
No i po raz kolejny okazuje się, że chcieć to móc.
Po sygnałach jednego z czytelników i naszej interwencji dotyczącej zagrożenia w Skarżynie - spróchniała wierzba, która mogła przewrócić się na jezdnię - problem został rozwiązany.
Zgodnie z obietnicą wójta Aleksandra Jarosławskiego wierzba została wycięta. I dobrze.
W takich sytuacjach nie przestaje nas jednak dziwić powtarzający się scenariusz. Mieszkaniec zgłaszał problem w urzędzie, sprawa długo pozostaje nie rozwiązana, a potem... działania podejmowane są bardzo szybko po medialnej publikacji. Co prawda lepiej późno niż wcale, ale dlaczego tak, trudno pojąć.
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie