
Patryk o krok od wygranej
Patryk Brzeski i Dawid Rostek - zawodnicy Inżynierii Budowlani Płońsk - rywalizowali w miniony weekend w Pucharze Polski kadetów. Patryk boksujący w kategorii ciężkiej, po kontrowersyjnej decyzji sędziów, przegrał w finale. Z kolei Dawid (waga 64 kg) odpadł z rywalizacji po pierwszym pojedynku.
Dwaj pięściarze Inżynierii Budowlanych Płońsk: Patryk Brzeski i Dawid Rostek rywalizowali w dniach 16-18 listopada w Sokółce k. Białegostoku w Pucharze Polski kadetów (rocz. 1991-92).
Bliski szczęścia i zdobycia prestiżowego trofeum był zgodnie z oczekiwaniami boksujący w wadze ciężkiej (+ 80 kg) Patryk Brzeski. Podopieczny Waldemara Wróblewskiego jednak zdaniem sędziów - co spotkało się, delikatnie mówiąc, z protestami zarówno ze strony kibiców, jak i obserwatorów pojedynku - był w finałowej walce gorszym pięściarzem od swego przeciwnika Marcina Siwego ze Startu Częstochowa (kadrowicza i aktulanego mistrza Polski).
Wynik rywalizacji o PP zakończył się bowiem kontrowersyjnym werdyktem 2:1 na korzyść częstochowianina. Zanim jednak Patryk zmierzył się w finale z rywalem ze Startu stoczył fantastyczną walkę w półfinale. Pięściarz Inżynierii uporał się bowiem wyraźnie na punkty (3:0) ze swym pierwszym turniejowym rywalem z Lublina Filipem Szarkowiczem. Drugi z płońskich zawodników, Dawid Rostek, startujący w wadze 64 kg walczył tylko raz. Odpadł po walce (przegrana na punkty) z bokserem warszawskiej Legii.
Marcin Knisiewicz
foto: archiwum
Dawid Rostek (po lewej) i Patryk Brzeski.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie