Reklama

Piłka nożna - liga okręgowa

20/03/2007 18:45

Pełna radość tylko w Baboszewie

Początek dla Przasnysza

O 14 w sobotę 17 marca jednocześnie na siedmiu boiskach zainaugurowano rundę wiosenną ligi okręgowej. W stawce 14 drużyn - cztery z powiatu płońskiego, które jednak w tym sezonie nie walczą o awans do V ligi, a raczej muszą bacznie spoglądać za siebie, by nie znaleźć się w strefie spadkowej.

A „na górze” wszystko co działo się w pierwszej kolejce sprzyjało liderowi z Przasnysza. MKS wygrał w Strzegowie, a najgroźniejsi rywale potracili punkty: Makowianka z Wkrą Bieżuń po remisie w bezpośrednim meczu, a Wieczfnianka po 1:1 w Raciążu.

Z naszych drużyn pełna radość panuje jedynie w Baboszewie, po zwycięstwie Orląt w derbowym meczu z Gladiatorem w Słoszewie. W Raciążu, po wspomnianym remisie z Wieczfnianką bez euforii, ale i bez smutku, bo rywal był bardzo wymagający. Smutek oczywiście w Gladiatorze i w Sonie Nowe Miasto, która zanotowała falstart w Ostrovii (porażka 1:4).

Efektowna oprawa w Raciążu

Na inaugurację wiosny do Raciąża przyjechała mające aspiracje do awansu Wieczfnianka i Błękitni mogą się cieszyć z remisu, bo goście w przekroju całego spotkania byli lepsi.

Ale i tak w Raciążu powiało optymizmem. Wzmocnienia w składzie, nowy trener, prezes, zarząd i efektowna oprawa spotkania. Liczna publiczność, doping, orkiestra strażacka i konkurs z nagrodami dla kibiców złożyły się na ciekawą atmosferę na stadionie.

Zabrakło tylko zwycięstwa, ale na zgranie drużyny trzeba trochę poczekać.

Przez pierwsze 45 minut meczu miejscowi grali jakby wystraszeni nie potrafiąc stworzyć klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Co prawda grę utrudniał wiatr, sprzyjający w tej połowie gościom, jednak warunki atmosferyczne nie są do końca usprawiedliwieniem. To Wieczfnianka w tym fragmencie gry była zespołem dużo lepszym, grającym szybciej, składniej, częściej atakującym bramkę Błękitnych. Ten dobry okres gry przyjezdni udokumentowali bramką w 34 minucie.

Po przerwie Błękitni zaczęli grać lepiej, a gdyby w 50 minucie Rafał Szczytniewski pokonał bramkarza Wieczfni w sytuacji sam na sam (po podaniu Pawła Kalmana) być może gospodarze poszliby za ciosem i emocji na stadionie Błękitnych byłoby więcej. Piłkarze z Wieczfni również nie próżnowali i starali się podwyższyć rezultat. Ich dwa groźne kontrataki finalizowane strzałami, na szczęście dla miejscowych, nie przyniosły efektu w postaci drugiej bramki.  Wreszcie w 72 minucie Paweł Kalman dokładnie podał piłkę do Łukasza Marciniaka, a skrzydłowy Błękitnych odważnie wbiegł w pole karne, kiwnął obrońcę przyjezdnych i będąc w dogodnej sytuacji został sfaulowany. Sędzia za to przewinienie wskazał na „jedenastkę”, którą na wyrównującą bramkę zamienił Paweł Kopczyński. Po tym trafieniu mecz w ostatnim kwadransie stał się niezwykle emocjonujący. Już 3 minuty później po dośrodkowaniu Rafała Szczytniewskiego z rzutu rożnego, piłkę w polu karnym przejął Jarosław Żebrowski, jednak jego precyzyjną „główkę” wybronił golkiper przyjezdnych. Goście odpowiedzieli składną akcją zakończoną strzałem w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Marcin Cichowicza. Ostatnie 5 minut to trzy groźne ataki raciążan, a bohaterem Błękitnych mógł zostać Rafał Bieńkowski, który nie wykorzystał dobrego podania Wojciecha Małochy i przestrzelił z kilku metrów w dogodnej sytuacji. Mecz zakończył się więc podziałem punktów.

Derby i wszystko jasne

Emocje, sześć bramek, siedem żółtych kartek oraz twarda i nieustępliwa gra okupiona kontuzjami dwóch zawodników (Marcin Osowski, Robert Dobiasz) - tak wyglądały pierwsze wiosenne derby powiatu płońskiego, czyli pojedynek Gladiatora Słoszewo z baboszewskimi Orlętami.

A początek należał do gospodarzy. Słoszewianie bowiem próbowali narzucić Orlętom swój styl gry. Ich przewaga, która zarysowała się na boisku w pierwszym kwadransie gry mogła przynieść co najmniej trzykrotnie efekt bramkowy (dwukrotnie jednak strzały Marcina Garlickiego obronił Marcin Osowski, a uderzenie Łukasza Kucharzaka było minimalnie niecelne).

Skuteczne za to były Orlęta, które na przewagę Gladiatora odpowiedziały w 24 minucie nalepiej jak można, kiedy po precyzyjnym długim dośrodkowaniu z lewej strony boiska Marka Charzyńskiego wynik spotkania skutecznym strzałem głową otworzył  Paweł Lewandowski.

Od tego momentu mecz się wyrównał. Gdy wydawało się, że do przerwy nic się już nie zmieni, błysnął Mariusz Ciski. Środkowy obrońca Gladiatora w 37 minucie ładnym prostopadłym podaniem z własnej połowy boiska uruchomił Kamila Dobiasza, a ten skutecznie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem, doprowadzając do remisu.

Drugą połowę, niezwykle efektownie rozpoczęły obie drużyny, a sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 47 minucie po faulu Ciskiego w polu karnym na Adamie Maku sędzia podyktował rzut karny dla Orląt, kóry skutecznie na bramkę zamienił Sławomir Ławnicki. Cztery minuty później ponownie był remis - indywidualną akcję zakończoną skutecznym strzałem przeprowadził Kamil Dobiasz. Ale już po kolejnej minucie znów na prowadzenie (3:2) wyszli baboszewianie. Na listę strzelców wpisał się Adam Mak, wykorzystując podanie Cezarego Maka.

Po szybko strzelonych bramkach pojedynek stracił na walorach sportowych. Zawodnicy zamiast koncentrować się na wypracowywaniu sytuacji strzeleckich zaczęli prześcigać się w zdobywaniu żółtych kartek (ostatecznie sędział pokazał ich aż siedem: cztery dla zawodników Orląt i trzy dla Gladiatora).

Ostatecznie wynik spotkania ustalony został w 69 minucie meczu. Czwartą bramkę dla Orląt zdobył Adam Mak, który tym razem wykorzystał krosowe podanie Andrzeja Masiaka.

Falstart Sony

Prawdziwy falstart zaliczyła Sona Nowe Miasto. Choć wiosenne zamierzenia były mocno optymistyczne, na tle drużyny Ostrovii, Sona była wolniejsza, mniej dokładna, a gra w defensywie, w końcówce pierwszej połowy, wyglądała wręcz tragicznie.

W składzie drużyny z Nowego Miasta zabrakło pauzującego za czerwoną kartkę Krzysztofa Brudzyńskiego oraz kontuzjowanego Dariusza Kordowskiego, przez co dostępu do własnej bramki strzegli młodzi, niedoświadczeni: Marcin Kraszewski i Arkadiusz Majewski. O ile ten pierwszy wypadł przyzwoicie, o tyle Majewski na pewno tego meczu nie zaliczy do udanych.

A gospodarze potrzebowali zaledwie 30 sekund, by objąć prowadzenie. Gorzej zacząć nie można było, lecz Sona szybko, bo już w 7 minucie, odpowiedziała. Na 30 metrze od bramki przy piłce znalazł się Łukasz Ferski, zauważył wysuniętego bramkarza i precyzyjnym lobem umieścił piłkę tuż pod poprzeczką bramki. W 33 minucie padł jednak drugi gol dla gospodarzy i obraz gry diametralnie się zmienił. Sona „stanęła” w defensywie, dając sobie strzelić do przerwy jeszcze kolejne dwa gole.

Po przerwie na boisku pojawili się: Igor Dzierżanowski i powracający do składu Piotr Jastrzębski.

I choć Sona w tej części gry nie popełniała już tak katastrofalnych błędów w obronie (dobra gra przede wszystkim Dariusza Kulpy), to nie potrafiła również groźnie zaatakować.

Gospodarze, zadowoleni z korzystnego wyniku, już tak często nie przeprowadzali groźnych akcji, próbując przede wszystkim jak najdłużej utrzymywać piłkę w środkowej strefie boiska.

Rozmiary dotkliwej porażki mógł zmniejszyć, na 2 minuty przed końcem, Cezariusz Prusinowski, ale jego strzał po akcji Dzierżanowskiego z Ferskim był niecelny.

Po meczu nowy nabytek Sony, Łukasz Ferski powiedział: „… są to złe, miłego początki…” - w co pewnie chcą wierzyć wszyscy zawodnicy i kibice Sony.

Znowu wszyscy o tej samej porze

W najbliższej kolejce ponownie wszystkie spotkania zostaną rozegrane w tym samym czasie: w sobotę, o godzinie 14.

Aż trzy z naszych zespołów zagrają na wyjeździe i z pewnością o punkty nie będzie łatwo. Błękitni zagrają co prawda z przedostatnią Mławą, ale drużyna ta walczy o utrzymanie i z pewnością będzie walczyć o całą pulę. Jeszcze trudniejsze zadanie czeka Sonę (zagra w Pawłowie z czwartym w tabeli Gwarem) i Gladiatora, który w Przasnyszu będzie się starał sprostać liderowi.

Na własnym boisku zagrają jedynie Orlęta, ale i one zmierzą się z ciężkim rywalem. Do Baboszewa przyjedzie bowiem wicelider - Makowianka.

Artur Kołodziejczyk,
Jacek Wardzyński, Marek
Wawrowski, Marcin Knisiewicz

Sobota, 17.03.
Gladiator Słoszewo - Orlęta Baboszewo 2:4 (1:1)

bramki: dla Gladiatora - K. Dobiasz (37, asysta Ciski); K. Dobiasz (51, po akcji indywidualnej); dla Orląt - Lewandowski (24, asysta M. Charzyński), Ławnicki (47, rzut karny po faulu na A. Maku), A. Mak (52, asysta C. Mak), A. Mak (69, asysta Masiak).
Gladiator: Michał Korytowski - Jarosław Lewandowski, Mariusz Kiępczyński, Mariusz Ciski (77, Andrzej Bąkiewicz), Robert Dobiasz, Marcin Garlicki, Łukasz Kucharzak, Marcin Stańczak, Łukasz Szabrański (85, Dawid Kopeć), Kamil Dobiasz, Krystian Lubelski (75, Maciej Burcz).
Orlęta: Marcin Osowski (44, Marcin Karwowski) - Andrzej Michalski, Andrzej Masiak, Rafał Karcz (79, Radosław Charzyński), Jacek Klimkiewicz, Cezary Mak, Sławomir Ławnicki, Artur Piotrowski, Marek Karwowski, Marek Charzyński (46, Adam Mak), Paweł Lewandowski (84, Jarosław Dymowski).

Sobota, 17.03.
Błękitni Raciąż - Wieczfnianka Wieczfnia 1:1 (0:1)

bramka: Kopczyński (72, z karnego po faulu na Marciniaku).
Błękitni: Marcin Cichowicz - Paweł Kopczyński, Kamil Baranowski, Jarosław Żebrowski, Paweł Kalman, Piotr Szpojankowski (68, Paweł Szpojankowski), Łukasz Gosik (46, Kamil Wójtowicz), Rafał Szczytniewski, Łukasz Marciniak, Wojciech Małocha, Daniel Banaszewski (57, Rafał Bieńkowski).

Sobota, 17.03.
Ostrovia Ostrów Maz. - Sona Nowe Miasto 4:1 (4:1)

bramka: Ferski (7, asysta Macias).
Sona: Rafał Wieczorkowski - Robert Bugalski, Arkadiusz Majewski (46, Piotr Jastrzębski), Marcin Kraszewski, Dariusz Kulpa, Cezariusz Prusinowski, Konrad Wiktorowicz (46, Igor Dzierżanowski), Marcin Szwejkowski, Rafał Załoga, Marcin Macias (75, Rafał Kraszewski), Łukasz Ferski.

Pozostałe wyniki XIV kolejki: * Makowianka Maków Mazowiecki - Wkra Bieżuń 1:1 * GKS Strzegowo - MKS Przasnysz 1:3 * Korona Szydłowo - Korona II Ostrołęka 2:1 * MKS II Mława - Gwar Pawłowo 1:0.

W następnej, XV kolejce zagrają (wszystkie mecze w sobotę, 24.03., o godz. 14): * MKS II Mława - Błękitni Raciąż (jesienią 1:3) * Gwar Pawłowo - Sona Nowe Miasto (2:1) * MKS Przasnysz - Gladiator Słoszewo (5:1) * Orlęta Baboszewo - Makowianka Maków Mazowiecki (0:3 walkower) * Ostrovia Ostrów Mazowiecka - Korona Szydłowo (2:1) * Korona II Ostrołęka - GKS Strzegowo (7:0) * Wkra Bieżuń - Wieczfnianka Wieczfnia (0:3).

