
35-latek, podejrzany o kradzież paliwa na trzech stacjach benzynowych, został ujęty przez pracowników jednej z nich i przekazany w ręce policjantów.
Kilka dni temu płońska komenda otrzymała zgłoszenie o kradzieży paliwa na dwóch stacjach - w gm. Płońsk i Załuski. W jednym miejscu skradzione zostało 8, a w drugim ponad 60 litrów paliwa.
- Jak wynikało z informacji, obu kradzieży dokonał mężczyzna poruszający się bmw, które z przodu i z tyłu miało tablice rejestracyjne o różnych wyróżnikach - informuje rzecznik prasowy płońskiej policji, podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska. - Zaraz po zatankowaniu kierowca, nie płacąc, szybko odjeżdżał w nieznanym kierunku. Niespełna godzinę później policjanci odebrali kolejne zgłoszenie o kradzieży paliwa, tym razem na stacji paliw mieszczącej się na terenie gm. Czerwińsk oraz ujęciu obywatelskim kierowcy bmw. Jak się okazało, w czasie tankowania kierowca bmw, 35-latek z gm. Zakroczym, zwrócił na siebie uwagę pracowników stacji. Gdy jeden z nich stanął blisko przed samochodem, kierowca wszedł do budynku stacji paliw i oświadczył, że nie ma pieniędzy. Mężczyzna zaproponował, że w zastaw może dać dowód, a pieniądze przywiezie za jakiś czas. Gdy pracownicy nie zgodzili się na takie rozwiązanie, zablokowali drzwi wejściowe i wezwali policję, mężczyzna zaczął być agresywny. W międzyczasie schował do kieszeni buteleczkę z alkoholem i zapalniczkę. Jak tylko zobaczył policjantów, którzy kilka minut później byli już na miejscu podniósł do góry ręce i powiedział, że się poddaje.
Rzecznik dodaje, że zachowanie 35-latka wskazywało, że może być pod wpływem środków odurzających - pobrano od niego krew do badań. Usłyszał zarzut kradzieży paliwa, za co grozi mu do 5 lat więzienia. (ko)
foto: archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie