Policjanci z płońskiej drogówki zatrzymali prawo jazdy „piratowi drogowemu”, który pędził krajową siódemką z prędkością prawie 200 km na godzinę. To nie jedyne wykroczenie, jakie popełnił. Wniosek o jego ukaranie trafi do sądu.
W piątek,19 grudnia po południu policjanci płońskiej drogówki na krajowej siódemce prowadzili działania „Pirat Stop”. Służbę pełnili nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem.
- Tuż przed godziną 16 w miejscowości Siedlin policjanci zauważyli osobowego seata, który w czasie dojazdu do skrzyżowania, gdzie na sygnalizatorze paliło się czerwone światło, kilkakrotnie zmieniał pasy ruchu - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, Kinga Drężek. - Docelowo seat stanął na pasie do skrętu w prawo, jednak po zapaleniu się światła zielonego pojechał prosto w kierunku Warszawy. Momentami auto osiągało prędkość 197 km/h, pomimo dużego natężenia ruchu, deszczu i śliskiej nawierzchni. Jak się później okazało seatem kierował 23-letni mieszkaniec Zakroczymia. Jego ryzykowna jazda została nagrana na wideorejestratorze. Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli po przejechaniu za nim kilku kilometrów, w miejscowości Szczytniki.
Policja informuje, że za nadmierną prędkość, stwarzanie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, korzystanie z powierzchni wyłączonej z ruchu oraz niedostosowanie się do znaków poziomych, policjanci zatrzymali 23-latkowi prawo jazdy.
Wniosek o ukaranie „pirata drogowego” skierowany zostanie do sądu. (ko)
Komentarze opinie