Tabela Ligi Okręgowej

foto: Robert Skwarski

foto: Jacek Wardzyński

foto: Marek Wawrowski

Zdjęcia z derbowego spotkania Gladiator – Orlęta (foto: Robert Skwarski) w galerii

Nasze klasyfikacje – strzelcy

17 - Andrzej KARPIŃSKI (Tęcza).
9 - Kamil DOBIASZ (Gladiator).
8 - Łukasz BARANKIEWICZ (Tęcza).
6 - Marcin BOGUCKI (Tęcza), Artur PIOTROWSKI (Orlęta), Rafał WIŚNIEWSKI (Orlęta), Jarosław ŻEBROWSKI (Błękitni).
5 - Marek CHARZYŃSKI (Orlęta).
4 - Łukasz FERSKI (Gladiator/Sona), Łukasz SZABRAŃSKI (Gladiator).
3 - Sławomir DANISZEWSKI (Tęcza), Dariusz KULPA (Sona), Adam MAK (Orlęta), Andrzej MASIAK (Orlęta), Cezariusz PRUSINOWSKI (Sona).
2 - Radosław CYTLOCH (Tęcza), Paweł KOPCZYŃSKI (Błękitni), Emil KUCIŃSKI (Tęcza), Damian KUJAWSKI (Błękitni), Grzegorz LEWANDOWSKI (Błękitni), Hubert LEWANDOWSKI (Tęcza), Sławomir ŁAWNICKI (Orlęta), Marcin MACIAS (Sona), Łukasz MARCINIAK (Błękitni).
1 - Kamil BARANOWSKI (Błękitni), Maciej BURCZ (Gladiator), Mariusz CISKI (Gladiator), Robert DOBIASZ (Gladiator), Krzysztof DZIĘGIELEWSKI (Gladiator), Łukasz GOSIK (Błękitni), Paweł KALMAN (Błękitni), Marek KARWOWSKI (Orlęta), Robert KARWOWSKI (Orlęta),  Bartosz KOWALSKI (Błękitni), Rafał KRASZEWSKI (Sona), Paweł LEWANDOWSKI (Orlęta), Rafał MARKIEWICZ (Sona), Rafał MAZUROWSKI (Orlęta), Jarosław PRUSINOWSKI (Sona), Damian SMOLIŃSKI (Sona), Paweł SZPOJANKOWSKI (Błękitni), Piotr SZPOJANKOWSKI (Błękitni), Jarosław UNIERZYSKI (Tęcza), Kamil WRÓBLEWSKI (Błękitni).

Nasze klasyfikacje - asysty

9 - Łukasz BARANKIEWICZ (Tęcza).
6 - Marek CHARZYŃSKI (Orlęta), Andrzej MASIAK (Orlęta), Jarosław UNIERZYSKI (Tęcza), Jarosław ŻEBROWSKI (Błękitni).
5 - Krzysztof DZIĘGIELEWSKI (Gladiator), Andrzej KARPIŃSKI (Tęcza), Dariusz KULPA (Sona), Rafał WIŚNIEWSKI (Orlęta).
4 - Marcin BOGUCKI (Tęcza), Sławomir DANISZEWSKI (Tęcza), Marek KARWOWSKI (Orlęta), Emil KUCIŃSKI (Tęcza), Damian KUJAWSKI (Błękitni), Hubert LEWANDOWSKI (Tęcza).
3 - Łukasz FERSKI (Gladiator/Sona),  Łukasz MARCINIAK (Błękitni).
2 - Mariusz CISKI (Gladiator), Kamil DOBIASZ (Gladiator), Marcin MACIAS (Sona), Rafał MARKIEWICZ (Sona), Jarosław PRUSINOWSKI (Sona), Łukasz SZABRAŃSKI (Gladiator), Paweł SZPOJANKOWSKI (Błękitni).
1 - Łukasz ADAMIAK (Orlęta), Kamil BARANOWSKI (Błękitni), Michał BOGUCKI (Tęcza), Krzysztof BRUDZYŃSKI (Sona), Robert DOBIASZ (Gladiator), Tomasz GAŁECKI (Gladiator), Marcin GARLICKI (Gladiator), Łukasz GOSIK (Błękitni), Robert JADCZAK (Tęcza), Paweł KALMAN (Błękitni), Bartosz KARPIŃSKI (Gladiator), Grzegorz LEWANDOWSKI (Błękitni), Sławomir ŁAWNICKI (Orlęta), Adam MAK (Orlęta), Cezary MAK (Orlęta), Rafał MAZUROWSKI (Orlęta), Piotr MILEWSKI (Tęcza), Artur PIOTROWSKI (Orlęta), Cezariusz PRUSINOWSKI (Sona), Marcin RACZKOWSKI (Gladiator).

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo plonszczak.pl




Reklama
Wróć do