczak), Konrad Osiński, Mateusz Wiśniewski (60, Ernest kamiński), Mateusz Rutkowski, Piotr Wypyszyński.

foto: archiwum